Spis treści
Nie ma żadnych planów ograniczenia amerykańskiej obecności militarnej w Polsce – powiedział w poniedziałek (24 lutego) prezydent Andrzej Duda. Dodał, że ostatnie rozmowy z przedstawicielami administracji USA utwierdziły go w przekonaniu, iż Polska jest istotnym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych.
Otwierając posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent stwierdził, że dla Polski priorytetem musi być obecnie „przywrócenie prymatu prawa międzynarodowego”, by wojna w Ukrainie zakończyła się sprawiedliwym i trwałym pokojem.
– Dlatego tak ważne są silne i wiarygodne gwarancje bezpieczeństwa, które powinny zostać wynegocjowane w najbliższej przyszłości
– powiedział.
Duda podkreślił, że zaprezentował to stanowisko podczas ostatnich spotkań z przedstawicielami administracji amerykańskiej.
– Z tych rozmów jednoznacznie wynika, (…) że Polska jest niezwykle istotnym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych, który absolutnie jest postrzegany jako niezwykle ważne miejsce na mapie strategicznych interesów amerykańskich i budowania stref bezpieczeństwa
– powiedział prezydent.
Dodał, na ten moment nie ma również żadnych planów ograniczenia amerykańskiej obecności militarnej w Polsce. „Żadnego takiego komunikatu nie odebrałem ani ja, ani – o ile mi wiadomo – nie odebrał go także i minister obrony narodowej, wicepremier (Władysław Kosiniak-Kamysz)” – podkreślił.
Dalsza część tekstu pod tweetem
Polska zajmuje pierwsze miejsce (w stosunku do PKB) wśród wszystkich państw, które zaangażowały się w pomoc Ukrainie. Polskie wsparcie jako pierwsze dotarło na ukraiński front w znaczących ilościach. To my przekazaliśmy największą liczbę ciężkiego uzbrojenia. Polska jest też w… pic.twitter.com/nhdxcEWLej
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) February 24, 2025
Prezydent podkreślił, że RBN zbiera się w trzecią rocznicę rozpoczęcia pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę. Przypomniał, że wojna według rosyjskiego agresora miała trwać „trzy dni, później trzy tygodnie, a trwa trzy lata i Ukraina cały czas się broni”.
Zaznaczył, że zwołał posiedzenie w związku z „rozpoczętym – nazwijmy to – procesem pokojowym, który zmierza do zakończenia rosyjskiej agresji na Ukrainę”.
– Spotykamy się wtedy, gdy pojawiły się perspektywy na zakończenie wojny, a przynajmniej na wynegocjowanie jakiegoś rozejmu, a więc przede wszystkim uzyskanie efektu, w którym przestaną ginąć ludzie. (…) Wiele się dzieje, odbywają się liczne rozmowy i konsultacje, uznałem, że to odpowiedni moment na zwołanie RBN, by rozmawiać o kwestiach najważniejszych z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski
– powiedział prezydent.
Podkreślił też, że w trakcie swojej prezydentury prowadził konsekwentną politykę wobec Ukrainy i Rosji.
1. Duda: nie ma dziś lepszego miejsca do rozmów na temat UE niż Warszawa
Prezydent podkreślał, że Polska powinna zabierać głos w sprawie bezpieczeństwa Europy.
Dalsza część tekstu pod tweetem
Prezydent @AndrzejDuda podczas #RBN: Spotykamy się w związku z rozpoczętym procesem pokojowym, który zmierza do zakończenia wojny na Ukrainę, a przynajmniej wynegocjowania rozejmu.
Chcę wspólnie z Państwem rozmawiać o najważniejszych z punktu widzenia Polski kwestiach. Przez… pic.twitter.com/Y4rhwSmFcD
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) February 24, 2025
– Uważam, że polska prezydencja w Radzie UE powinna być okazją do podnoszenia kluczowych tematów związanych ze wzmocnieniem bezpieczeństwa, a także do wzmocnienia relacji transatlantyckich. Nie ma dzisiaj, w moim przekonaniu, dla nas lepszego miejsca do prowadzenia rozmów na temat Unii Europejskiej niż właśnie Warszawa (…) Dlatego muszę powiedzieć, że żałuję, iż zrezygnowano z planów organizacji u nas w kraju (…) szczytu UE-USA oraz szczytu UE-Ukraina, bo byłaby to doskonała okazja do takich rozmów
– powiedział.
Prezydent Duda wskazał również, że gdy rok temu wyszedł z postulatem zwiększenia wydatków na obronność do 3 proc. PKB każdego kraju NATO, to pojawiały się wątpliwości, czy w ogóle będzie na to zgoda.
