Minister obrony Norwegii Bjorn Arild Gram poinformował w poniedziałek (2 grudnia) o wysłaniu do Polski samolotów wielozadaniowych F-35 i systemów przeciwlotniczych NASAMS, które będą chronić przestrzeń powietrzną nad hubem logistycznym w Rzeszowie.
Wraz z myśliwcami i systemami przeciwlotniczymi do Polski trafi również 100 norweskich żołnierzy, którzy będą stacjonować w Rzeszowie. Ich zadaniem będzie wspieranie obecnych tam sił w nadzorowaniu bezpieczeństwa transportów sprzętu, które przez rzeszowski hub trafiają później do Ukrainy – poinformował norweski resort obrony w oświadczeniu.
– Polska podejmuje ogromne wysiłki, aby zapewnić transport na Ukrainę zarówno materiałów cywilnych, jak i wojskowych. Rzeszowskie lotnisko odgrywa także kluczową rolę w procesie ewakuacji medycznej, a za tę pomoc odpowiada Norwegia
– zaznaczył w komunikacie minister.
Przypomniał, że Ukraina potrzebuje natychmiastowo dostaw sprzętu wojskowego, a Polska służy jako główny hub, który to umożliwia. Dzięki temu wsparciu
– Norwegia uczestniczy we wspólnym wysiłku, który gwarantuje, że potrzebna pomoc dotrze do Ukrainy
– podsumował minister obrony Norwegii.
Szef polskiego resortu obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz podziękował Norwegom za wsparcie.
– Od grudnia kolejne wzmocnienie bezpieczeństwa naszych granic. Cztery norweskie F-35, a także ich systemy obrony powietrznej i przeciwlotniczej będą chronić naszą przestrzeń i wschodnią flankę NATO. Bardzo dziękujemy naszym sojusznikom z Norwegii!
– napisał w poniedziałek (2 grudnia) na platformie X szef MON.
Dalsza część tekstu pod tweetem
Od grudnia kolejne wzmocnienie bezpieczeństwa naszych granic. Cztery norweskie F35, a także ich systemy obrony powietrznej i przeciwlotniczej będą chronić naszą przestrzeń i wschodnią flankę NATO. Bardzo dziękujemy naszym sojusznikom z Norwegii! ???????? pic.twitter.com/8yp6Jx2aEe
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) December 2, 2024
W kolejnym wpisie Kosiniak-Kamysz poinformował, że rozmawiał z ministrem obrony Norwegii i podziękował mu za wsparcie, jakiego jeszcze w tym miesiącu udzieli Polsce armia Norwegii.
– Stu norweskich żołnierzy już jest gotowych do przyjazdu do naszego kraju. Ta decyzja pokazuje, jak działa współpraca pomiędzy sojusznikami w obliczu zagrożeń
– podkreślił.
MON już wcześniej informowało, że od początku grudnia Norwegia ma chronić przestrzeń powietrzną nad lotniskiem w Rzeszowie, wysyłając około 100 żołnierzy, myśliwce F-35 oraz systemy obrony powietrznej.
Jak wskazała w poniedziałkowym oficjalnym komunikacie strona norweska, misja w podrzeszowskim porcie będzie odbywać się w ramach NATO i potrwa do Wielkanocy.
Polecamy
Premier o Tarczy Wschód. Zapewnia, że nie będzie przymusowych wysiedleń
Premier wizytował pierwszy wybudowany odcinek systemu umocnień budowanego wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią. - Pierwsze elementy Tarczy Wschód pokazują,...
Czytaj więcejDetails