Spis treści
- Minister sprawiedliwości Adam Bodnar powiedział we wtorek (28 maja), że wysłał do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o uchylenie immunitetu posła Michała Wosia, b. wiceministra sprawiedliwości. Chodzi o wydatkowanie środków na zakup systemu Pegasus.
- Michał Woś jako wiceszef MS odpowiedzialny za Fundusz Sprawiedliwości nie dopełnił powierzonych mu obowiązków poprzez przekazanie CBA 25 mln zł z tego funduszu na zakup środków techniki specjalnej – podała Prokuratura Krajowa. Materiał dowodowy w tej sprawie to m.in. raport NIK i zeznania Tomasza M.
- Wymyśla się wobec nas najróżniejsze sprawy, opowiada różnego rodzaju bzdury i z tego powodu zgłasza wnioski o uchylenie immunitetów; to jest sytuacja, która z demokracją nie ma kompletnie nic wspólnego – tak prezes PiS Jarosław Kaczyński skomentował wniosek szefa MS o uchylenie immunitetu posła Michała Wosia.
- Premier Donald Tusk, odnosząc się we wtorek (28 maja) do wniosku o uchylenie immunitetu posła PiS Michała Wosia, podkreślił, że jest to pierwszy taki wniosek „wobec członka zorganizowanej grupy Ziobry”. W odpowiedzi Zbigniew Ziobro napisał, że szef rządu doczeka się zarzutów kryminalnego przejęcia prokuratury i mediów publicznych.
- Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ocenił, że realne jest, iż wniosek o uchylenie immunitetu posłowi PiS Michałowi Wosiowi będzie głosowany na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Jak poinformował, dokument trafił już do Izby i jest analizowany przez służby prawne.
- Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało interaktywną mapę dot. środków, które w latach 2019-2023 roku były przyznawane z Funduszu Sprawiedliwości poza naborem lub konkursem. Resort wskazał na powiązanie środków z funduszu z okręgami wyborczymi, gdzie kandydatami byli politycy Suwerennej Polski.
Bodnar powiedział podczas konferencji prasowej, że w piśmie do marszałka Sejmu znalazł się wniosek prokuratora krajowego z 28 maja br. o wyrażenie zgody do pociągnięcia do odpowiedzialności karnej posła Michała Wosia. Zaznaczył, że liczący 28 stron dokument został wystosowany na kanwie postępowania przygotowawczego prowadzonego przez zespół śledczy nr 2 Prokuratury Krajowej.
Minister sprawiedliwości przekazał, że zarzuty stawiane Michałowi Wosiowi dotyczą nadużycia funkcji przez funkcjonariusza publicznego (art. 231 kodeksu karnego), nadużycia zaufania (art. 296 kk) oraz wyrządzenia szkody majątkowej wielkich rozmiarów.
– To czyny zagrożone karą od roku do lat 10 (pozbawienia wolności – PAP), czyli mamy tu zbieg przestępstw – poinformował. – Cała rzecz dotyczy wydatkowania środków na zakup oprogramowania typu Pegasus ze środków Funduszu Sprawiedliwości, a także wydatkowania środków publicznych na zakup licencji na korzystanie z systemu Pegasus
– przekazał szef MS.
Powiedział również, że wniosek prokuratora krajowego „bazuje na całym szeregu dowodów, które zostały zebrane”. Są to: zeznania świadków, materiały zebrane przez Najwyższą Izbę Kontroli, wyjaśnienia podejrzanego Tomasza Mraza, b. dyrektora departamentu FS w resorcie sprawiedliwości, ustalenia głównego rzecznika dyscypliny finansów publicznych i „cały szereg dokumentów, które zostały przeanalizowane przez prokuraturę”.
– Najzwyczajniej w świecie nie było podstaw prawnych do zakupu tego oprogramowania ze środków Funduszu Sprawiedliwości i tego dotyczy zarzut
– podkreślił Bodnar.
Poinformował, że kolejne wnioski o uchylenie immunitetu są w przygotowaniu. Minister nie odpowiedział na pytanie, ile ich będzie.
