60. kandydatów na żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej zdawało dziś swój pierwszy egzamin wojskowy.
Po godzinie 6:00 w jednostce wojskowej w Skwierzynie zawyła syrena alarmowa, a kilka minut później szeregowi trafili na poligon, gdzie musieli udowodnić, że potrafią wykorzystać nowe umiejętności i kwalifikacje. W kamasze poszli ci, którzy dobrowolnie chcą związać swoją przyszłość z wojskiem.
Jak mówi mjr Robert Urbanek, pełniący obowiązki dowódcy 151. batalionu ze Skwierzyny, 16-dniowe szkolenie jest wymagające.
Porucznik Łukasz Sobiech dodaje, że instruktorzy zwracają uwagę na sposób wykonania danego zadania. Liczy się m.in praktyczna umiejętność wykorzystania zdobytej wiedzy.
Szeregowy Maciej Bieniasz przyjechał na szkolenie z Poznania. Jak dodaje zadania były wymagające. Istotna jest sprawność fizyczna.
Szeregowy Franciszek Kasper uważa, że z każdym dniem współpraca na poligonie idzie im coraz lepiej.
Mury jednostki przekraczają osoby wykonujące różne zawody. – To dla nas szansa, by skorzystać także z ich umiejętności – dodaje mjr Robert Urbanek
Jeśli rekruci pomyślnie zdadzą kilkunastogodzinny egzamin, to w najbliższą sobotę w Zielonej Górze złożą przysięgę na sztandar. Uroczystość odbędzie się na Placu Bohaterów Westerplatte o godzinie 12.00.
Posłuchaj relacji: