W woj. lubuskim puchacze rozpoczynają sezon lęgowy. W tym regionie należą one do najrzadszych gatunków sów. Ich liczbę szacuje się maksymalnie na 6 -10 par lęgowych – powiedział PAP Regionalny Konserwator Przyrody w Gorzowie Wlkp. Michał Bielewicz.
Bielewicz przyznał, że liczebność populacji lęgowej puchacza w regionie od lat utrzymuje się niskim poziomie.
– Liczymy jednak, że dzięki czynnej formie ochrony gatunku lubuska populacja tej okazałej sowy będzie powiększała się w przyszłości. Montaż sztucznych gniazd ma poprawić skuteczność lęgów. Puchacze muszą jednak same je odnaleźć i zasiedlić, co zajmuje trochę czasu
– powiedział PAP Bielewicz.
Dodał, że od 2011 r. z inicjatywy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gorzowie Wlkp., wraz z leśnikami i ornitologami z Komitetu Ochrony Orłów, przyrodnicy zainstalowali w woj. lubuskim 11 specjalnych platform gniazdowych dla puchaczy; od kilku lat działania te są kontynuowane przez członków Stowarzyszenia Ochrony Sów oraz pracowników Lubuskich Parków Krajobrazowych.
– Bardzo ważnym działaniem ochronnym, równoległym do montażu gniazd, jest tworzenie przez RDOŚ w Gorzowie Wlkp. specjalnych stref ochrony ostoi wokół zajmowanych przez ptaki gniazd, w celu zabezpieczenia ich miejsc rozrodu oraz wzmocnienia sukcesu lęgowego. W ten sposób wyłącza się obszar wokół gniazda z prowadzenia gospodarki leśnej oraz ruchu turystycznego. Obecnie w woj. lubuskim funkcjonują cztery takie strefy
– powiedział Bielewicz.
W naszej strefie geograficznej puchacze z reguły nie budują własnych gniazd, lecz zajmują należące do innych, dużych ptaków drapieżnych czy bocianów czarnych. Jeśli ich nie znajdą, wówczas składają i wysiadują jaja bezpośrednio na ziemi. Niestety, w tym przypadku ryzyko utraty lęgu jest bardzo duże.
Jak wyjaśnił Bielewicz, z jednej strony jaja i młode mogą paść łupem drapieżników, a z drugiej zostać porzucone, kiedy na gniazdo przypadkowo wejdzie człowiek.
– Dlatego też nakierowanie puchaczy na drzewa, budując im specjalne konstrukcje gniazdowe, znacznie zwiększa szanse tego gatunku na sukces rozrodczy
– dodał.
Regionalny Konserwator Przyrody zapowiedział, że aktywna ochrona puchacza będzie nadal rozwijana w na Ziemi Lubuskiej.
Puchacze rozpoczęły właśnie toki. Samce, odzywając się głosem godowym i przynosząc samicy pokarm, stymulują ją do rozpoczęcia lęgów. Samica składa zazwyczaj od 2 do 3 jaj, nawet już w drugiej połowie lutego, choć zazwyczaj ma to miejsce w marcu. Zależy to od warunków atmosferycznych w drugiej części zimy.
Puchacz jest jedyną leśną sową, która może gniazdować nie tylko na drzewach, ale także na ziemi, rozgarniając nieckę w niedostępnym i zacisznym miejscu pod wykrotem lub pniem. Niestety takie naziemne gniazda są zdecydowanie bardziej podatne na atak drapieżnych ssaków lub zniszczenie lęgów np. przez dziki.
W Lubuskiem puchacz zasiedla m.in. Puszczę Drawską, Barlinecką, lasy nadleśnictw: Ośno Lubuskie, Międzyrzecz, Międzychód i Sulęcin oraz Bory Dolnośląskie w południowej części regionu.
Puchacz jest największą sową europejską i jedną z największych na świecie. Dorosłe ptaki ważą od 3 do 4 kg przy rozpiętości skrzydeł od 150 do 180 cm. Puchacze mają duże pomarańczowe oczy i charakterystyczne pęczki piór na głowie, tworzące coś na wzór uszów; są gatunkiem silnie terytorialnym, a sąsiadujące pary dzieli najczęściej dystans od 2 do 4 km.
W Polsce ta sowa jest objęta ścisłą ochroną prawną, natomiast w UE jego ochronę sankcjonuje Dyrektywa Ptasia. Gatunek znajduje się w Polskiej Czerwonej Księdze Zwierząt Ginących i Zagrożonych oraz na Czerwonej Liście Ptaków Polski.
Czytaj także:
Bieliki z Lubuskiego szykują się do lęgów. Gniazdo może ważyć nawet tonę
Co najmniej 100 par bielików przygotowuje się do rozpoczęcia lęgów na terenie woj. lubuskiego. To największy drapieżnik wśród ptaków szponiastych gniazdujących w naszym kraju - mówi Michał Bielewicz, Regionalny...
Czytaj więcejDetailsPolecamy
Kolejny rezerwat przyrody w Gorzowie. Przekazano grunty
W Gorzowie powstanie kolejny rezerwat przyrody. Nadleśnictwa Kłodawa otrzymało prawie 5 hektarów gruntów. Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa przekazał nadleśnictwu grunty położone...
Czytaj więcejDetails