Zarzut znęcania się nad zwierzętami usłyszał 58-latek, który z wiatrówki strzelał do dzikich kaczek. Jak wyjaśnił, nie chciał im zrobić krzywdy, a jedynie przepłoszyć z miejsca, w którym wędkował – poinformowała w czwartek Justyna Sęczkowska z Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli.
„Jego tłumaczenia nie zmieniają jednak faktu, że naruszył przepisy Ustawy o ochronie zwierząt. Za znęcanie się nad zwierzętami przewiduje ona nawet do trzech lat pozbawienia wolności. O tym, jakie konsekwencje poniesie 58-latek zadecyduje sąd”
– dodała policjantka.
Do zatrzymania mężczyzny doszło we wsi Lubieszów w pow. nowosolskim. Policjantów zaalarmował świadek, który widział, jak wędkujący na tamtejszym zbiorniku mężczyzna strzelał z pistoletu-wiatrówki do kaczek i jak wystraszone ptaki uciekały ze stawu.
„58-latek przyznał, że przy użyciu pistoletu-wiatrówki postanowił przestraszyć kaczki, ponieważ przeszkadzały mu w łowieniu ryb. Tłumaczył się, że nie chciał im zrobić krzywdy”
– zrelacjonowała Sęczkowska.
Dodała, że policjanci zabezpieczyli wiatrówkę oraz amunicję, która znajdowała się w samochodzie wędkarza, a on sam usłyszał już zarzut dotyczący znęcania się nad zwierzętami.