1. PK: Michał Woś nie dopełnił obowiązków poprzez przekazanie CBA 25 mln zł
Michał Woś jako wiceszef MS odpowiedzialny za Fundusz Sprawiedliwości nie dopełnił powierzonych mu obowiązków poprzez przekazanie CBA 25 mln zł z tego funduszu na zakup środków techniki specjalnej – podała Prokuratura Krajowa. Materiał dowodowy w tej sprawie to m.in. raport NIK i zeznania Tomasza M.
– Podstawą skierowania wniosku są ustalenia dokonane na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego w śledztwie Zespołu Śledczego Nr 2 Prokuratury Krajowej prowadzonym w sprawie nieprawidłowości w zarządzaniu i wydatkowaniu środków z tzw. Funduszu Sprawiedliwości, tj. o czyn z art. 231 par. 1 i 2 kodeksu karnego
– podała rzecznik Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak.
W komunikacie prok. Adamiak wyjaśniła, że zgromadzony materiał dowodowy w tej sprawie to m.in. raport pokontrolny NIK-u, wyjaśnienia Tomasza M., a także zabezpieczona dokumentacja Ministerstwa Sprawiedliwości. Materiał ten uzasadnia podejrzenie, że Michał Woś jako wiceszef MS, który był upoważniony do dysponowania Funduszem Sprawiedliwości – jak podała prokurator – „działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, wspólnie i w porozumieniu z innymi ustalonymi osobami (…) nie dopełnił powierzonych mu obowiązków”.
Obowiązki te dotyczyły – jak zaznaczyła – „zajmowania się sprawami majątkowymi, w tym sprawowania nadzoru nad zarządzaniem, rozdysponowaniem i rozliczeniem środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości poprzez zawarcie z Szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego umowy o przekazanie Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu z tego Funduszu kwoty 25 000 000 złotych na zakup środków techniki specjalnej”.
– Wiedząc, iż ta służba specjalna nie spełniała warunków do uzyskania takiego wsparcia finansowego z tego źródła
– podkreśliła prok. Adamiak.
Ponadto prokurator zaznaczyła, że Woś przekroczył swoje uprawnienia polecając dyrektorowi Biura Administracyjno-Finansowego Ministerstwa Sprawiedliwości dokonanie wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości na rzecz CBA środków pieniężnych w łącznej kwocie 25 mln zł.
Tym samym Prokuratura Krajowa oceniła, że Woś naruszył art. 231 par. 1 i 2 kodeksu karnego w zbiegu z art. 296 par. 3 k.k. w związku z art. 11 par. 2 k.k. Rzecznik przypomniała też, że pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej możliwe jest po uprzednim uzyskaniu zgody Sejmu.
2. Tusk: pierwszy wniosek o uchylenie immunitetu wobec członka zorganizowanej grupy Ziobry
Premier Donald Tusk, odnosząc się we wtorek do wniosku o uchylenie immunitetu posła PiS Michała Wosia, podkreślił, że jest to pierwszy taki wniosek „wobec członka zorganizowanej grupy Ziobry”. W odpowiedzi Zbigniew Ziobro napisał, że szef rządu doczeka się zarzutów kryminalnego przejęcia prokuratury i mediów publicznych.
– Jest pierwszy wniosek o uchylenie immunitetu wobec członka zorganizowanej grupy Ziobry. Pierwszy
– napisał szef rządu na platformie X.
Dalsza część tekstu pod tweetem
Jest pierwszy wniosek o uchylenie immunitetu wobec członka zorganizowanej grupy Ziobry. Pierwszy.
— Donald Tusk (@donaldtusk) May 28, 2024
Komentując wpis premiera były szef MS Zbigniew Ziobro napisał na X:
– Odezwał się szef rodziny Soprano, na którą prokuratura zebrała mocne dowody: Nowak – 5 mln zł łapówki, Karpiński – 5 mln zł, Gawłowski – 730 tys zł, a Grodzki 1,5 mln zł korupcyjnych wyłudzeń.
