Sześć, może nawet siedem wniosków do różnych instytucji i programów składał samorząd Babimostu w sprawie dofinansowania remontu byłego kościoła ewangelickiego. Babimojska świątynia od lat nie pełni już funkcji sakralnych i popada w ruinę.
– Baliśmy się, że obiektowi grozi katastrofa budowlana, ale wreszcie, po wielu latach, dostaliśmy pieniądze na chociaż częściowe zabezpieczenie obiektu – mówi Genowefa Materna, zastępca burmistrza Babimostu.
W dawnym kościele ewangelickim w Babimoście miałaby mieścić się instytucja kultury.