Spis treści
Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS za 2023 rok – poinformował PAP w poniedziałek (18 listopada) rzecznik prasowy Krajowego Biura Wyborczego Marcin Chmielnicki.
Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, odrzucenie sprawozdania rocznego następuje w razie stwierdzenia wykorzystania przez partię polityczną środków z otrzymanej subwencji na cele niezwiązane z działalnością statutową.
W końcu sierpnia br. PKW odrzuciła już sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. „W nawiązaniu do ustawy o partiach politycznych ta sytuacja jest zerojedynkowa. To sprawozdanie zostało odrzucone w oparciu o tę samą przesłankę, o którą odrzucono sprawozdanie komitetu wyborczego” – powiedział w poniedziałek PAP Chmielnicki.
Dalsza część tekstu pod tweetem
To pozbawienie opozycji demokratycznych narzędzi kontroli władzy.
Tak wygląda demokracja walcząca Tuska w praktyce. https://t.co/FhOVXWOQvu
— Piotr Müller (@PiotrMuller) November 18, 2024
Formalnie Sąd Najwyższy nie rozpoznał jeszcze skargi na sierpniową uchwałę PKW o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego PiS. Nie ma jeszcze terminu na rozpatrzenie tej skargi. Ponadto status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – która jest właściwa do rozpatrywania skargi PiS – jest kwestionowany przez obecny rząd, a także część członków PKW.
1. Rzecznik PiS o decyzji PKW: plan rządzących – to eliminowanie jedynej realnej opozycji w Polsce
Planem rządzących jest eliminowanie jedynej realnej opozycji w Polsce, poprzez bezprawne działania; trudno mówić o uczciwych wyborach prezydenckich w Polsce – podkreślił rzecznik PiS Rafał Bochenek, komentując decyzję PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego PiS za 2023 r.
Bochenek ocenił, że decyzja PKW „wpisuje się w ciąg nielegalnych decyzji, jakie są od pewnego czasu forsowane przez część obecnego składu tego gremium”.
– Za odebraniem bez podstawy prawnej PiS środków finansowych, które przysługują każdej partii politycznej głosowali nominaci polityczni obecnej koalicji 13 grudnia, natomiast sędziowie zasiadający w PKW głosowali za zatwierdzeniem sprawozdania
– napisał polityk PiS w oświadczeniu przesłanym PAP.
Zdaniem rzecznika PiS, „kuriozalne jest to, że podjęto decyzję, pomimo tego, iż w Sądzie Najwyższym prowadzone jest postępowanie w związku z odwołaniem PiS od wcześniejszej decyzji PKW”.
– Przecież sprawy te są ze sobą powiązane. Mimo to nominaci obecnej koalicji podjęli decyzje, by nie czekać na rozstrzygnięcie, co jest rażącym złamaniem jakichkolwiek reguł demokratycznych
– ocenił.
– Sprawa ta pokazuje, że planem obecnie rządzących jest eliminowanie jedynej realnej opozycji w Polsce, poprzez bezprawne, administracyjne działania. Wszystko na to wskazuje, iż jest to element przygotowania do oszustwa w zbliżających się wyborach prezydenckich
– oświadczył Bochenek.
W ocenie polityka PiS, po decyzji PKW, trudno mówić o uczciwych wyborach prezydenckich.
– Przedmiotowe decyzje zmierzają do wprowadzenia systemu autokratycznego w Polsce, sterowanego osobiście przez (premiera Donalda) Tuska. Nie ma to nic wspólnego z demokracją i pluralizmem politycznym. To zaprzeczenie standardom, jakie obowiązują w cywilizowanym świecie
– podkreślił.
Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, odrzucenie sprawozdania rocznego następuje w razie stwierdzenia wykorzystania przez partię polityczną środków z otrzymanej subwencji na cele niezwiązane z działalnością statutową.
W końcu sierpnia br. PKW odrzuciła już sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r.
– W nawiązaniu do ustawy o partiach politycznych ta sytuacja jest zerojedynkowa. To sprawozdanie zostało odrzucone w oparciu o tę samą przesłankę, o którą odrzucono sprawozdanie komitetu wyborczego
– powiedział w poniedziałek PAP rzecznik prasowy Krajowego Biura Wyborczego Marcin Chmielnicki.
Formalnie Sąd Najwyższy nie rozpoznał jeszcze skargi na sierpniową uchwałę PKW o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego PiS. Nie ma jeszcze terminu na rozpatrzenie tej skargi. Ponadto status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – która jest właściwa do rozpatrywania skargi PiS – jest kwestionowany przez obecny rząd, a także część członków PKW.
2. Kalisz: PKW nie uznaje orzeczeń, które są wydane przez sędziów powołanych przez „neo-KRS”
PKW przyjęła uchwałę kierunkową, zgodnie z którą Komisja nie uznaje orzeczeń, które są wydane przez sędziów powołanych przez „neo-KRS” – poinformował na poniedziałkowym briefingu zasiadający w Komisji Ryszard Kalisz.
– Przyjęliśmy sprawozdania finansowe partii politycznych za rok 2023 różnym rozkładaniem się głosów. Natomiast jednego sprawozdania oczywiście nie przyjęliśmy
– relacjonował poniedziałkowe posiedzenie PKW Kalisz.
Doprecyzował, że Komisja odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS za 2023 r.: pięć osób było „za” odrzuceniem, przeciwko – cztery.
Kalisz podkreślił, że politycy mogą złożyć odwołanie do Sądu Najwyższego w ciągu najbliższych siedmiu dni, jednak – zgodnie przyjętą tego samego dnia uchwałą kierunkową – PKW nie uznaje orzeczeń, które są wydane przez sędziów powołanych przez „neo-KRS”.
W PKW trwał spór dotyczący traktowania orzeczeń Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN. Do Izby tej trafiają odwołania od decyzji Komisji – nie tylko w sprawie sprawozdań finansowych komitetów wyborczych czy partii politycznych, ale także przy rejestracji komitetów wyborczych czy kandydatów w wyborach. Część członków PKW kwestionuje jednak legalność tej Izby.
Izba Kontroli Nadzwyczajnej powstała na mocy ustawy o Sądzie Najwyższym z 2017 r. i tworzą ją osoby powołane na urząd sędziego na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa ukształtowanej w trybie określonym przepisami ustawy z 2017 r. W listopadzie 2018 r. Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, że Izba ta nie jest „sądem ustanowionym ustawą” w rozumieniu Europejskiej konwencji praw człowieka. W grudniu 2023 r. Trybunał Sprawiedliwości UE orzekł, że nie odpowie na pytanie zadane przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, ponieważ nie jest ona sądem w rozumieniu prawa unijnego.
3. Marciniak: partia traci prawo do subwencji, gdy SN oddali jej skargę na decyzję PKW
Nie jest tak, że subwencja dla partii od razu nie będzie wypłacana po odrzuceniu przez PKW jej sprawozdania finansowego; partia traci prawo do subwencji, dopiero gdy Sąd Najwyższy oddali jej skargę na decyzję PKW – powiedział w poniedziałek przewodniczący PKW Sylwester Marciniak.
– Subwencja jest tak długo wypłacana, dopóki SN nie oddali skargi. I tak więc, moim zdaniem, trzeba poczekać na rozstrzygnięcie SN w zakresie odrzucenia sprawozdanie przez PKW
– ocenił sędzia Marciniak.
Wcześniej członek PKW Ryszard Kalisz, pytany przez dziennikarzy, czy subwencja PiS za 2023 r. zostanie wstrzymana, czy też do czasu rozpatrzenia skargi przez SN będzie wypłacana, powiedział, że „jest to decyzja ministra finansów (Andrzeja Domańskiego)”.
– Jak państwo wiecie, subwencja za ostatni kwartał została wstrzymana przez ministra finansów i po pierwszym listopada nie wypłacił już ostatniej raty w tym roku
– przypomniał Kalisz.
Odnosząc się do tej kwestii, przewodniczący Marciniak ocenił zaś, że „byłoby to bardzo źle, gdyby organ administracji rządowej podejmował tego typu decyzje”.
W poniedziałek po południu Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe PiS za 2023 rok. Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, odrzucenie sprawozdania rocznego następuje w razie stwierdzenia wykorzystania przez partię polityczną środków z otrzymanej subwencji na cele niezwiązane z działalnością statutową.
W końcu sierpnia br. PKW odrzuciła już sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. Formalnie Sąd Najwyższy nie rozpoznał jeszcze skargi na sierpniową uchwałę PKW o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego PiS. Nie ma jeszcze terminu na rozpatrzenie tej skargi. Ponadto status Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN – która jest właściwa do rozpatrywania skargi PiS – jest kwestionowany przez obecny rząd, a także część członków PKW.
Przewodniczący Marciniak po zakończeniu poniedziałkowego posiedzenia Komisji powiedział dziennikarzom, że – w jego ocenie – „nie do końca jest takie rozumienie, że subwencja od razu nie będzie wypłacana” partii wyborczej, której sprawozdanie finansowe odrzuciła PKW. Jak zaznaczył, ustawa „mówi wyraźnie”, że partia traci możliwość do otrzymania subwencji wtedy, kiedy „PKW podejmuje decyzje o odrzuceniu, a SN oddali skargę na to postanowienie”.
Dlatego – jak poinformował przewodniczący Marciniak – podczas poniedziałkowego posiedzenia PKW złożył wniosek „o odroczenie decyzji odnośnie subwencji dla partii, która zaskarżyła uchwałę PKW z końca sierpnia o odrzuceniu sprawozdania komitetu wyborczego”, ale wniosek ten jego nie uzyskał większości.
– Uważałem, że tego typu działanie (…) to jest nawet podstawa procesowa do zawieszenia postępowania, bo skoro jedyną przesłanką odrzucenia sprawozdania partii politycznej jest odrzucenie sprawozdania komitetu wyborczego, to naturalną rzeczą było poczekanie i podjęcie rozstrzygnięcia po orzeczeniu SN
– ocenił Marciniak.