– Dziś widzimy wyraźnie, jak bardzo ta inicjatywa jest potrzebna. Europa musi wziąć większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo swoje i całego Sojuszu
– podkreślił.
Jak wskazał, Polska od lat jest liderem NATO, jeżeli chodzi o wydatki na rozwój i modernizację sił zbrojnych.
– Kupujemy najnowocześniejszy sprzęt dla naszych żołnierzy. W tym roku na obronność przeznaczymy blisko 5 proc. PKB. Łączna wartość umów na zakup zbrojenia w ostatnich latach to są setki mld zł
– podkreślił.
Dodał, że to ważne, iż „te ambitne programy dla naszych sił zbrojnych, zapoczątkowane w ostatnich latach przez poprzedni rząd, są obecnie kontynuowane”, a „do tego dochodzą nowe programy” za co podziękował ministrowi obrony Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi.
– Umocnienie bezpieczeństwa Polski poprzez wzmocnienie naszej obronności i zdolności obronnych w ramach NATO to najlepsza odpowiedź na potencjalne zagrożenie, jakie stanowi dzisiaj odrodzony rosyjski imperializm. Tym samym pokazujemy naszym sojusznikom w NATO, ze jesteśmy sojusznikiem wiarygodnym, odpowiedzialnym i nie liczymy wyłącznie na to, że ktoś nas obroni
– powiedział prezydent.
Zapewnił, że wysiłki Polski są doceniane, także przez prezydenta USA Donalda Trumpa.
2. Kto uczestniczy w posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego?
W posiedzeniu RBN uczestniczą m.in. premier Donald Tusk, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, marszałek Senatu Małgorzata-Kidawa Błońska, wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak, przedstawiciele ugrupowań parlamentarnych. Klub Koalicji Obywatelskiej reprezentuje b. marszałek Senatu Tomasz Grodzki, klub PiS – jego przewodniczący Mariusz Błaszczak. PSL – poza Kosiniakiem-Kamyszem – reprezentuje wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Polskę 2050 – szef klubu Paweł Śliz, Lewicę – szefowa klubu Anna Maria Żukowska, a Konfederację – szef klubu Grzegorz Płaczek.
3. Prezydent Duda po posiedzeniu RBN. „Zrelacjonowałem swoje spotkanie z Donaldem Trumpem”
Podczas Rady Bezpieczeństwa Narodowego zrelacjonowałem swoje spotkanie z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trampem w Waszyngtonie, oraz konkluzje z tego spotkania – poinformował prezydent Andrzej Duda. Przekazał też, że ponownie zwrócił się do premiera Donalda Tuska z apelem, by wycofać się ze zmian znoszących obowiązek udziału przedstawiciela prezydenta w posiedzeniach rządu dotyczących bezpieczeństwa. Mam nadzieję, że nie zostanie to wprowadzone – stwierdził.
W poniedziałek (24 lutego) prezydent Andrzej Duda przypomniał na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zwołanej w związku z trzecią rocznicą wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie, że niedawno Polskę odwiedzili szef Pentagon Pete Hegseth oraz specjalny wysłannik Stanów Zjednoczonych ds. Rosji i Ukrainy Keith Kellog.
Jak dodał, dopełnieniem obu tych spotkań była jego sobotnia wizyta w Waszyngtonie na zaproszenie prezydenta USA Donalda Trumpa.
Prezydent poinformował, że to właśnie wizyta w Waszyngtonie była jednym z tematów rozmów podczas RBN.
– Zarówno ja zrelacjonowałem uczestnikom Rady Bezpieczeństwa Narodowego moje spotkanie z prezydentem Donaldem Trumpem, konkluzje z tego spotkania, także moje przemyślenia w kontekście również i rozmów, które wcześniej prowadziłem z panem Hegsethem i generałem Kellogiem – mówił Duda. – Zostałem wysłuchany, wszyscy uczestnicy reprezentujący kluby parlamentarne, a także przedstawiciele rządu zabrali głos w dyskusji
– dodał.
4. Prezydent chce utrzymania swoich przedstawicieli na posiedzeniach rządu o bezpieczeństwie
Po zakończeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Andrzej Duda przekazał, że podczas rozmów wszyscy podzielali jego zdanie, zgodnie z którym sprawy bezpieczeństwa powinny być stawiane „ponad wszelkimi podziałami politycznymi”.
