W niedzielę wybory. Mówią, że bardzo ważne i dobrze mówią. Każde są, a po nich kolejne i następne. To co sprawia, że waga ich szczególna, to takt, że odbywają się tu i teraz.
W naszych rękach los Polski i Polaków. Ciebie, mnie, Twoich bliskich, listonosza z emeryturą, ekspedientki za ladą, sąsiada przez płot. Nas, obywateli.
Jak wybrać? Stawia się przed nami dwie wizje, dwie opowieści. Każda ma swoich bohaterów, scenariusz i narratorów. Jest czas i miejsce akcji. Te opowiadania słyszymy codziennie, włączając radio, oglądając telewizję, scrolując strony serwisów www.
Każdy z nas wybiera historię, która mu bardziej pasuje, która jest mu bliższa. Taką, której chce być częścią. Mamy do tego prawo i nikt nie może nam go odebrać. Ani szef w pracy, ani krewki krewny, ani kumple z roku czy mądrala z tv. Bez ciśnienia, bez presji, odpowiedzialnie.
Dlatego nie trza się oglądać na innych. Warto się zastanowić. Warto głosować.