KE proponuje wyższe cła na import do UE zbóż, nasion oleistych, produktów zbożowych z Rosji i Białorusi

Fot. aleksandarlittlewolf/Freepik

Fot. aleksandarlittlewolf/Freepik

Komisja Europejska zaproponowała w piątek (22 marca) podwyższenie ceł na import do UE zbóż, nasion oleistych i produktów zbożowych z Rosji i Białorusi, w tym pszenicę, kukurydzę i słonecznik. Cła te mają być wystarczająco wysokie, aby w praktyce ograniczyć wwóz tych towarów do Unii.

Propozycja nie dotyczy tranzytu zbóż, nasion oleistych i produktów zbożowych z Rosji i Białorusi do krajów trzecich. 

– Proponujemy nałożenie ceł na rosyjski import, aby złagodzić rosnące ryzyko dla naszych rynków i naszych rolników. (…) Podtrzymujemy nasze zaangażowanie na rzecz utrzymania światowego bezpieczeństwa żywnościowego, szczególnie dla krajów rozwijających się. Utrzymujemy właściwą równowagę pomiędzy wspieraniem naszej gospodarki i społeczności rolniczych. Jednocześnie utrzymujemy nasze niezachwiane wsparcie dla Ukrainy

– powiedziała szefowa KE Ursula von der Leyen. 

Nowe cła mają być wystarczająco wysokie, aby zniechęcić do obecnego importu. W zależności od konkretnego produktu wzrosną one albo do 95 euro za tonę, albo do cła ad valorem w wysokości 50 proc. 

W 2023 r. Rosja wyeksportowała do UE 4,2 mln ton zbóż, nasion oleistych i produktów pochodnych o wartości 1,3 mld euro. Białoruś z kolei 610 tys. ton o wartości 246 mln euro. 

Propozycja zostanie teraz rozpatrzona przez Radę Unii Europejskiej. Po przyjęciu przez Radę taryfy wejdą w życie natychmiast.

Szłapka: wprowadzenie ceł UE wobec Rosji i Białorusi będzie „bardzo dużą pomocą dla rolników”

Wprowadzenie ceł UE wobec Rosji i Białorusi będzie „bardzo dużą pomocą dla rolników” – powiedział w piątek (22 marca) dziennikarzom w Brukseli minister ds. europejskich Adam Szłapka.

– Będą wprowadzone cła na towary z Rosji i Białorusi. To jest niezwykle ważna informacja

– powiadomił Szłapka w czasie szczytu UE. 

– Chodzi przede wszystkim o to, że trzeba być skutecznym. Nie można było wprowadzić sankcji, bo do tego potrzebna jest jednomyślność. Wiemy, że jest jedno państwo, które się temu sprzeciwia. Decyzja o tym, że zostaną wprowadzone 50-procentowe cła na te produkty, jest w zasadzie taką decyzją o tym, że to są cła zaporowe. To w zasadzie eliminuje import tych produktów z Rosji i Białorusi

– powiedział polski minister. 

Wskazał, że takiej decyzji oczekiwali polscy i europejscy rolnicy, a przede wszystkim Ukraina. 

Szłapka dodał, że ważne jest także, że zyski z zamrożonych rosyjskich aktywów będą mogły być wykorzystane na finansowanie pomocy militarnej dla Ukrainy.

– Duża (w tym) rola Polski. To jest jedna z decyzji, która została wspólnie uzgodniona podczas szczytu Trójkąta Weimarskiego

– powiedział.

Exit mobile version