Pogoda zmienną jest, ale miłośnicy Winobrania nawet nie myślą, by kaprysić i za nic mają nadciągający kres zabawy. Wygląda na to, że horacjańską dewizę „Carpe diem” mają we krwi (prócz szlachetnego trunku). Co się dzieje na święcie wina w ostatnich godzinach przed finałem, zwieńczonym kolorowym korowodem? Zobaczcie i przyjeżdżajcie! Jest jeszcze sporo do przeżycia?
Winobranie dojrzało. Nabrało kolorów i smaków, jak soczyste winne grono w ciepłych promieniach późnego lata. Dotychczas mogliśmy się cieszyć tropikalnymi, niemalże upałami. Taka pogoda to dobry prognostyk. Temperatura, nasłonecznienie, opady oraz wiatry obudziły w winoroślach chrapkę na wegetację i zdecydowały o idealnym zaopatrzeniu winorośli w wodę, znakomitej fotosyntezie, które przełożą się bezpośrednio na doskonałą jakość wina.
Analogicznie, wybitnie dobry apetyt na świetną zabawę mają uczestnicy Winobrania. Miasto kusi kolorowymi kramami, które zaspokoją Wasze wszelkie cielesne potrzeby, a różnorodny kalendarz imprez kulturalnych rozpieści i dogodzi wszelakim potrzebom duchowym.
Co na to mieszkańcy i goście? Obejrzyjcie!
https://www.facebook.com/reel/1549623708905642
A jak winiarskie święto oceniają młodzi zielonogórzanie?
CZYTAJ TEŻ:
- Winobranie 2023. Od propozycji świętowania można dostać zawrotu głowy. Sprawdźcie sami!,
- Miasteczko Winiarskie 2023,
- Sara James na winobraniowej scenie,
- Koncert Smolastego zgromadził niewiarygodny tłum. Takiej essy dawno nie widzieliście! Pozostały wspomnienia i nasza relacja,
- Muzopozytywni i Łukasz Iwaniec dali czadu,
- Jazzująca bajka Kuby Badacha urzekła uczestników winobraniowego koncertu.