Od poniedziałku będzie po zimie! Święta zapowiadają się w jesiennej aurze

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Envato

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Envato

Od poniedziałku kończy się zimowa pogoda, święta spędzimy w jesiennej aurze, śnieg może się utrzymać jedynie na wschodzie i w górach – przewiduje rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski.

Od weekendu wkracza do Polski cieplejsze powietrze. W sobotę jeszcze trochę powieje chłodem. Na wschodzie – na Suwalszczyźnie, Augustowszczyźnie, Zamojszczyźnie temperatury jeszcze ujemne od minus 3 do minus 4 st. C, w centrum maksymalna to minus 1. Natomiast na zachodzie termometry pokażą wartości dodatnie do 3, a w Świnoujściu do 5 st. Celsjusza. 

Meteorolog zwraca uwagę, że noc z soboty na niedzielę będzie już cieplejsza niż dotychczasowe. Na wschodzie cały czas chłodno – tam wartości ujemne nawet do minus 6 st. C, w centrum ok. minus 2, ale już Zachodniopomorskie, Pomorskie, Kujawsko-Pomorskie, Lubuskie, Dolnośląskie, Wielkopolskie będą z temperaturami dodatnimi, od 0 do 2 stopni. To oznacza, że śnieg zacznie się powoli topić.

W niedzielę na zachodzie termometrach zobaczymy nawet plus 6-7 stopni.

„To cieplejsze powietrze dotrze do Torunia, Kielc, aż po Tarnów. Ciepło powoli będzie się wlewało do Polski. Choć na wschodzie jeszcze utrzyma się od 0 do minus 1 stopnia. Tam też pojawią się marznące opady deszczu”

– ostrzega.

Od poniedziałku nawet 9 stopni!

Zgodnie z prognozami IMGW od poniedziałku na zachodzie zrobi się stosunkowo ciepło, bo aż 9 stopni, a na wschodzie już 1 na plusie. Kolejne noce będą z temperaturą dodatnią w całym kraju. To ciepłe powietrze utrzyma się do piątku.

„Co prawda nie będzie to 9 st., jak w poniedziałek, ale w okolicach 4–5 st. C. To bardziej jesień niż zima”

– ocenia Walijewski. 

Jak pokazują pokazują modele, taka pogoda się utrzyma również w kolejnym tygodniu. Temperatury na zachodzie ok. 4–5, a na wschodzie od 1 do 2 stopni. Model ECMWF mówi nam, że wartości temperatur w tygodniu świątecznym będą wyższe od grudniowej normy – czyli dodatnie w dzień, noce może będą na lekkim minusie. Szanse na mróz i śnieg są poniżej 30 procent.

Walijewski pociesza jednak amatorów śniegu. Na wschodzie kraju i w górach białego puchu jest jeszcze sporo i powinien utrzymać się aż do Świąt Bożego Narodzenia i Sylwestra.


Bezpieczeństwo na stoku 

Opady śniegu i odpowiednia temperatura sprawiły, że na Podkarpaciu otwierają się kolejne stacje narciarskie. W piątek ruszył wyciąg na Laworcie w Ustrzykach Dolnych oraz w Gogołowie niedaleko Jasła.

Wyciąg na Laworcie rozpoczął pracę w piątek o godz. 9. Na stoku leży pół metra śniegu. W większości sztucznego. Jak powiedziała PAP Sonia Olejarska z obsługi stacji narciarskiej, przygotowania do sezonu trwały prawie dwa tygodnie. „Mamy 16 armatek śnieżnych, które pracowały na trasach pod wyciągiem krzesełkowym i dwoma orczykami” – przekazała rano Olejarska. Na Laworcie są dwie trasy główne, jedna o długości 1250 metrów, druga ma 1150 metrów. W Ustrzykach Dolnych jest lekki mróz, termometry pokazują minus 4 stopnie Celsjusza.

Od soboty można jeździć na Gromadzyniu w Ustrzykach Dolnych. Na stoku są trzy trasy – 750-metrowa, 800-metrowa i 900-metrowa, na które można wjechać wyciągiem krzesełkowym oraz orczykiem.


 

Exit mobile version