Samorządy podejmują właśnie coroczne uchwały dotyczące unormowania spraw związanych z wyłapywaniem bezpańskich psów albo dzikich zwierząt wędrujących po terenach prywatnych.
– To kwestia ofert składanych przez firmy, stowarzyszenia i osoby prywatne. W tym roku u nas zmiany nie będzie – mówi Zbigniew Barski, wójt gminy Gubin:
Wyznaczono także gospodarstwa, gdzie dostarczone będą duże zwierzęta gospodarskie biegające bez opieki. Takie przypadki zdarzają się jednak niezwykle rzadko. Dzikie, a ranne zwierzęta trafiają natomiast do specjalnych ośrodków weterynaryjnych.