Tym razem w moim autorskim cyklu powitałem Państwa wyjątkowo w sobotę w święto Trzech Króli. Na przełomie starego i nowego roku oprócz premier przypominamy Państwu reportaże, które miały swoja premierę w roku poprzednim. Wybrałem taki, który będzie koresponduje z nastrojem święta.
Celebrowaniu świąt w kościołach, klasztorach i innych obiektach sakralnych przez wieki towarzyszyła odpowiednia muzyka. W jaki jednak sposób kapele kościelne czy dworskie zaopatrywały się w stosowny repertuar np. w czasach J.S BACHA. Nie było przecież Internetu, telewizji, czy innych przekaźników szybkiej informacji. Dawni kapelmistrzowie i muzycy mieli jednak swoje własne sposoby. Dlatego w licznych bibliotekach klasztornych, czy pałacowych, również na terenie dzisiejszej Polski, można znaleźć przepisane skrzętnie dzieła Haendla, Mozarta, Zelenki, czy innych modnych w tym czasie kompozytorów..
Dr hab. Jerzy Markiewicz z pasją od 47 lat zawodowo zajmuje się muzyką. Kilka lat temu, poszukując repertuaru regionalnego dla swojego zespołu Cappella Viridimontana, trafił na zbiór ponad pięćdziesięciu rękopisów, który w roku 1810 po rozwiązaniu klasztoru kanoników regularnych w Żaganiu, został przewieziony do Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu, a po II wojnie światowej znalazł się w Bibliotece Uniwersyteckiej w Warszawie. Do opracowania części zbioru został zaproszony muzykolog i muzyk dr hab. Henryk Kasperczak, kila lat temu dołączył też – organista i adiunkt w Instytucie Muzyki na Wydziale Artystycznym Uniwersytetu Zielonogórskiego dr Michał Kocot i wiolonczelista Stanisław Stanicki. Większość utworów została już wykonana koncertowo. Pozostał też ślad w postaci wydania poprawionych kompozycji i udostępnienia ich wszystkim chętnym. Historia ta stała się tematem pierwszej części cyklu dokumentalnego w reportażu pt. ”Grabe i inni”.
Istnieje również druga do niedawna szerzej nieodkryta część zbioru, która w dalszym ciągu znajduje się w Żaganiu i przechowywana jest w bibliotece parafialnej. Od czasu kasaty zakonu poza wąskim gronem badaczy jest praktycznie nieznana. Autor wraz z muzycznymi odkrywcami podążył do Żagania śladem cennych i zagadkowych rękopisów. W reportażu pt. „w starych nutach zapisane” ożyją i zaczną brzmieć na nowo.
Posłuchaj reportażu.