Fake Newsy o pękaniu wałów w Lubuskiem [AKTUALIZOWANY]

Fake Newsy o pękaniu wałów w Lubuskiem [AKTUALIZOWANY] Radio Zachód - Lubuskie

Fala powodziowa przemieszcza się z woj. dolnośląskiego do woj. lubuskiego. Zagrożonych zalaniem jest kilka miejscowości przy ujściach rzek – wynika ze słów samorządowców na niedzielnym posiedzeniu powodziowego sztabu kryzysowego. Władze apelują też o nieuprawianie turystyki powodziowej.

Straż Pożarna apeluje o przestrzeganie zakazu lotów nad korytem Odry (godz. 17.50)

W strefie 10 km od Odry mogą operować tylko drony straży pożarnej i innych służb, monitorujące stan wałów przeciwpowodziowych – Państwowa Straż Pożarna apeluje o przestrzeganie zakazu lotów nad korytem Odry

– Uwaga, nad korytem Odry wyznaczono strefę zakazu lotów dla bezzałogowych statków powietrznych. Dotyczy to również paralotni, szybowców a nawet latawców

– poinformowała w niedzielę w mediach społecznościowych Państwowa Straż Pożarna. 

PSP zaapelowała o przestrzeganie zakazu lotów. 

– W strefie 10 km od Odry operują drony straży pożarnej i innych służb, monitorujące stan wałów przeciwpowodziowych

– wyjaśniono we wpisie na platformie X.

Dalsza część tekstu pod tweetem

Straż Pożarna tłumaczy, że łamanie zakazu stanowi zagrożenie dla ratowników i osób pracujących na wałach, dezorganizuje pracę i utrudnia a nawet uniemożliwia monitoring terenu.

Mieszkańcy gminy Nowa Sól także bronią wałów (godz. 17.50)

Woda w Odrze w Nowej Soli w niedzielę po godz. 15.30 miała 624 cm. „Prognozowana fala okazała się niższa o 10 cm, niż wcześniej podawano” – powiedział PAP Sławomir Pawlak, dyrektor biura wojewody lubuskiego. Fala kulminacyjna do miasta ma wejść około godz. 23.00.

W niedzielę w Nowej Soli prognozowana fala okazała się niższa o 10 cm. Kluczowa będzie noc.

– Prognoza wskazuje na 670 do 680 cm

– podał dyrektor Pawlak. 

– Nowa Sól jest bardzo dobrze zabezpieczona. Fala kulminacyjna do miasta ma wejść około godz. 23:00. Nie powinno dojść do zalania, ale prosimy o czujność

– powiedział mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej. 

Z danych na stronie Hydro.imgw.pl wynikało, że w niedzielę o godz. 15.30 w Nowej Soli stan alarmowy na Odrze był przekroczony o 174 cm, w Cigacicach o 90 cm, w Nietkowie o 133 cm, a w Słubiach o 2 cm. 

Cały czas trwa umacnianie wałów Odry w woj. lubuskim.

– Sytuacja jest stabilna, na wałach cały czas pracują służby oraz mieszkańcy

– podał mł. bryg. Kaniak. 

Nie ma żadnych sytuacji związanych z przelewaniem wałów w woj. lubuskim. – Na terenie województwa lubuskiego nie ma przelewania się wody przez wały, nie ma sytuacji przerwania wałów. Są podsiąki, które na bieżąco są sprawdzane – powiedział Pawlak.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Obrona nadodrzańskich wałów (godz. 16.57)

Trwa obrona wałów w okolicy wsi Buczków w gminie Nowa Sól, która oddalona jest od Odry o dwa kilometry. To tam koncentrują się największe prace. Mieszkańcy oraz wolontariusze z innych miejscowości przygotowują worki z piaskiem i wywożą je na wały. Wszyscy mają nadzieję, że ich praca nie pójdzie na marne.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Fake Newsy o pękaniu wałów utrudniają prace służbom; policja będzie ścigać autorów (godz.16.55)

W mediach społecznościowych i przestrzeni publicznej pojawia się coraz więcej fałszywych informacji o przeciekaniu lub wysadzaniu wałów przeciwpowodziowych czy ewakuacjach mieszkańców – wskazał PAP podinsp. Marcin Maludy z lubuskiej policji. Wobec autorów takich wiadomości będą wyciągane konsekwencje – dodał.

