Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował o przygotowaniu projektu ustawy ws. wprowadzenia Karty Rodziny Wojskowej oraz zapowiedział, że w najbliższych dniach ruszy budowa Tarczy Wschód, czyli systemu umocnień na wschodniej granicy Polski.
Wicepremier i szef MON, który w piątek uczestniczył w Warszawie w uroczystościach związanych ze 106. rocznicą powstania Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, podziękował wszystkim żołnierzom oraz pracownikom cywilnym za ich pracę.
– Dziękuję za wyzwania, które wspólnie podjęliśmy, a w ciągu tych 10 miesiący ich nie brakowało
– zauważył.
Kosiniak-Kamysz wymienił w tym kontekście walkę z powodzią, zabezpieczenie wschodniej granicy oraz budowę Tarczy Wschód.
– Polacy muszą mieć poczucie na co dzień, że wojsko jest z nimi, tego bardzo potrzebują i za to są wdzięczni. Dziękują za obronę granicy i ja za to dziękuję
– powiedział.
Odnosząc się do Tarczy Wschód, szef MON zapowiedział, że już „w najbliższych dniach pierwsze fortyfikacje staną na wschodniej flance NATO”.
– Tarcza Wschód nie jest już tylko planem, założeniem, uchwałą Rady Ministrów, ale po testach, które przeprowadziliśmy (…) mogę spokojnie powiedzieć: w najbliższych dniach rusza budowa Tarczy Wschód
– zapowiedział szef MON.
Realizacja „Narodowego Programu Odstraszania i Obrony – Tarcza Wschód” zaplanowana jest na lata 2024-2028 i przewidziano na nią 10 mld zł.
Kosiniak-Kamysz poinformował także o przygotowaniu projektu ustawy ws. wprowadzenia Karty Rodziny Wojskowej. Jak mówił, „w Wojsku Polskim służy cała rodzina, bo wyruszając na wiele tygodni na misję, pełniąc służbę na granicy, rozłąka, wszystko co nas dotyczy każdego dnia – wtedy, to jest często cierpienie, tęsknota, trud najbliższych”.
Szef MON wyjaśnił, że rozwiązania zawarte w projekcie mają objąć rodziny wszystkich żołnierzy, którzy „służą dziś w armii: w zawodowym wojsku, jak i są ochotnikami”. Jak mówił, Karta Rodziny Wojskowej będzie „dla tych, którzy służą w obronie terytorialnej i są w aktywnej rezerwie, dla wszystkich, którzy służyli w Wojsku Polskim i są weteranami, dla wszystkich tych, którzy mają związek z Siłami Zbrojnymi RP i dla pracowników cywilnych, resortu obrony narodowej i jednostek związanych z wojskiem”.
Minister przekazał, że Karta zapewni jej posiadaczom m.in. ulgi w instytucjach publicznych i prywatnych czy pierwszeństwo w rekrutacji do żłobków i przedszkoli.
– Kilka dni temu prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę wprowadzającą ulgi dla przedsiębiorców zatrudniających żołnierzy WOT-u i aktywnej rezerwy. To jest wsparcie państwa dla przedsiębiorców i podziękowanie, ale liczę na to, że też pomożecie nam i dacie preferencyjne warunki ulgi w zakupach, w różnych produktach dla rodziny wojskowej. Wojsko po prostu na to zasługuje
– zaapelował.
Kosiniak-Kamysz poinformował, że projekt dot. Karty Rodziny Wojskowej „w tym momencie” trafia z MON do Rady Ministrów.
Szef MON mówił również o trwających obecnie dyskusjach nt. organizacji armii i systemu dowodzenia.
– Chciałbym przed Sztabem Generalnym postawić bardzo ważne zadanie we współdziałaniu z ministerstwem (obrony narodowej): przeglądu systemu kierowania i dowodzenia (…), a także zaprogramowania i zaproponowania zmian, które w najbliższym czasie będziemy procedować w parlamencie i określenia, kiedy te zmiany mogą wejść w życie
– zaznaczył.
Ponadto minister przekazał, że chciałby „ruszyć upamiętnieniem” pierwszego szefa Sztabu Generalnego, gen. Tadeusza Rozwadowskiego.
– To wybitna postać i myślę, że wzór do naśladowania
– ocenił.
Zdaniem Kosiniaka-Kamysza gen. Rozwadowski jest dowódcą niedocenionym.
– To jest dowódca, który zawsze był wierny Rzeczpospolitej, również w momencie, kiedy łamano prawa i konstytucję. Nie ma swojego pomniku, choć obronił Warszawę przed nawałą bolszewicką
– podkreślił.
Także w ocenie szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego Wiesława Kukuły, gen. Rozwadowski był wybitnym strategiem i dowódcą, który poznał zarówno smak zwycięstwa jak i klęski.
– Zapewniam, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby tą wybitną postać upamiętnić
– powiedział.
– Z historii Sztabu Generalnego WP płyną dla nas cenne lekcje i wskazówki, które warto wykorzystać
– dodał Kukuła.
W tym kontekście wymienił m.in. „strategię i jej wartość”, która – jak mówił – wymaga instytucjonalnego podejścia, ale również zarządzania jej implementacją, przekładaniem na sztukę operacyjną i działalność taktyczną.
Podkreślił również znaczenie zdolności do adaptacji.
– Sztab Generalny dzisiaj z jednej strony musi być ostoją wartości, a z drugiej strony musi te wartości osadzać na zmianach, stanowiących odpowiedź na niezwykle dynamicznie zmieniające się otoczenie. Naszym zadaniem dziś jest nie tylko kierowanie działalnością Sił Zbrojnych i odważne wytyczanie kierunków rozwoju Wojska Polskiego, ale również kreowanie i wspieranie procesów, które rozwijają odporność całego państwa i wszystkich jego obywateli
– mówił.
Kukuła zaznaczył, że zadaniem Sztabu Generalnego WP jest także „kształtowanie skupionej na żołnierzach kultury organizacyjnej Sił Zbrojnych, kształtowanie ich woli oraz kompetencji do zwyciężania” i wreszcie „uczynienie innowacyjności i zdolności do adaptacji częścią naszych doktryn oraz regulaminów”.
Polecamy
Prezydent: broni, którą kupiliśmy w ostatnim czasie nikomu nie przekażemy
Nie ma możliwości, żebyśmy komukolwiek przekazali broń, którą w ostatnim czasie kupiliśmy za miliardy złotych z kieszeni naszych podatników; ta broń ma służyć bezpieczeństwu i obronie Polski - podkreślił...
Czytaj więcej