Jak wskazał, w tym kontekście jeszcze raz zwrócił się do premiera Donalda Tuska oraz rządu „z apelem, żeby wycofać się z wprowadzania rozwiązania prawnego, które umożliwia eliminowanie przedstawicieli prezydenta z tego typu debat”.
– Mam nadzieję, że takie rozwiązanie nie będzie wprowadzone, z tego względu, że zaprzecza ono idei dobrego współdziałania
– powiedział.
Chodzi o przyjęty w ubiegłym tygodniu projekt nowelizacji ustawy o Radzie Ministrów, który m.in. znosi obowiązek udziału przedstawiciela prezydenta w posiedzeniach rządu dotyczących bezpieczeństwa i obronności na rzecz możliwości zaproszenia takiego przedstawiciela przez premiera.
O tym, że martwi go ta propozycja, prezydent powiedział też podczas otwarcia posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Szef Komitetu Stałego Maciej Berek wskazywał niedawno, że zmiana w przepisach to zwykła eliminacja zbędnej regulacji, a udział przedstawicieli prezydenta w posiedzeniach rządu „był i powinien być” kwestią dobrej współpracy.
5. „Można spodziewać się kolejnych posiedzeń RBN”
Prezydent podziękował wszystkim uczestnikom Rady Bezpieczeństwa Narodowego „za bardzo dobre i potrzebne spotkanie”.
– Odbyliśmy dzisiaj debatę, dziękuję za wszystkie zabrane głosy. Debata była w swojej absolutnie przeważającej części bardzo konstruktywna, wiele ciekawych wątków w dyskusji. Mam nadzieję, że uczestnicy wyszli w poczuciu czasu spędzonego z pożytkiem dla Rzeczypospolitej
– powiedział prezydent Duda w oświadczeniu dla mediów po spotkaniu.
Jak dodał odpowiedział na wiele pytań uczestników dyskusji.
Zdaniem prezydenta, „była to potrzebna dyskusja naświetlająca obecną sytuację bezpieczeństwa”.
– Zarówno premier ją przedstawiał od swojej strony, tych kwestii gdy on dyskutuje choćby na forum Rady Europejskiej z innymi przywódcami państw i rządów, jak również i ja z moich rozmów, które prowadzę, przede wszystkim z ostatniego spotkania z prezydentem Donaldem Trumpem i jego przedstawicielami
– mówił Andrzej Duda.
– Dziękuję raz jeszcze wszystkim uczestnikom RBN za bardzo dobre i potrzebne spotkanie. Zapowiedziałem, że na pewno mogą się oni jeszcze spodziewać, iż będą kolejne posiedzenia RBN, bo mamy specyficzną sytuację i w w kwestiach bezpieczeństwa w naszej części Europy dużo się dzieje, a poza tym zbliżają się ważne wydarzenia, choćby szczyt NATO w Hadze
– zapowiedział prezydent Duda.
6. Premier o rozmowach na RBN: potrzebę politycznej jedności rozumieli wszyscy oprócz Błaszczaka
Premier Donald Tusk poinformował, że na posiedzeniu RBN przedstawił ramy narodowego konsensusu w sprawie Ukrainy. Według niego, potrzebę politycznej jedności Polaków wobec zagrożenia ze wschodu rozumieli uczestnicy posiedzenia Rady z wyjątkiem szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka.
– Przedstawiłem na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego ramy narodowego konsensusu w sprawie Ukrainy. Potrzebę politycznej jedności Polaków wobec zagrożenia ze wschodu rozumieli wszyscy. Prezydent, Marszałkowie, liderzy klubów parlamentarnych. Tylko Mariusz Błaszczak nie zrozumiał
– napisał Tusk na portalu X.
Dalsza część tekstu pod tweetem
Przedstawiłem na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego ramy narodowego konsensusu w sprawie Ukrainy. Potrzebę politycznej jedności Polaków wobec zagrożenia ze wschodu rozumieli wszyscy. Prezydent, Marszałkowie, liderzy klubów parlamentarnych. Tylko Mariusz Błaszczak nie zrozumiał.
— Donald Tusk (@donaldtusk) February 24, 2025
W posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zwołanym przez prezydenta Andrzeja Dudę w trzecią rocznicę rozpoczęcia pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę, oprócz premiera Tuska uczestniczyli m.in.: marszałek Sejmu Szymon Hołownia, marszałkini Senatu Małgorzata-Kidawa Błońska, wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak oraz przedstawiciele ugrupowań parlamentarnych.
PiS reprezentowany był przez szefa klubu parlamentarnego, byłego ministra obrony Mariusza Błaszczaka.
