Sejm przyjął nowelizację ustawy o Radiofonii i Telewizji. Polska ustawa o Radiofonii i Telewizji przewiduje, że koncesja na nadawanie nie może zostać w Polsce udzielona spółce, w której kapitał zagraniczny przekracza 49 procent udziałów.
Prawo nie przewiduje jednak ograniczeń wobec podmiotów, których siedziba znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Rozwiązania regulujące sprawę kapitału w mediach nie są niczym nowym. Np. we Francji żaden obcokrajowiec nie może posiadać więcej niż 20 procent udziałów w spółce z licencją na nadawanie w radiu lub telewizji. Z kolei w Niemczech, podobnie jak w Polsce, koncesja na nadawanie dla prywatnego medium może zostać przydzielona wyłącznie osobie fizycznej lub prawnej, która ma miejsce zamieszkania w Niemczech bądź w innym kraju członkowskim Unii Europejskiej lub Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Mimo że podobne rozwiązania od wielu lat funkcjonują w wielu państwach europejskich to po przegłosowaniu nowych zapisów ustawy przez sejm, część Polaków odebrała to, jako atak na wolność mediów. W wielu miastach odbyły się protesty w obronie telewizji TVN.
Dlatego dziś pytamy państwa: czy Polska, ma prawo stosować regulacje dotyczące rynku medialnego, na wzór innych krajów europejskich? Pyta Daniel Sawicki
Od godz. 12:10 czekamy na Państwa telefony: 68 324 22 55 i 801 327 462 oraz na komentarze.