Europoseł PiS Michał Dworczyk uważa, że zarzuty, które zamierza mu postawić prokuratura – niedopełnienia obowiązków i utrudniania śledztwa, są „kuriozalne”. Zarzuty dotyczą tzw. afery mailowej, czyli sprawy pojawienia się w internecie fragmentów korespondencji Dworczyka, w czasie gdy był szefem KPRM.
Dworczyk ma zostać w piątek o godz. 12.00 w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie przesłuchany w charakterze podejrzanego i ma usłyszeć zarzuty. Zdaniem prokuratury Dworczyk – który od końca 2017 do października 2022 r. był szefem kancelarii premiera Mateusza Morawieckiego – utrudniał śledztwo ws. tzw. afery mailowej oraz dopuścił się niedopełnienia obowiązków.
Na porannej konferencji prasowej, podczas, której towarzyszyli mu politycy PiS, w tym m.in. Mateusz Morawiecki i Przemysław Czarnek, Dworczyk powiedział, że pierwszy zarzut ma dotyczyć niedopełnienia przez niego obowiązków.
Przy czym kłopot polega na tym, że prokurator generalny na pytanie Komisji Prawnej Parlamentu Europejskiego jakich obowiązków nie dopełniłem, nie potrafił odpowiedzieć. Dlatego proces uchylania immunitetu trwał ponad rok. (…) To jest kuriozalny zarzut
– powiedział b. szef KPRM.
Według niego, „jeszcze bardziej kuriozalny” jest zarzut utrudniania śledztwa.
Nikt bardziej niż ja nie jest zainteresowany tym, żeby tych hakerów znaleźć. Jeżeli chciałbym usunąć jakieś maile, co sugeruje prokuratura, mógłbym to zrobić, bo ja byłem dysponentem tej skrzynki, nie byłoby takiego problemu. Tyle, że ja tego po prostu nie zrobiłem. To ja zawiadomiłem prokuraturę i Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. To ja od pierwszego dnia pracowałem z tymi instytucjami przez ostatnie kilka lat
– podkreślił Dworczyk.
Tzw. afera mailowa wybuchła w czerwcu 2021 r., gdy w internecie pojawiły się fragmenty prowadzonej przez Dworczyka korespondencji zawierającej informacje niejawne. Dworczyk oświadczył wtedy, że w związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na jego skrzynkę mailową i skrzynkę jego żony, a także na ich konta w serwisach społecznościowych, poinformowane zostały służby państwowe. Ocenił też, że w jego skrzynce mailowej „nie znajdowały się żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny”.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Michał Dworczyk wezwany do prokuratury ws. tzw. afery mailowej. Ma usłyszeć zarzuty
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wezwała na piątek europosła Michała Dworczyka (PiS), który ma zostać przesłuchany w charakterze podejrzanego i usłyszeć zarzuty w sprawie tzw. afery mailowej. Informację potwierdził we...
Czytaj więcejDetailsPoczątkowo – w czerwcu ubiegłego roku – wniosek o uchylenie immunitetu Dworczyka został skierowany do Sejmu. Ponieważ jednak uzyskał on mandat europosła w ubiegłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego, Prokurator Generalny skierował w sierpniu ub.r. wniosek ws. pociągnięcia Dworczyka do odpowiedzialności karnej do PE.
W opublikowanym wówczas komunikacie, rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak napisała, że zgromadzony materiał dowodowy uzasadnił podejrzenie popełnienia przez Dworczyka przestępstwa niedopełnienia obowiązków oraz utrudniania prowadzonego przez warszawską prokuraturę postępowania dotyczącego „przełamania zabezpieczeń i uzyskania nieuprawnionego dostępu do zawartości prywatnej skrzynki mailowej” Dworczyka, a następnie publikacji tych zawartości.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Europarlament uchylił immunitety Dworczykowi i Obajtkowi
Parlament Europejski uchylił immunitety deputowanym Prawa i Sprawiedliwości - Michałowi Dworczykowi i Danielowi Obajtkowi. Decyzja zapadła na sesji plenarnej w Strasburgu. Europosłowie, zgadzając się na uchylenie immunitetów, uznali, że...
Czytaj więcejDetailsParlament Europejski uchylił Dworczykowi immunitet w październiku tego roku, co umożliwiło dalsze działania prokuratury. Zamierza ona postawić b. szefowi KPRM zarzut niedopełnienia obowiązków, które polegać miało na posługiwaniu się niecertyfikowaną i niezabezpieczoną prywatną skrzynką mailową do prowadzenia korespondencji zawierającej m.in. informacje niejawne oraz zagadnienia dot. obronności i bezpieczeństwa państwa.
Utrudnianie śledztwa polegać miało według prokuratury na „pomaganiu sprawcy ataku hakerskiego w uniknięciu odpowiedzialności karnej w ten sposób, że po zgłoszeniu zaistnienia tego zdarzenia Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, polecił ustalonej osobie trwale wykasować z prywatnej skrzynki mailowej m.in. przychodzące maile pishingowe, metadane związane z otwarciem maili pishingowych i linków lub plików w nich zawartych”.