Prezydent zwołał posiedzenie RBN, by przedstawić informacje ze swych ostatnich spotkań z przedstawicielami administracji amerykańskiej, m.in. z prezydentem USA Donaldem Trumpem i porozmawiać o kwestii wsparcia Ukrainy.
7. „Jesteście jak dzieci we mgle”. Mariusz Błaszczak odpowiada premierowi
Nie macie strategii, nie macie planów; jesteście jak dzieci we mgle – podkreślił szef klubu PiS Mariusz Błaszczak w odpowiedzi na wpis premiera Donalda Tuska po posiedzeniu RBN. Jedność Polaków jest ważna, ale przede wszystkim trzeba zadbać o bezpieczeństwo naszej ojczyzny – dodał polityk PiS.
Po poniedziałkowym (24 lutego) posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego szef rządu na platformie X relacjonował, że przedstawił ramy narodowego konsensusu w sprawie Ukrainy.
– Potrzebę politycznej jedności Polaków wobec zagrożenia ze wschodu rozumieli wszyscy. Prezydent, Marszałkowie, liderzy klubów parlamentarnych. Tylko Mariusz Błaszczak nie zrozumiał
– zaznaczył Tusk.
Niedługo potem Błaszczak odpowiedział premierowi również na platformie X.
– Panie Tusk, jedność Polaków jest ważna, ale przede wszystkim trzeba zadbać o bezpieczeństwo naszej ojczyzny
– podkreślił szef klubu PiS.
Dalsza część tekstu pod tweetem
Panie Tusk, jedność Polaków jest ważna, ale przede wszystkim trzeba zadbać o bezpieczeństwo naszej Ojczyzny. A Wy tego nie robicie – nie ma najważniejszych kontraktów zbrojeniowych, nie ma 300-tysięcznej armii. Są za to zniszczone relacje z USA. Naprawcie to, potem mówcie o…
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) February 24, 2025
– A Wy tego nie robicie – nie ma najważniejszych kontraktów zbrojeniowych, nie ma 300-tysięcznej armii. Są za to zniszczone relacje z USA. Naprawcie to, potem mówcie o jedności. Nie macie strategii, nie macie planów. Jesteście jak dzieci we mgle
– dodał Błaszczak.
Jak zauważył, o „jedności wobec zagrożenia ze wschodu mówił już śp. prof. Lech Kaczyński lata temu”.
– Wtedy nazywaliście Pana Prezydenta rusofobem, a Pan spacerował z Putinem po molo w Sopocie
– zwrócił się Błaszczak do szefa rządu.
W posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zwołanym przez prezydenta Andrzeja Dudę w trzecią rocznicę rozpoczęcia pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę, oprócz premiera Tuska uczestniczyli m.in.: marszałek Sejmu Szymon Hołownia, marszałkini Senatu Małgorzata-Kidawa Błońska, wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak oraz przedstawiciele ugrupowań parlamentarnych.
Prezydent zwołał posiedzenie RBN, by przedstawić informacje ze swych ostatnich spotkań z przedstawicielami administracji amerykańskiej, m.in. z prezydentem USA Donaldem Trumpem i porozmawiać o kwestii wsparcia Ukrainy.
8. „Polska powinna kierować się trzema słowami: prawda, odwaga i siła”. Hołownia po posiedzeniu RBN
Polska powinna kierować się trzema słowami: prawda, odwaga i siła; oznacza to, iż cała klasa polityczna powinna powtarzać, że to Rosja napadła Ukrainę, a nie Ukraina Rosję – podkreślił marszałek Sejmu Szymon Hołownia po posiedzeniu RBN. Ocenił też, że należy zbudować europejski przemysł zbrojeniowy.
W poniedziałkowym (24 lutego) posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zwołanym w trzecią rocznicę wybuchu wojny w Ukrainie, uczestniczyli premier Donald Tusk, marszałkowie Sejmu oraz Senatu: Szymon Hołownia i Małgorzata Kidawa-Błońska, wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak oraz przedstawiciele ugrupowań parlamentarnych.
Hołownia po zakończeniu RBN powiedział dziennikarzom, że było to dobre i treściwe posiedzenie. Jak dodał, ze spotkania wyniósł „głębokie przekonanie nas wszystkich, że nie ma jakiegoś konkretnego planu zakończenia wojny, która toczy się na Ukrainie. Co za tym idzie musimy być w pełni przygotowani na to, żeby przede wszystkim odpowiadać na pytania związane z tym, co my możemy zrobić, a nie oglądać się na innych” – dodał.
