Koszykarze Enei Zastalu BC Zielona Góra przegrali z Kingiem Szczecin w Polskiej Lidze Koszykówki po meczu, w którym znów pokazali dwa oblicza.
W pierwszej połowie – podobnie jak ostatnio w meczu z Anwilem – grali słabo. W drugiej wzięli się ostro do roboty i byli blisko pokonania faworyzowanych szczecinian.
Tyle, że prowadząc w końcówce 78-75, najpierw nie faulowali rywala, a później pozwolili oddać rzut za trzy Meierowi, a Szymon Wójcik faulował Amerykanina, co dało Kingowi 4 punkty w jednej akcji i zwycięstwo.
Po meczu trener zwycięskiego zespołu, Arkadiusz Miłoszewski tak podsumował mecz:
Miłoszewskiego pytaliśmy o „przegrzanie”, o którym mówił – czy widać je było od początku?
Jeśli chodzi o zawodników Kinga to Andy Mazurczak cieszył się ze zwycięstwa i z tego, że to właśnie Tony Meier trafił w decydującej akcji:
Tymczasem Zastalowcy oczywiście po meczu byli potężnie rozczarowani.
Sebastian Kowalczyk tłumaczył porażkę i brak faulu w ostatnich sekundach meczu, którego oczekiwała duża część widowni:
Trener Zastalu na konferencji prasowej też odnosił się do końcówki spotkania, które podsumował tak:
Na konferencję Vidin zabrał Szymona Wójcika, o którym mówił, że był w zespole najlepszy:
Szymon Wójcik pytany był przez dziennikarzy, czemu Zastal nie po raz pierwszy grał słabą I połowę i dopiero zmienił swą grę po przerwie:
Pytanie o kiepską pierwszą połowę dostał też O.Vidin, którego pytaliśmy, czy wie, czemu jego ekipa gra źle na początku meczu:
No to jeszcze pytanie do Vidina o słabą skuteczność za 3 w ostatnich meczach Bryce’a Alforda: