Wczoraj ulicami prawie 70 miast przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny. Ich uczestnicy chcą, aby przyszłość Polski budowana była na szacunku dla życia ludzkiego w każdej fazie jego rozwoju oraz dla małżeństwa kobiety i mężczyzny. Domagają się także wypowiedzenie przez Polskę Konwencji Stambulskiej, znanej jako konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej.
Dzień wcześniej w stolicy odbyła się 18. Parada Równości, której uczestnicy, wśród trzynastu postulatów, domagają się m.in.: ochrony mniejszości, zwł. osób homoseksualnych, przed dyskryminacją i wykluczeniem oraz wprowadzenia pełnej równości małżeńskiej z prawem do adopcji z wszystkimi wynikającymi z tego prawami i obowiązkami.
Dwa dni, dwa marsze, dwa systemy wartości. Której koncepcji obecnie bardziej sprzyja świat, Unia Europejska i nasz kraj? Co zrobić aby rodziny w naszym kraju czuły się bezpieczne i mogły się rozwijać? Czy dokonywać zmian w prawodawstwie, aby spełniać oczekiwania mniejszości seksualnych? Jak rozmawiać z Unią Europejską, której instytucje, wbrew polskiej konstytucji, forsują inną od tradycyjnej koncepcję rodziny?