Marszałek podkreślił, że jego stanowisko jest stałe. Jego zdaniem, Polska powinna kierować się trzema słowami: prawda, odwaga i siła. Jak tłumaczył, oznacza to iż cała klasa polityczna powinna „powtarzać bez końca”, że to Rosja napadła Ukrainę, a nie Ukraina Rosję.
– Jeżeli my odpuścimy dzisiaj mówienie prawdy, kierując się jakąś transakcyjną logiką, to kiedyś ktoś prawdy o nas nie powie
– ocenił marszałek.
Za słowem „odwaga” – według Hołowni – powinny iść realne działania, np. przekazanie zamrożonych aktywów rosyjskich Ukrainie na zakup broni. Według marszałka Sejmu, Europie brakuje dziś odwagi, by radykalnie zwiększyć środki przeznaczane na zbrojenia. W tym kontekście wskazał na kraje południa Europy.
– Musimy dzisiaj zbudować tak naprawdę europejski przemysł zbrojeniowy. My musimy dzisiaj być może stworzyć nowe instytucje w Europie, bankowe, inne, które pomogą nam jeszcze więcej wydawać na budowę europejskiego przemysłu zbrojeniowego
– ocenił Hołownia.
Jak dodał, aktem odwagi byłoby również potwierdzenie, że art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego wciąż obowiązuje. Artykuł ten przewiduje, że każdy atak na któregoś z członków NATO powinien być interpretowany przez pozostałe państwa członkowskie, jako atak na nie same.
Hołownia oświadczył też, że położył na stole „propozycję zjednoczenia się dzisiaj w Polsce wokół idei podwojenia produkcji zbrojeniowej w Polsce w ciągu najbliższego roku, przy wykorzystaniu również środków z Krajowego Planu Odbudowy”.
– To są te rzeczy, których dzisiaj w obliczu tych niespokojnych czasów potrzebujemy
– dodał.
Hołownia podczas konferencji prasowej skrytykował też szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka. Jak relacjonował, jego wystąpienie odbiegało od klimatu rozmowy o bezpieczeństwie.
– Było po prostu czczym atakiem politycznym, pozbawionym merytorycznej wartości
– ocenił.
Wcześniej na platformie X premier Donald Tusk napisał, że na RBN przedstawił ramy narodowego konsensusu w sprawie Ukrainy.
– Potrzebę politycznej jedności Polaków wobec zagrożenia ze wschodu rozumieli wszyscy. Prezydent, Marszałkowie, liderzy klubów parlamentarnych. Tylko Mariusz Błaszczak nie zrozumiał
– zaznaczył Tusk.
Hołownia pytany przez dziennikarzy o wpis premiera, przyznał, że były szef MON „dokonał szarży w stronę rządu Donalda Tuska, Donalda Tuska osobiście i całej koalicji”.
– W jego oświadczeniu nie znalazłem żadnych – i mówię to z przykrością – merytorycznych odniesień
– powiedział marszałek. Według niego, Błaszczak nie zabierał głosu w późniejszych dyskusjach na Radzie.
– To nie było to miejsce, to nie był ten czas. To było wystąpienie jak w programie publicystycznym, jak z mównicy sejmowej, kiedy toczy się jakaś gorąca dyskusja, ale nie na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego – stwierdził Hołownia. – Nie wiem, może jakieś nerwy przewodniczącemu puściły, może pomylił spotkania
– dodał.
Na poniedziałkowym (24 lutego) posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zwołanym przez prezydenta Andrzeja Dudę w trzecią rocznicę rozpoczęcia pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę, PiS reprezentował szef klubu parlamentarnego Mariusz Błaszczak.
Prezydent zwołał posiedzenie RBN, by przedstawić informacje ze swych ostatnich spotkań z przedstawicielami administracji amerykańskiej, m.in. z prezydentem USA Donaldem Trumpem i porozmawiać o kwestii wsparcia Ukrainy.
Czytaj także:
Zełenski: po trzech latach wojny żyjemy i mamy więcej przyjaciół niż kiedykolwiek
Po trzech latach wojny, którą wszczęła Rosja, Ukraina żyje, walczy i ma więcej przyjaciół na świecie niż kiedykolwiek – oświadczył w poniedziałek (24 lutego) prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas...
Czytaj więcejDetails









![Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Padły gorzkie słowa pod adresem rządu [AKTUALIZACJA] 9 Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa narodowego Fot. PAP/Piotr Nowak](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2025/02/0f7d4aad481f25c46d9c915c683f2d21_xl-750x423.jpg)









