W okolicach Nietkowa w powiecie zielonogórskim policjanci z leśniczym przyłapali dwóch mężczyzn, którzy zamierzali wyrzucić śmieci do lasu. Wniosek o ich ukaranie trafi do sądu – poinformowała w środę Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
Do tej sytuacji doszło 1 lutego br. Dzięki szybkiej reakcji leśniczego i interwencji zielonogórskich policjantów, góra śmieci nie trafiła do lasu – dodała policjantka.
Zatrzymani to 24-letni mieszkaniec Nietkowa i 38-letni zielonogórzanin. Żaden z nich nie był wcześniej notowany.
Obaj utrzymywali, że przewożone przez nich autem dostawczym śmieci przesuwały się podczas jazdy, dlatego też zjechali do lasu, żeby je przepakować. Mundurowi nie uwierzyli jednak w te wyjaśnienia.
„Tym bardziej, że w samochodzie były duże ilości różnego rodzaju odpadów, a mężczyźni na miejsce rzekomego przepakowania wybrali ustronną okolicę. Mieli pecha, bo zauważył to leśniczy z Lasek, który błyskawicznie zareagował wzywając policję”
– powiedziała Stanisławska.
Policjanci wylegitymowali mężczyzn i sporządzili wobec nich wniosek o ukaranie do sądu. Grozi im wysoka grzywna, a o ostatecznym wymiarze kary zadecyduje sąd.
„Widać, że zatrzymani na gorącym uczynku mężczyźni mają już doświadczenie w przepakowywaniu odpadów i do tego dysponują samochodem dostawczym. Może warto by było, żeby zapakowali śmieci, także z innych lasów w okolicach Zielonej Góry i wywieźli tam gdzie ich miejsce, czyli na wysypisko”
– podsumowała Stanisławska.