Ochotnicza Straż Pożarna w Świdnicy istnieje już 77 lat. Jak wygląda służba ochotników i czy odpowiedni sprzęt odgrywa ważną rolę w ich działaniach?
– Strażakiem ochotnikiem może zostać każdy, najważniejsze są chęci i zaangażowanie – mówi Alan Białek, naczelnik OSP Świdnica:
– Nasza służba nieco różni się od pracy zawodowych strażaków – dodaje naczelnik:
Kilka dni temu do ochotników trafił średni samochód gaśniczy marki MAN z napędem 4×4, sześcioosobową kabiną oraz silnikiem o mocy 320 koni mechanicznych:
Wóz zakupiono w ramach projektu „Rozwijanie systemu ratownictwa i ochrony przed zjawiskami katastrofalnymi poprzez doposażenie OSP w samochody ratowniczo-gaśnicze” realizowanego przez Związek OSP Województwa Lubuskiego.
Jak podkreśla Izabela Mazurkiewicz-Kąkol, wójt gminy Świdnica, zakupienie nowego wozu nie byłoby możliwe bez pieniędzy unijnych:
Wartość wozu to prawie 1,2 miliona złotych. Dofinansowanie z UE wyniosło ponad 835 tysięcy złotych. Gmina Świdnica pozyskała 167 tysięcy złotych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a 164 tysięcy dołożyła z budżetu własnego.