Policja walczy z fake newsami dotyczącymi sytuacji powodziowej. W szczególności są to fałszywe informacje o wysadzaniu bądź pękaniu wałów.

– Takie wpisy wprowadzają niepokój wśród społeczeństwa. Dodatkowo zmuszają służby do niepotrzebnych działań

– powiedział podinsp. Maludy, rzecznik lubuskiej policji. 

Służby weryfikują każdą taką informację.

– Za każdym razem musimy pojechać ma miejsce i sprawdzić sytuację, co odciąga służby od działań, do których są przypisane

– dodał rzecznik lubuskiej straży pożarnej mł. bryg. Arkadiusz Kaniak. 

Lubuscy policjanci uważnie przyglądają się pojawiającym się fake newsom.

– Wobec ich autorów będą wyciągane konsekwencje prawne, a za to grozi więzienie

– podkreślił podinsp. Maludy. 

Policja zwraca uwagę, że fałszywe informacje są poważnym zagrożeniem.

– Mogą prowadzić do błędnych decyzji. Podsycają konflikty, prowadzą do poczucia niepewności, lęku i stresu oraz paniki

– zauważył Maludy. 

Na problem z fałszywymi informacjami zwraca uwagę również lubuski urząd wojewódzki.

– W przestrzeni publicznej pojawiają się nieprawdziwe informacje dotyczące sytuacji powodziowej, które dementujemy. Nie ma przelewania się wody przez wały, ani nie ma sytuacji przerwania wałów

– wskazał Sławomir Pawlak, dyrektor biura wojewody lubuskiego. 

Jak wyjaśniono, dochodzi tylko do podsiąków, które są na bieżąco sprawdzane.

Służby: „jesteśmy przygotowani na nadejście fali wezbraniowej”(godz.15.16)

Strażacy, policjanci oraz przedstawiciele magistratu cały czas monitorują obecną sytuację powodziową. Zgodnie ze wcześniejszymi przewidywaniami, fala wezbraniowa ma nadejść w nocy z niedzieli na poniedziałek, a w szczytowym momencie poziom wody może wynieść nawet 639 centymetrów.

Fala wezbraniowa ma nadejść w okolice Zielonej Góry 20 godzin po dotarciu do Nowej Soli.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Cigacice zalane wodą (godz.13.50)

Most w Cigacicach od godz. 18.30 zostaje wyłączony z ruchu!

Sulechowskie Przedsiębiorstwo Komunalne „SuPeKom” Sp. z o.o. prosi wszystkich mieszkańców m. Cigacice i Górzykowo o ograniczenie odprowadzania ścieków do kanalizacji sanitarnej z uwagi na występujące lokalne podtopienia infrastruktury kanalizacyjnej (tłoczni i przepompowni) i ograniczenia w dostawie prądu do tych obiektów.

PKP Intercity: pociągi na trasie Wrocław – Głogów – Zielona Góra jadą objazdem lub są zawieszone (godz.11.40)

Pociągi na trasie Wrocław – Głogów – Zielona Góra jadą objazdem lub są zawieszone – poinformowały w niedzielę PKP Intercity. Fala powodziowa na Odrze spowodowała, że nie ma możliwości dojazdu do stacji w Głogowie.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Wicewojewoda apeluje (godz. 10.42)

Tomasz Nesterowicz apeluje do mieszkańców nadodrzańskich gmin, aby przygotowali się na spotkanie z wielką wodą. Wicewojewoda lubuski mówi, że jeśli grozi zalanie naszej posesji, powinniśmy zrobić wszystko, aby skutki były jak najmniejsze.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Przygotowania Bytomia Odrzańskiego do fali kulminacyjnej (godz. 9.55)

Fala kulminacyjna najpierw dotrze do Bytomia Odrzańskiego. Burmistrz Jacek Sauter, który przeżył dwie powodzie w tym mieście, jest tym razem spokojny.