Dalsza część tekstu pod tweetem
Odezwał się szef rodziny Soprano, na którą prokuratura zebrała mocne dowody: Nowak – 5 mln zł łapówki, Karpiński – 5 mln zł, Gawłowski – 730 tys zł, a Grodzki 1,5 mln zł korupcyjnych wyłudzeń. Ale i sam boss doczeka się zarzutów kryminalnego przejęcia prokuratury i mediów… https://t.co/ZGyf6FXTGw
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) May 28, 2024
– Ale i sam boss doczeka się zarzutów kryminalnego przejęcia prokuratury i mediów publicznych – to co najmniej art. 231 par. 2 Kodeksu karnego – czyli 10 lat więzienia za przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i osobistej
– dodał Ziobro.
Śledztwo dotyczące wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości prowadzi Prokuratura Krajowa, która w tej sprawie postawiła zarzuty m.in. byłym urzędnikom Ministerstwa Sprawiedliwości. Zajmowali się oni funduszem, którego głównym celem, w założeniu, jest pomoc ofiarom przestępstw. W związku ze śledztwem w kilkudziesięciu miejscach w kraju ABW wraz z prokuratorami przeprowadziła przeszukania, m.in. w domu b. szefa MS Zbigniewa Ziobry. Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk podał wówczas, że trwają analizy pod kątem przygotowania wniosków o uchylenie immunitetu politykom.
Michał Woś obecnie jest posłem PiS, w latach 2017-2018 był podsekretarzem stanu w MS upoważnionym przez ministra sprawiedliwości do wykonywania czynności dysponenta Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej – Funduszu Sprawiedliwości. Pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej możliwe jest po uprzednim uzyskaniu zgody Sejmu.
3. Prezes PiS o wniosku ws. Wosia: to sytuacja, która nie ma nic wspólnego z demokracją
Wymyśla się wobec nas najróżniejsze sprawy, opowiada różnego rodzaju bzdury i z tego powodu zgłasza wnioski o uchylenie immunitetów; to jest sytuacja, która z demokracją nie ma kompletnie nic wspólnego – tak prezes PiS Jarosław Kaczyński skomentował wniosek szefa MS o uchylenie immunitetu posła Michała Wosia.
Prezes PiS – pytany na wtorkowej (28 maja) konferencji prasowej w Łowiczu o wniosek ws. Wosia – przyznał, że nie wie, o co chodzi. Zarzucił też, że wobec „ludzi z tamtej strony” bez żadnego wstydu rozciągana jest ochrona.
– Wiem, że wielu ludzi, którzy powinni być już dawno osądzeni i którzy popełnili przestępstwa i mieli śledztwa, postępowania procesowe, były już nawet rozprawy w niektórych wypadkach, spokojnie jest na wolności, jest w parlamencie, bardzo często w Senacie – mówił Kaczyński. – Im po prostu wolno robić wszystko, a z naszej strony wymyśla się najróżniejsze sprawy, różnego rodzaju bzdury opowiada i później z tego powodu zgłasza wnioski o uchylenie immunitetów. To jest sytuacja, która z demokracją nie ma kompletnie nic wspólnego i nie ma nic wspólnego z samorządnością
– ocenił prezes PiS.
Według Kaczyńskiego „Fundusz Sprawiedliwości był pod nadzorem Ministerstwa Sprawiedliwości”.
– Ja w tej chwili nie dopatruję się z tego, co słyszę niczego, co byłoby tam sprzeczne z prawem
– dodał.
Zdaniem prezesa PiS wokół Funduszu Sprawiedliwości w przestrzeni publicznej krąży wiele ewidentnych kłamstw.
– Jeżeli ktoś twierdzi, że szpital, w którym miałem dwie operacje – z tego jedną udaną, a drugą taką, że dobrze, że tu stoję jeszcze, bo mogłem się znaleźć zupełnie gdzie indziej i nikt by mnie nie zobaczył – dostał duże pieniądze z tego powodu, że tam były moje operacje, to ja wiem, że to jest wierutne, bezczelne kłamstwo
– powiedział Kaczyński.
W jego ocenie prowadzone przez Donalda Tuska od 2 lat kampanie wyborcze opierają się na „wielkim, wierutnym, niezwykle bezczelnym kłamstwie” i przewadze w mediach.
Prokuratura Krajowa, która prowadzi śledztwo dotyczące wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości, podała pod koniec marca, że postawiła w tej sprawie zarzuty siedmiu osobom. To m.in. byli i obecni urzędnicy MS, zajmujący się funduszem, którego głównym celem, w założeniu, jest pomoc ofiarom przestępstw. W związku ze śledztwem w kilkudziesięciu miejscach w kraju ABW wraz z prokuratorami przeprowadziła przeszukania, m.in. w domu b. szefa MS Zbigniewa Ziobry.
Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk poinformował wówczas, że w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości trwają analizy pod kątem przygotowania wniosków o uchylenie immunitetu politykom.
Michał Woś obecnie jest posłem PiS, w latach 2017-2018 był podsekretarzem stanu w MS upoważnionym przez ministra sprawiedliwości do wykonywania czynności dysponenta Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej – Funduszu Sprawiedliwości.
Pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej możliwe jest po uprzednim uzyskaniu zgody Sejmu.
4. Marszałek Sejmu: głosowanie ws. uchylenia immunitetu Wosiowi realne na najbliższym posiedzeniu Izby
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ocenił, że realne jest, iż wniosek o uchylenie immunitetu posłowi PiS Michałowi Wosiowi będzie głosowany na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Jak poinformował, dokument trafił już do Izby i jest analizowany przez służby prawne.
Hołownia potwierdził na antenie TVN24, że wniosek w sprawie Wosia trafił już do Sejmu. Dokument – zgodnie z rutynową procedurą – będzie teraz analizowany przez służby prawne Sejmu, co zwykle zajmuje kilka dni.
– Przypuszczam, że w przyszłym tygodniu będę miał ten wniosek zaopiniowany i niezwłocznie wyślę go do komisji immunitetowej. Później już jest decyzja komisji, kiedy ona przygotuje sprawozdanie
– mówił marszałek Sejmu.
Jak poinformował, realne jest, że na następnym posiedzeniu Sejmu – który zbierze się 12, 13 i 14 czerwca – ten wniosek będzie głosowany.
– Nie wyobrażam sobie, żeby to wykroczyło poza kolejny Sejm czerwcowy. Myślę, że w czerwcu powinniśmy mieć tę sprawę przegłosowaną
– dodał Hołownia.
5. MS opublikowało mapę środków, które w latach 2019–2023 przyznano z Funduszu Sprawiedliwości
Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało interaktywną mapę dot. środków, które w latach 2019-2023 roku były przyznawane z Funduszu Sprawiedliwości poza naborem lub konkursem. Resort wskazał na powiązanie środków z funduszu z okręgami wyborczymi, gdzie kandydatami byli politycy Suwerennej Polski.
– Przez ostatnie miesiące trwało w Ministerstwie Sprawiedliwości kompleksowe badanie wydatków związanych z funkcjonowaniem Funduszu Sprawiedliwości. Analizie i ocenie podlegały wszystkie dofinansowania, których źródłem był Fundusz, w tym także te przyznawane poza obiektywnymi mechanizmami konkursowymi. Pogłębionemu przeglądowi poddano setki wniosków, umów i płatności
– podał resort, który opublikował interaktywną mapę dotyczącą środków, które w latach 2019-2023 roku były przyznawane z Funduszu Sprawiedliwości poza naborem lub konkursem.
Było to możliwe – jak zaznaczyło MS – na podstawie rozporządzenia o Funduszu Sprawiedliwości (par. 11), w którym wprowadzono zasadę, że „w uzasadnionych przypadkach” dotacje można było przyznawać wedle uznania dysponenta – ministra sprawiedliwości. W ocenie resortu środki te nie były rozdzielane wedle rzetelnie przeanalizowanych potrzeb i obiektywnych kryteriów, a część gmin była z tego procesu wykluczona.
– Z przeanalizowanych danych wynika, że istnieje prawdopodobieństwo powiązania środków przyznawanych z Funduszu Sprawiedliwości z okręgami wyborczymi, gdzie kandydatami byli członkowie Suwerennej Polski, w tym byli członkowie rządu Zjednoczonej Prawicy
– podało ministerstwo.
Przedstawiając szczegółowe informacje, MS podało, że w latach 2019-2023 – na podstawie par. 11 rozporządzenia o FS – przyznano w sumie 2043 dofinansowań na łączną sumę 224 mln zł (w tym 201,1 mln zł w okręgach, gdzie startowali politycy Suwerennej Polski).
– Średnia przyznanych środków na jeden okręg wyborczy wynosiła 5,5 mln zł. Należy zwrócić uwagę, że była ona wyższa tam, gdzie kandydowali członkowie Suwerennej Polski (7,7 mln zł) i jeszcze wyższa w tych okręgach, w których ostatecznie uzyskali mandat posła (9,3 mln zł). W okręgach, gdzie kandydatów Suwerennej Polski nie było, średnia wartość przyznanych dotacji spadała do 1,5 mln zł
– głosi komunikat.
– Najwięcej, bo 19 mln zł dotacji, przyznano w okręgu 7 (Chełm). Jest to okręg wyborczy, skąd startował ówczesny wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski, któremu podlegał Fundusz Sprawiedliwości
– podał resort.
– 17,1 mln zł przyznano w okręgu 33 (Kielce), gdzie startował sekretarz generalny Suwerennej Polski Mariusz Gosek (a także Jarosław Kaczyński). W okręgu 23 (Rzeszów) przyznano 16 mln zł. Stąd startowali członkowie ówczesnego resortu sprawiedliwości: lider Suwerennej Polski Zbigniew Ziobro oraz Marcin Warchoł, który również kandydował w wyborach prezydenckich w Rzeszowie. W okręgu 15 (Tarnów), skąd posłem został Norbert Kaczmarczyk, przyznano 14 mln zł, a w okręgu 30 (Rybnik), gdzie z sukcesem startował Michał Woś – 12,2 mln zł
– dodano w komunikacie.
Głównymi beneficjentami Funduszu w ramach tego trybu przyznawania dofinansowań były – jak przypomniał resort – Ochotnicze Straże Pożarne i szpitale. Podczas oficjalnych uroczystości przekazania sprzętu lub środków oraz poświęconych temu konferencji prasowych ich gośćmi byli – jak zaznaczyło MS – politycy ówczesnego kierownictwa resortu sprawiedliwości. Przekazywane dofinansowania były wykorzystywane m.in. na zakup samochodów, quadów, łodzi ratowniczych, sań lodowych czy pontonów, a także ubrań dla strażaków, takich jak mundury, kurtki, rękawice, hełmy czy buty, a także węży gaśniczych, latarek, aparatów RTG i USG, defibrylatorów, ultrasonografów.
W podsumowaniu MS wskazało, że w latach wyborczych (2019, 2020 i 2023) wypłat z Funduszu Sprawiedliwości było więcej niż w latach, kiedy w Polsce nie wybierano przedstawicieli władz. „W 2020 roku (wybory prezydenckie) było to 66 mln zł, w 2023 roku (wybory parlamentarne) – 61 mln zł, a w 2019 roku (wybory parlamentarne) – 45 mln zł” – podsumowało ministerstwo.
Publikację analizy przepływów środków z Funduszu Sprawiedliwości do tych powiatów i gmin, z których kandydowali politycy związani z Suwerenną Polską, zapowiedział wcześniej we wtorek szef MS, prokurator generalny Adam Bodnar. Poinformował też, że przekazał do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na pociągnięcie posła PiS Michała Wosia do odpowiedzialności karnej. Podstawą wniosku są ustalenia prokuratury dotyczące nieprawidłowości w wydatkowaniu pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości, m.in. 25 mln zł na zakup Pegasusa.
Śledztwo dotyczące wydatkowania środków z Funduszu Sprawiedliwości prowadzi Prokuratura Krajowa, która w tej sprawie postawiła zarzuty m.in. byłym urzędnikom Ministerstwa Sprawiedliwości. Zajmowali się oni funduszem, którego głównym celem, w założeniu, jest pomoc ofiarom przestępstw. W związku ze śledztwem w kilkudziesięciu miejscach w kraju ABW wraz z prokuratorami przeprowadziła przeszukania, m.in. w domu b. szefa MS Zbigniewa Ziobry. Prokurator Krajowy Dariusz Korneluk podał wówczas, że trwają analizy pod kątem przygotowania wniosków o uchylenie immunitetu politykom.