W kolejnym dniu powodzi fala na Odrze zbliżyła się do Cigacic w woj. lubuskim. W poniedziałek zaczęła się operacja odbudowy terenów powodziowych – Feniks. We wtorek rząd zajmie się tzw. specustawą powodziową.
W wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów w poniedziałek wieczorem (23 września) został opublikowany projekt tzw. specustawy powodziowej.
– Ogrom strat wymaga podjęcia dodatkowych działań wspierających osoby poszkodowane
– zaznaczyło MSWiA w opisie projektu.
W porządku wtorkowego posiedzenia rządu figuruje m.in. raport o sytuacji powodziowej oraz projekt, który ma znowelizować ustawę o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem jej skutków. Kolejne zmiany ustawowe związane z odbudową po klęsce mają zostać przedstawione tego dnia później we Wrocławiu.
Kulminacyjna fala powodziowa na Odrze powoli zbliża się do Cigacic – powiedział PAP w poniedziałek wieczorem mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej. Stan Odry w Cigacicach wynosi 630 cm i rośnie, przy stanie alarmowym 400 cm.
Zgodnie z zapowiedziami w poniedziałek (23 września) na terenach popowodziowych ruszyła operacja „Feniks”. Jak przekazał wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, ma ona koncentrować się na trzech obszarach: odbudowa infrastruktury, ograniczenie ryzyka przyszłych powodzi oraz wsparcie ludności cywilnej.
– Operacja „FENIKS” dotyczy zaangażowania wojska w odbudowę zalanych terenów, zabezpieczenia przesiąkniętych walów po przejściu fali, która przemieszcza się do kolejnych województw, a obecnie przechodzi przez woj. lubuskie
– wskazał wicepremier.
Do operacji „Feniks” wydzielono 26 tys. żołnierzy; zaangażowanych w nią będzie codziennie co najmniej 5 tys. z nich – przekazał Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak poinformował, operacja ma trwać do końca roku, a jej koszt oszacowano na około 175 mln zł.
Wicepremier przekazał też w poniedziałek informacje dot. współpracy z Czechami w zwalczaniu powodzi: w Czechach pracowali polscy saperzy, a sąsiedzi wspierali Polskę śmigłowcami.
Według najnowszych szacunków w Polsce zalanych zostało 80 tys. ha użytków rolnych – poinformował wiceminister rolnictwa Adam Nowak. Zapewnił, że poszkodowani w powodzi producenci otrzymają rekompensaty za utracone zbiory oraz rekultywację pól. Planowana wysokość to ok. 4-5 tys. zł za hektar.
W poniedziałek w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie odbyło się posiedzenie powodziowego sztabu kryzysowego z udziałem premiera Donalda Tuska. Szef rządu przekazał, że we wtorek wieczorem, po posiedzeniu rządu, powinien wraz z pozostałymi ministrami być z powrotem we Wrocławiu. Zaznaczył, że „w tej chwili trwają prace z udziałem odpowiednich ministrów nad zmianami ustawowymi, które ułatwią proces odbudowy”.
– Postaramy się jutro wieczorem we Wrocławiu zaprezentować to do czego przekonaliśmy różnych partnerów
– zapowiedział Tusk.
Szef rządu poruszył sprawę mieszkań zastępczych dla tych, których domy zostały zalane.
– Wszędzie tam, gdzie potrzebne są mieszkania zastępcze i gdzie są do dyspozycji w pobliżu hotele, my oczywiście znajdziemy środki tak, aby hotele i ośrodki wczasowe, które nie zostały uszkodzone, żeby mogły służyć jako tymczasowe miejsca zamieszkania dla wszystkich, którzy stracili mieszkania
– podkreślił Tusk.
Jak ocenił, „jest to pod każdym względem chyba najbardziej racjonalne wyjście”.
– Koszty nie będą wyższe na pewno niż wynikające z instalacji tymczasowych domostw np. kontenerowych, a równocześnie zmniejszą się straty właścicieli ośrodków, hoteli, którzy byli przygotowani na przyjęcie turystów. W tym przypadku będziemy płacić za obecność w hotelach i ośrodkach tych, którzy stracili mieszkanie
– przekazał premier.
Komendant główny policji Marek Boroń poinformował, że policja, wojsko i Straż Graniczna przegrupowują śmigłowce z Dolnego Śląska w kierunku Zielonej Góry. Przekazał też, że w poniedziałek nie ewakuowano żadnej osoby, a jedna osoba jest poszukiwana.
Szef sztabu generalnego gen. Wiesław Kukuła podkreślił, że Siły Zbrojne w ramach działań przeciwpowodziowych angażują ok. 25 tys. żołnierzy, którzy koncentrują się na zabezpieczeniu wałów powodziowych i przygotowaniu infrastruktury na dojście fali powodziowej oraz na działaniach związanych z odbudową.
Prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska przekazała, że zbiorniki przeciwpowodziowe pracują prawidłowo i powoli spuszczają wodę. Zaznaczyła, że chodzi m.in. o Polder Buków i zbiornik Racibórz Dolny.
Trwa pierwsze szacowanie strat po powodzi. Straty w infrastrukturze wodnej to 3,5 mld zł; drogi i mosty w zarządzie PKP i GDDKiA to kolejne 1,5 mld zł – poinformował w poniedziałek wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka. Ocenił, że koszt naprawy zniszczeń dróg samorządowych i lokalnych może wynieść drugie tyle.
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz uważa, że konieczne są zmiany w budżecie w związku z powodzią. Podkreślił, że zapewnione przez rząd 2 mld zł na usuwanie skutków powodzi to „akcja ratunkowa” przede wszystkim na wypłaty pomocy bezpośredniej. W samym województwie dolnośląskim – jak powiedział, powołując się na tamtejszego wojewodę – mają one wynieść 5 mld zł.
Podczas posiedzenia sztabu głos zabrali także wojewodowie. Wojewoda opolski Monika Jurek przekazała, że według szacunków straty spowodowane przez powódź wynoszą tu 2 mld 204 mln 490 tys. zł. Dodała, że front walki z usuwaniem skutków żywiołu znajduje się w tej chwili w Głuchołazach.
Wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń powiedział, że trwają rozmowy z ministerstwem klimatu i środowiska na temat docelowego miejsca składowania odpadów po powodzi. Dodał, że obecnie jest wstępna zgoda na wywożenie „czym się da, byle tylko wywieźć” rzeczy zagrażających epidemiologicznie.
Wcześniej w poniedziałek Awiżeń informował, że 100 kontenerów mieszkalnych trafi na tereny zniszczone przez powódź na Dolnym Śląsku. Mają to być miejsca tymczasowego pobytu dla osób, których domy muszą zostać odbudowane lub wyremontowane. Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk poinformował w poniedziałek, że jego resort przygotowuje przepisy zwalniające z konieczności składania tzw. zawiadomień w przypadku remontów oraz pozwoleń na budowę dotyczących odbudowy domów i mieszkań zniszczonych przez powódź.
Wojewoda lubuski Marek Cebula raportował w poniedziałek, że w pow. nowosolskim Odra osiągnęła 646 cm i od godz. 4.00 już się nie podnosi. Przypomniał, że podczas powodzi w 1997 r. w tym mieście Odra miała w kulminacyjnym momencie 681 cm.
Wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski podkreślił, że w Gozdowicach i Bieliku w powiecie gryfińskim jest jeszcze od 84 do 126 cm poniżej stanu alarmowego, więc na razie nie ma żadnych zagrożeń. Zapewnił, że przygotowano plan ewentualnej ewakuacji mieszkańców newralgicznych miejsc.
W porównaniu z niedzielnymi odczytami w poniedziałek w południe na wodowskazach w Gozdowicach było 11 cm więcej (do stanu ostrzegawczego brakowało 24 cm), a w Bielinku odnotowano 23 cm „wyższą wodę” (56 cm do stanu ostrzegawczego). Jak poinformował Rudawski, w związku ze zbliżającą się falą kontynuowane były prace zabezpieczające w kilku nadodrzańskich miejscowościach. Żołnierze WOT i strażacy w poniedziałek układali worki z piaskiem m.in. w Gryfinie (ul. Czechosłowacka), Żabnicy i Bielinku. Wypompowywano też wodę ze studzienek przy wale przeciwpowodziowym w miejscowości Piasek.
Kancelaria premiera wysłała w poniedziałek do Pałacu Prezydenckiego dokumenty ws. nominacji Marcina Kierwińskiego na pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi – przekazało PAP Centrum Informacyjne Rządu. Prezydent Andrzej Duda do środy przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych. Prezydent poinformował w poniedziałek, że wraz z prezydentem Czech Petrem Pavlem planują zwołanie konferencji ekspertów dotyczącej zabezpieczenia terenu granicznego przed powodziami.
Minister rolnictwa Czesław Siekierski powiedział w poniedziałek w Brukseli, że jego resort tydzień temu złożył wniosek o unijną pomoc z rezerwy rolnej dla rolników, którzy ucierpieli w wyniku ostatnich powodzi. Aby ją otrzymać Polska w ciągu kilku tygodni przedstawi Komisji Europejskiej bilans strat. Polityk dodał, że w regionach dotkniętych powodzią powołane zostały komisje, które szacują wielkość zniszczeń. W ciągu kilku tygodni dokumentacja powinna trafić do Komisji Europejskiej.
PiS przygotowuje natomiast projekt ustawy zachęcającej Polaków do przekazywania darowizn, raport zaniechań rządu w czasie powodzi, a także projekt rozporządzenia – poinformowali szef klubu PiS Mariusz Błaszczak oraz poseł Janusz Kowalski.
Z powodu powodzi zawieszono zajęcia w 243 szkołach, przedszkolach i placówkach edukacyjnych w trzech województwach: dolnośląskim, opolskim i lubuskim – poinformowało w poniedziałek Ministerstwo Edukacji Narodowej. W województwie dolnośląskim zawieszono zajęcia w 43 placówkach, w województwie opolskim – 190, a w województwie lubuskim – 10.
W zniszczonym przez powódź Stroniu Śląskim udało się w poniedziałek wznowić lekcje, działają też dwa przedszkola. Z kolei w 29 placówkach oświatowych w woj. lubuskim 20 września zostały zawieszone zajęcia. W takim wypadku rodzicom dzieci poniżej 8. roku życia przysługuje zasiłek – poinformowała PAP w poniedziałek rzeczniczka lubuskiego ZUS-u Agata Muchowska.
Fot. Cigacice. PAP/Lech Muszyński
Polecamy
Pogorszyła się sytuacja powodziowa na terenie gminy Zabór. W Milsku woda przelewa się do międzywala [AKTUALIZOWANY]
W rejonie miejscowości Brody doszło do awarii śluzy w przepompowni. "Kilka godzin trwała walka o miejscowość, ale udało się" –...
Czytaj więcej