– Po zalaniu części miasta w 1997 roku Rząd wykonał u nas wiele inwestycji ochrony przeciwpowodziowej

– mówi włodarz Bytomia Odrzańskiego.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Nocna walka pod Szlichtyngową (godz. 8.17)

Wojewoda lubuski Marek Cebula powiedział, że w nocy służby pracowały nad umocnieniem miejsc, w których wały były niedomknięte.

Newralgicznym miejscem w regionie mogą być okolice Krosna Odrzańskiego.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Poranny raport sztabu kryzysowego (godz. 7.31)

Największe zagrożenie na Odrze jest teraz w Głogowie i Nowej Soli – powiedział podczas porannego posiedzenia sztabu kryzysowego dyrektor instytutu meteo. Władze apelują też o nieuprawianie turystyki powodziowej.

W niedzielę rano we Wrocławiu odbyło się kolejne posiedzenie powodziowego sztabu kryzysowego. Przedstawiciele władz z dotkniętych powodzią lub zagrożeniem powodziowym terenów przedstawiali aktualną sytuację.

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak powiedział, że w dalszym ciągu zamknięcia i ograniczenia ruchu występują na sześciu liniach kolejowych. Związane są one m.in. z przechodzącą przez woj. dolnośląskie i lubuskie falą wezbraniową na Odrze. W związku z tym w nocy został zamknięty jeden z torów linii Wrocław – Zielona Góra, a prawdopodobnie w następnych godzinach zostanie zamknięty drugi tor. Linia ponownie ma zostać otwarta po przejściu fali powodziowej, do tej pory pociągi będą jeździły po rasach objazdowych. 

Wojewoda dolnośląski Maciej Awiżeń powiedział, że obecnie łączne straty związane z powodzią na Dolnym Śląsku szacowane są na ok. 5 mld 395 mln zł.

– Pocieszające jest to, że spłynęły już szacunkowe dane z najbardziej dotkniętych gmin

– zaznaczył. 

Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk mówił, że w mieście nie notowano incydentów związanych z zagrożeniem powodziowym. 

– Musiały się jednak pojawić pierwsze sankcje dla tych, którzy cały czas uprawiają turystykę powodziową i nadwerężają konstrukcję i tak już mocno nadwerężonych wałów

– podkreślił.

Dodał, że woda z wrocławskich wodociągów nadaje się do spożycia. 

O turystyce powodziowej mówił również pełnomocnik MSWiA w regionie Lądka-Zdroju i Stronia Śląskiego Michał Kamieniecki, który koordynuje tam zarządzanie kryzysowe po przejściu fali powodziowej. 

– Jeżeli widzę osoby z samochodem sportowym Porsche, które poruszają się w sposób spacerowy i robią zdjęcia, co paraliżuje nam pracę, to naprawdę włos się na głowie jeży

– powiedział. 

Kamieniecki i wojewoda dolnośląski podkreślali też znaczenie kierowania pomocy dla powodzian do hubów zorganizowanych we Wrocławiu zamiast bezpośrednio na miejsce, bo wyraźnie pomaga to w koordynacji ich pracy i dystrybucji pomocy tam, gdzie faktycznie jest ona potrzebna. 

Pełnomocnik koordynujący prace w Głuchołazach w woj. opolskim Arkadiusz Kuśmierski przekazał, że nad rzeką Biała Głuchołaska między Głuchołazami a Nysą „praktycznie nie ma wałów”. 

– Każdy opad spowoduje, że ludzie będą mieli w domach wodę, to też wymaga interwencji

– zaznaczył. 

Wojewoda lubuski Marek Cebula mówił o wzrostach poziomu wody na Odrze w jego województwie, m.in. w Szlichtyngowej w pow. wschowskim czy w Krośnie Odrzańskim, które spodziewa się kulminacji fali. 

– Tutaj jest Bóbr, który wlewa się do Odry – prawdopodobnie może dojść do zalania miejscowości Stary Raduszec. O tym rozmawiamy i tworzymy plany dotyczące takich sytuacji

– mówił wojewoda.

