Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o dodatku osłonowym, która ma pomóc gospodarstwom domowym w pokryciu części kosztów energii oraz rosnących cen żywności.
Głównym powodem wzrostu cen jest polityka energetyczna prowadzona przez Rosję oraz walka rządów ze skutkami pandemii koronawirusa. Wypuszczenie dużej ilości pieniędzy spowodowało utratę siły nabywczej pieniądza, czego skutkiem są wzrosty cen towarów i usług.
Jak poinformował Eurostat, inflacja w strefie euro wyniosła w listopadzie 4,9 proc. wobec 4,1 proc. w październiku i 3,4 proc. we wrześniu. Oznacza to, że inflacja w unii walutowej jest najwyższa w historii badania inflacji w strefie euro.
Dane o inflacji w poszczególnych krajach członkowskich strefy euro wskazują, że w niechlubnym rankingu prowadzą kraje bałtyckie: Litwa (9,3 proc.), Estonia (8,4 proc.) i Łotwa (7,4 proc.).
Czy walka rządów państw i Unii Europejskiej z pandemią oraz z postępującą inflacją jest wystarczająca? Czy wzrosty płac rekompensują wzrosty cen energii i towarów? Pyta Daniel Sawicki.
Od godz. 12:10 czekamy na Państwa telefony: 68 324 22 55 i 801 327 462 oraz na komentarze.