Ewakuacja po odkryciu materiałów wybuchowych w mieszkaniu rannych w eksplozji na poligonie

WARSZAWA EWAKUACJA MIESZKAŃCÓW W REMBERTOWIE. Fot. PAP/Rafał Guz

WARSZAWA EWAKUACJA MIESZKAŃCÓW W REMBERTOWIE. Fot. PAP/Rafał Guz

Żandarmeria Wojskowa ujawniła znaczne ilości materiałów wybuchowych w mieszkaniu rannych w eksplozji na poligonie w Rembertowie; w związku z tym podjęto decyzję o ewakuacji mieszkańców domów jednorodzinnych przy ul. Zawiszaków w Warszawie – poinformował w niedzielę PAP rzecznik ŻW ppłk Paweł Durka.

W niedzielę (7 września) przed godz. 22 ŻW podała na platformie X, że ewakuowani mieszkańcy będą mogli wrócić do domów najwcześniej w poniedziałek rano. Powodem jest znaczna ilość materiałów wybuchowych odnalezionych w trakcie przeszukania oraz konieczność zachowania wszelkich procedur bezpieczeństwa w zakresie ich przewozu i neutralizacji. 

W sobotę ok. godz. 18.30 dwie dorosłe osoby – wbrew zakazowi – weszły na teren poligonu przy 1. Warszawskiej Brygadzie Pancernej w Rembertowie. W wyniku eksplozji ładunku wybuchowego obie zostały ranne. 

Czynności na miejscu incydentu na terenie poligonu w Rembertowie – jak wcześniej w niedzielę przekazał PAP rzecznik komendanta głównego ŻW – zakończyły się, a dokładne przyczyny i przebieg będą wyjaśniane w trakcie dochodzenia ŻW pod nadzorem Działu ds. Wojskowych Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ursynów. 

W mieszkaniu rannych Żandarmeria Wojskowa ujawniła znaczne ilości materiałów wybuchowych oraz pozostałości po granatach i pociskach moździerzowych.

W związku z powyższym podjęto decyzję o ewakuacji okolicznych budynków; to jest w Warszawie przy ulicy Zawiszaków. (…) Szczęście w nieszczęściu, że to jest okolica domków jednorodzinnych, więc dużo ludzi nie będzie ewakuowanych, ale obszar spory

– zaznaczył ppłk Durka. 

Dodał też, że na miejscu są m.in. pirotechnicy z oddziału specjalnego Żandarmerii Wojskowej w Warszawie i patrol saperski z Wesołej. 

Jak wcześniej relacjonował ppłk Durka, w trakcie incydentu na terenie poligonu w Rembertowie nie było wojska i nie trwało żadne szkolenie. Podkreślił też, że interweniowały służby – medyczne, ŻW oraz patrol saperski. Obie osoby poszkodowane, po udzieleniu pomocy medycznej, trafiły do szpitali.

Na chwilę obecną czynności na miejscu zdarzenia zostały zakończone. Nie jest wykluczone, że biegły w trakcie ekspertyzy będzie chciał się tam jeszcze pojawić

– dodał. 

Zbieramy materiał dowodowy, będą ekspertyzy biegłego w tej sprawie, dochodzenie trwa. To dopiero początek sprawy

– zaznaczył. 

Rzecznik zaapelował, aby bezwzględnie respektować zakazy wejścia na tereny wojskowe.

Każde wejście na teren poligonu wiąże się z ryzykiem, nawet jeśli w większości przypadków nie kończy się tragicznie. Dla własnego bezpieczeństwa należy stosować się do oznaczeń i zakazów

– podkreślił.

Exit mobile version