Dodał, że w gminie Siedlisko wójt podjął decyzje o dobrowolnej ewakuacji dwóch miejscowości. 

Problemy mogą pojawić się też w miejscowościach w pobliżu ujścia Nysy Łużyckiej do Odry, m.in. w okolicy miejscowościach Kosarzyn i Łomy przy granicy z Niemcami.

– Tam również może dojść do zalania

– przestrzegł Cebula. 

– W Głogowie w tej chwili woda rośnie. Czekamy na falę w Nowej Soli. Przewidywany maksymalny stan może nastąpić ok. godziny trzeciej w nocy. Przewidywany jest stan 675 cm. Maksymalny był w 1997 r. – 681. Spodziewamy się, że woda będzie wysoka, ale chyba sobie z nią poradzimy

– powiedział wojewoda. 

Wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski powiedział, że w nadodrzańskich miejscowościach województwa trwają nadbudowy i uzupełnienia wałów przeciwpowodziowych. Mówił, że podczas inspekcji ok. 100 km wałów „nie odkryto jakichś większych przecieków, problematycznych miejsc”.

Dyrektor instytutu meteo, Robert Czerniawski zastrzegł, że prognozy mówią, że poziom Odry może zbliżyć się dziś i jutro do korony wałów. Mimo dość stabilnej sytuacji, cały czas zagrożenie jest realne.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Głogów broni się przed powodzią (godz. 7.12)

Głogów broni się przed powodzią. W mieście i okolicach wolontariusze, wojsko i inne służby umacniają wały workami z piaskiem.

Patrole na wałach trwały całą noc.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

W Słubicach ograniczenia w ruchu tranzytowym

W związku z przewidywanym zagrożeniem powodziowym na Odrze od godz. 7 do odwołania, wjazd do granicznych Słubic będzie mocno ograniczony dla osób spoza miasta i gminy.

Rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Słubicach Beata Bielecka powiedziała, że w wielu miejscach w gminie będą patrole policji.

– Funkcjonariusze będą weryfikować, kto może wjechać do miasta. Bez przeszkód do Słubic wjadą mieszkańcy gminy, powiatu i osoby tu pracujące

– powiedziała Bielecka.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Fala powodziowa zbliża się na Ziemię Lubuską (godz. 6.29)

Do woj. lubuskiego zbliża się fala kulminacyjna na Odrze. Poziom rzeki systematycznie rośnie. W niedzielę rano stany alarmowe były przekroczone na pięciu wodowskazach w regionie. W nocy trwała praca na wałach, nie było większych podtopień – poinformował rzecznik lubuskiej PSP mł. bryg. Arkadiusz Kaniak.

– W nocy nie zanotowaliśmy zdarzeń związanych z działaniami ratowniczymi w związku z powodzią. Nie było większych podtopień, nie było zalań posesji ani ewakuacji kogokolwiek. Na wałach w godzinach nocnych pracowało 200 strażaków, w ciągu dnia w sobotę 500. Zarówno państwowej, jak i ochotniczej straży pożarnej. Nie należy oczywiście zapominać o ogromnej liczbie żołnierzy, a przede wszystkim mieszkańców

– powiedział mł. bryg. Kaniak.

Największe zgrupowania sił i środków straży pożarnej były w minionych godzinach w Będowie w pow. zielonogórskim i w rejonie wsi Buczków w pow. nowosolskim. Został także wzmocniony wał na długości trzech kilometrów w gminie Bojadła.

– Fala kulminacyjna na Odrze w okolicach Nowej Soli spodziewana jest w nocy z niedzieli na poniedziałek. Jeżeli dojdzie do sytuacji zagrażających mieszkańcom czy ich posesjom, będziemy na bieżąco reagować

– dodał rzecznik lubuskiej PSP.

Z danych na stronie >>Hydro.imgw.pl<< wynikało, że w niedzielę o godz. 6.30 w Nowej Soli stan alarmowy na Odrze był przekroczony o 154 cm, w Połęcku o 46 cm, w Cigacicach o 90 cm, w Nietkowie o 72 cm, a w Słubiach o 4 cm.

