Radny Maćkowiak na tropie nielegalnych migrantów. Wojewoda dementuje informacje

Grzegorz Maćkowiak przez placówką Straży Granicznej w Zielonej Górze (fot. Piotr Bakselerowicz)

Grzegorz Maćkowiak przez placówką Straży Granicznej w Zielonej Górze (fot. Piotr Bakselerowicz)

Grzegorz Maćkowiak, zielonogórski radny Prawa i Sprawiedliwości, twierdzi, że do Polski zwożeni są nielegalnie cudzoziemcy. Od miesięcy wraz z innymi politykami PiS alarmuje o setkach tysięcy ludzi przerzucanych przez granicę (co nie znajduje żadnego odzwierciedlenia w danych straży granicznej), ale dopiero teraz odkrył „pierwszy udokumentowany przypadek”.

– Skala zjawiska jest ogromna – ostrzega Maćkowiak:

„Dokumentacja”, na którą powołuje się Maćkowiak, to materiał Telewizji Republika o grupie Somalijczyków, których rzekomo już kilka razy zawracano z Niemiec, po czym odnaleźli się w Zielonej Górze. Radny nie wie, czy wspomniane osoby przebywają w Polsce nielegalnie. Domaga się jednak wyjaśnień:

Zwróciliśmy się do Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej o komentarz do sprawy. Czekamy na odpowiedź.

Rano na naszej antenie do tematu odniósł się wicewojewoda Tomasz Nesterowicz. Rozmawiał z nim Sławomir Kordyjalik:

 

– Mamy nielegalnych migrantów, ale to osoby, które przekraczają granicę od strony Polski. Są zatrzymywani przez straż graniczną i dalej cała procedura przebiega zgodnie z przepisami. Budowanie wizji, że nagle zostaniemy zadeptani przez migrantów niczemu dobremu nie służy – powiedział Nesterowicz.

W ub. roku z Niemiec do Polski przekazanych zostało 690 cudzoziemców, głównie z Rosji, Afganistanu i Indii. Od stycznia do marca br. cofnięto zaś 170 osób – najczęściej byli to obywatele Syrii, Rosji i Ukrainy.

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version