W ataku terrorystycznym w poniedziałek wieczorem (16 października) w Brukseli zginęło dwóch szwedzkich kibiców, ranny został kierowca taksówki . Kibice przyjechali na mecz swojej drużyny piłkarskiej w eliminacjach ME 2024.
Do zamachu doszło około godziny 19.00 w pobliżu Place Sanctelette – około 5 km od stadionu Króla Baudouina I (dawniej Heysel), gdzie odbywał się mecz.
Na nagraniu wideo wykonanym przez świadka zdarzenia widać mężczyznę w odblaskowej pomarańczowej kurtce i białym kasku, z bronią, który zsiada ze skutera i strzela do uciekających ludzi na ulicy. Rusza za nimi w pościg, oddając kolejne strzały, m.in. do osoby leżącej na ziemi. Następnie wsiada na skuter i ucieka. Krzyczy przy tym „Allahu akbar” (Allach jest wielki).
Dalsza część tekstu pod postem
The terrorist who opened fire in Brussels said he's a member of ISIS and wanted to "avenge Muslims."
This is what western governments are allowing, it was only a matter of time. ??#HamasTerrorist #BREAKING #Brussels pic.twitter.com/tDJNhv6W2w— Ashlea Simon (@AshleaSimonBF) October 16, 2023
Na nagraniu wideo udostępnionym na Facebooku przez domniemanego zamachowca widać, mężczyznę, który ma na sobie tę samą pomarańczową kurtkę i przedstawia się jako Slayem S. Nazywa siebie „wojownikiem na ścieżce Allaha”.
Żyjemy na drodze naszej wiary i umieramy na drodze naszej wiary. Zabiłem trzech Szwedów, chwała Allahowi
– mówi, przyznając, że jest dżihadystą Państwa Islamskiego.
Według portalu 7sur7 zamachowiec jest Tunezyjczykiem, który ubiegał się w Belgii o azyl. Jego wniosek został rozpatrzony negatywnie i otrzymał on nakaz opuszczenia terytorium Belgii.
Zamachowiec wciąż pozostaje na wolności. Premier Belgii Alexander De Croo wezwał mieszkańców Brukseli do zachowania czujności.
– Składam najszczersze kondolencje bliskim ofiar tchórzliwego ataku w Brukseli. Śledzimy rozwój sytuacji i prosimy mieszkańców Brukseli o zachowanie czujności
– napisał De Croo na platformie X (d. Twitter).
Z ustaleń dziennika “La Gaceta” wynika, że dwóm zranionym przez Marokańczyka osobom nie zagraża utrata życia.
Hiszpański dziennik odnotował, że pomimo aktu agresji, w trakcie którego Marokańczyk krzyczał “Allah jest wielki!” regionalna policja Katalonii nie zakwalifikowała czynu, jako motywowanego pobudkami dżihadystycznymi.
Napastnik przed atakiem na ludzi uszkodził kilka samochodów zaparkowanych przy jednej z ulic katalońskiego miasta, poinformowała policja.
Po jego zatrzymaniu, jak odnotowała gazeta, lokalne władze policyjne określiły atak mianem agresywnego działania “osoby mającej domniemane problemy psychologiczne”.
Odbywający się w Brukseli mecz eliminacyjny do ME 2024 w piłce nożnej miedzy Belgią i Szwecją został przerwany, a kibice poproszeni o nieopuszczanie stadionu.
– Władze sprawdzają, jak bezpiecznie wyprowadzić ze stadionu kibiców meczu Belgia-Szwecja. Kibice otrzymują więcej informacji na miejscu
– podało w serwisie X Krajowe Centrum Kryzysowe (CCN).
Brukselska policja potwierdziła, że dwie osoby zastrzelone w drodze na mecz eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy Belgia – Szwecja to kibice drużyny gości. Potwierdzono obywatelstwo ofiar oraz poinformowano, że byli ubrani w koszulki reprezentacji Szwecji.
Władze wprowadziły w Brukseli czwarty – najwyższy – poziom zagrożenia terrorystycznego. Policja apeluje do mieszkańców, by – poza absolutną koniecznością – nie opuszczali domów.
Polecamy
W poniedziałek sekretarz stanu USA A. Blinken uda się do Izraela
Sekretarz stanu USA Antony Blinken uda się jutro z ponowną wizytą do Izraela. Poinformował o tym amerykański Departament Stanu. W...
Czytaj więcej