Gmina Czerwieńsk przeprowadziła opryski terenów podmokłych, gdzie mogą wylęgać się komary i meszki. Ma to zapobiec atakowi tych owadów na wypoczywających nad wodą mieszkańców gminy i turystów.
– Nie wyeliminuje to brzęczącej dokuczliwości, ale ograniczy ją wydatnie – mówi Piotr Iwanus, burmistrz Czerwieńska.
Opryski wykonano na odcinku około 9 km, na wysokości Czerwieńska, Nietkowa i Lasków. Oprysk ma zniwelować wysokie zagęszczenie larw meszek w cieku Zimny Potok.