Nie częsta historia wydarzyła się Maszewie. W wielu gminach jest problem z budową sieci kanalizacyjnej, bo koszt jej doprowadzenia do odległych miejscowości jest zbyt duży. Wówczas samorządy wybierają budowę przydomowych oczyszczalni ścieków.
– W naszej gminie i z takim rozwiązaniem mamy problemy – martwi się wójt Maszewa, Dariusz Jarociński.
W tej sytuacji szansę na przydomowe oczyszczalnie ścieków uzyskaliby mieszkańcy wsi Rybaki, Połęcko i Maszewo. Cała część organizacyjna musi być zamknięta do końca maja. A projekt budowy przydomowych oczyszczalni ścieków w gminie Maszewo będzie kosztował 1,6 mln złotych.