Obecnie stan wody wynosi 594 centymetry. Fala kulminacyjna ma być dziś wieczorem o 20 centymetrów wyższa. Jest zatem duża szansa, że woda nie przeleje się przez wały, ale groźne są przecieki. Mieszkańcy Nowej Soli również przygotowują się do nadejścia fali. Teraz Odra ma poziom 594 centymetry. Beata Kulczycka, prezydent miasta twierdzi, że wykonane inwestycje, czyli nowy wał od Harcerskiej Górki do osiedla Pleszówek i przepompownia na Czarnej Strudze są gwarancją względnego bezpieczeństwa, ale monitoring wałów jest bezwzględnie potrzebny.

W woj. lubuskim od soboty stanem klęski żywiołowej objęte są: gmina miejsko-wiejska Szprotawa, miasta Żagań i Małomice i gmina wiejska Żagań w pow. żagańskim. 

Alarmy przeciwpowodziowe obowiązują w powiatach: wschowskim, nowosolskim, zielonogórskim, krośnieńskim, słubickim i gorzowskim. 

W regionie, oprócz Odry, w niedzielę rano stany alarmowe były notowane na trzech punktach pomiarowych na Bobrze. Rzeka ta jednak szybko opada i zagrożenie powodziowe z jej strony minęło.

Więcej informacji na ten temat znajdziesz w artykule poniżej.

Czytaj także:

Dalsza część tekstu pod grafikami

W poniedziałek (23 września) kulminacja fali w Nowej Soli

Kulminacja fali wezbraniowej na Odrze dotrze do Głogowie w niedzielę ok. godz. 14.00, stan alarmowy może zostać przekroczony o ok. 2,5 m, a wysokość fali kulminacyjnej może sięgnąć 695-705 cm – poinformował IMGW-PIB.

W poniedziałek w godzinach porannych prognozowane jest dotarcie kulminacji fali wezbraniowej do Nowej Soli nieco ponad 2 m powyżej stanu alarmowego.

Z kolei we wtorek kulminacja fali wezbraniowej na Odrze powinna dotrzeć do Cigacic i Nietkowa. W obu przypadkach ok 2,5 m powyżej stanu alarmowego. W środę kulminacja spodziewana jest w Połęcku.

IMGW zaznacza, że kulminacja fali na Odrze minie się z kulminacjami fal powodziowych z rzeki Bóbr i Nysy Łużyckiej.

W komunikacie podano, że w Malczycach kulminacja fali wezbraniowej dobiega końca i zaznacza się bardzo powolna tendencja spadkowa, jednak znaczne przekroczenie stanu alarmowego, o ok. 1,5-2 m, będzie się jeszcze utrzymywać przynajmniej przez najbliższą dobę.

IMGW poinformował też, że kulminacja fali wezbraniowej od kilku godzin obserwowana jest w Ścinawie i przy zbliżonym do aktualnego poziomie wody, potrwa do niedzieli rana, a następnie zacznie powoli opadać.

Jak podano w komunikacie, w zlewniach dopływów górnej i środkowej Odry przewidywana jest przeważnie tendencja spadkowa stanów wody lub stabilizacja, odcinkami wahania wywołane głównie pracą urządzeń wodnych. Stany wody będą układały się na ogół w strefie wody wysokiej. Powolne wzrosty stanów wody prognozowane są na Baryczy oraz na Orli.

Instytut przekazał też, że w ujściowym odcinku Ślęzy, Bystrzycy, Widawy, Oławy, Kaczawy, Baryczy i Bobru stany wody mogą wzrosnąć wskutek cofki od Odry. W ujściowym odcinku rzeki Bóbr wzrosty mogą sięgać ok. 1,5 m.

Przypomniano, że ze względu na spłaszczony kształt fali powodziowej, a co za tym idzie długi okres utrzymywania się powodziowych stanów wody, infrastruktura hydrotechniczna będzie pracowała z najwyższymi obciążeniami przez relatywnie długi czas, przez co zwiększa się ryzyko awarii wałów przeciwpowodziowych i innych elementów ochrony przeciwpowodziowej.

Exit mobile version