Prezydent Andrzej Duda w orędziu radiowo-telewizyjnym mówił o konieczności zwiększenia zaangażowania NATO w naszym regionie. Prezydent w Brukseli wziął dziś udział w nadzwyczajnym szczycie członków Sojuszu.
Andrzej Duda zauważył, że rozpoczęta miesiąc temu rosyjska zbrojna agresja na niepodległą i demokratyczną Ukrainę doprowadziła do największego kryzysu światowego bezpieczeństwa od II wojny światowej. Prezydent podkreślał, że musi to znaleźć odzwierciedlenie w działaniach NATO. Zaznaczał, że polskie stanowisko jest jednoznaczne. „Uważamy, że nowa koncepcja strategiczna NATO musi uwzględniać zmiany, które wywołała rosyjska agresja na Ukrainę” – mówił. „Potrzebna jest jeszcze większe zaangażowanie Sojuszu w naszym regionie; zarówno jeśli chodzi o żołnierzy jak i infrastrukturę.
Dzisiejszy szczyt to kolejny krok wzmacniający wschodnią flankę NATO” – powiedział prezydent. Andrzej Duda podkreślił, że konsekwentnie zabiega na arenie międzynarodowej o wzmacnianie bezpieczeństwa Polski, a także o jeszcze większe wsparcie dla walczącej Ukrainy. Dodał, że „armia i naród ukraiński stawiają zaciekły opór najeźdźcom, bohatersko broniąc swojej ojczyzny”. „Nasi sąsiedzi pod przywództwem prezydenta Wołodymyra Zełenskiego pokazują całemu światu, czym jest prawdziwa odwaga i męstwo” – powiedział prezydent.
Andrzej Duda podkreślał znaczenie Stanów Zjednoczonych w utrzymaniu bezpieczeństwa w Polsce i Europie. Poinformował, że będzie rozmawiał o zwiększeniu zaangażowania USA w naszym regionie z prezydentem Joe Bidenem, który jutro rozpoczyna dwudniową wizytę w Polsce. „W sytuacji prawdziwego zagrożenia widzimy wyraźnie, że silne amerykańskie przywództwo jest potrzebne światu. Widzimy, jak ważna jest obecność i zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w Europie. Bezpieczna Polska i Europa potrzebują więcej Ameryki; zarówno w wymiarze wojskowym jak i gospodarczym. O tym właśnie będę rozmawiał z prezydentem Stanów Zjednoczonych” – powiedział prezydent. Andrzej Duda podkreślił, że obecność przywódcy USA w Polsce, w tym – jak ujął – „trudnym czasie to niezwykle ważny sygnał potwierdzający strategiczne relacje polsko-amerykańskie”. Prezydent dodał, że „sojusz polsko-amerykański jest silny niezależnie od tego, kto zasiada w Białym Domu i niezależnie od tego, kto rządzi w Polsce. Jest silny, ponieważ zbudowany jest na wspólnie wyznawanych wartościach: wolności i demokracji”.
Prezydent Andrzej Duda podziękował Polakom za pomoc okazaną ukraińskim uchodźcom. Zauważył, że do Polski trafiło ponad dwa miliony uchodźców z Ukrainy, głównie kobiet i dzieci. Andrzej Duda zwrócił uwagę, że Polska przyjęła przez ostatni miesiąc więcej uchodźców, niż trafiło do całej Unii Europejskiej w trakcie kryzysu migracyjnego w 2015 roku. Podkreślił, że „jako państwo i społeczeństwo wspaniale zdajemy egzamin z prawdziwej solidarności”. Prezydent zauważył jednocześnie, że „wyzwanie, z jak mi się mierzymy, jest bez precedensu”. „Dlatego jako władze Rzeczypospolitej rozmawiamy o bardzo konkretnym wsparciu dla Polski zarówno ze strony Unii Europejskiej jak i poszczególnych państw i organizacji międzynarodowych” – dodał. Andrzej Duda powiedział też, że „świat z podziwem patrzy na to jak Polska, jak miliony Polaków zaangażowały się w pomoc uchodźcom”. „Jako prezydent Rzeczypospolitej chciałbym wszystkim państwu powiedzieć „Dziękuję!”. Dziękuję za to z całego serca, za to wielkie dobro, które okazujecie. Jesteście wielcy” – mówił Andrzej Duda.
Prezydent nawiązał również do przypadającego dziś Narodowego Dnia Pamięci Polaków Ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Powiedział, że pamięć o Polakach ratujących Żydów w czasie Holokaustu, powinna być dla nas inspiracją w momencie, gdy do Europy powróciła wojna. Andrzej Duda przypomniał, że dzień ten upamiętnia tych, którzy pokazali, czym jest prawdziwe człowieczeństwo, jak rodzina Ulmów czy Irena Sendlerowa. Podkreślił, że pamięć o bohaterstwie Polaków w trakcie II wojny światowej powinna być dla nas wszystkich powodem do dumy, ale także inspiracją „w tym trudnym czasie, kiedy koszmar wojny powrócił do Europy – każdego dnia rosyjskie bomby i rakiety spadają nad domy mieszkalne, szpitale i szkoły”.