Wciąż nie ma porozumienia burmistrza z częścią pracowników urzędu miejskiego w Żarach. Protestująca „Solidarność” chce podwyżek w wysokości 750 złotych brutto.
Jak mówi Bogusław Motowidełko, szef zielonogórskiej „Solidarności” do tej pory odbyły się trzy spotkania, jednak wciąż brak wspólnego rozwiązania:
Pierwsze próby rozmów rozpoczęły się w czerwcu. – Od kilku tygodni sytuacja się zaogniła – mówi przewodnicząca „Solidarności” z żarskiego magistratu Iwona Adamowicz:
– Przeprowadzona została ankieta, która dała obraz oczekiwań pracowników – dodaje Iwona Adamowicz:
Jednocześnie Urząd Miasta wydał dziś oświadczenie, w którym czytamy „ (…) pracodawca przystępuje do rokowań z zakładowymi związkami zawodowymi. Jednocześnie pracodawca rozumiejąc sytuację pracowników dąży do podwyżek wynagrodzeń w ramach możliwości finansowych miasta. Ostateczne decyzje zostaną podjęte po rokowaniach przy uwzględnieniu założeń budżetu na przyszły rok”.
Przypomnijmy, w podobnej sprawie udało się osiągnąć porozumienie w starostwie powiatowym w Nowej Soli i Świebodzinie.