Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie stara się o uruchomienie oddziału kardiochirurgii. Dyrekcja placówki twierdzi, że ciągle rośnie grupa wiekowa 65 plus, szczególnie zagrożona chorobami układu krążenia. A jedyna w województwie lubuskim kardiochirurgia w nowosolskim szpitalu, nie wystarcza.
Pacjenci muszą szukać pomocy w Poznaniu czy we Wrocławiu, a choroba atakuje nagle i zabija – mówią medycy z Gorzowa. Placówka nie może jednak dostać kontraktu z Narodowego Funduszu Zdrowia. Zdaniem profesora Romualda Cichonia, uznanego kardiochirurga, prezesa Dolnośląskiego Centrum Chorób Serca „Medinet” we Wrocławiu, jedna placówka ma milion osób, mieszkających w województwie lubuskim, w zupełności wystarcza.
Od niedawna gorzowscy specjaliści wykonują procedury ratujące życie na odcinku kardiochirurgicznym oddziału kardiologii na koszt szpitala.