Rosjanie zaatakowali w nocy wschód i południe Ukrainy. Są ofiary

Zniszczenia po rosyjskim ataku rakietowym, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/YEVHEN TITOV

Zniszczenia po rosyjskim ataku rakietowym, zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/EPA/YEVHEN TITOV

W nocy z soboty na niedzielę (2/3 sierpnia) wojska rosyjskie ostrzelały cele cywilne w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy i mikołajowskim na południu kraju. W atakach zginęła jedna osoba, a kilka zostało rannych – przekazały ukraińskie władze.

Mieszkańcy Bałaklii (w obwodzie charkowskim) ponownie zostali zaatakowani przez drony. Dziś w nocy wrogi bezzałogowy statek powietrzny zaatakował prywatny dom. Według wstępnych informacji, niestety, jest jedna ofiara śmiertelna

– poinformował w nocy Witalij Karabanow z lokalnych władz.

Szef charkowskiej obwodowej administracji wojskowej Ołeh Syniehubow poinformował, że w „Czuhujewie i Bałaklii słychać było eksplozje, a w wyniku ataków wroga zapaliły się domy prywatne”.

Również stolica obwodu, Charków, została zaatakowana dronami – przekazała agencja Ukrinform.

Nocny rosyjski atak rakietowy na miasto Mikołajów na południu Ukrainy ranił co najmniej siedem osób i zniszczył lub uszkodził dziesiątki domów i budynków infrastruktury cywilnej – podały władze obwodu.

W sieci opublikowano zdjęcia przedstawiające niemal całkowicie zniszczone budynki mieszkalne, z rozrzuconymi gruzami. W ostrzale uszkodzono 23 domy, 12 bloków oraz budynek poczty.

Ukraińskie siły powietrzne poinformowały na Telegramie, że Rosja wystrzeliła w nocy 76 dronów i siedem pocisków rakietowych w kierunku Ukrainy, atakując osiem lokalizacji na terenie całego kraju. Ukraińskie jednostki obrony powietrznej zniszczyły 60 dronów i jeden pocisk rakietowy.

Dalsza część tekstu pod grafiką i polecanym artykułem

 

Czytaj także:

Eksplozje i dym w jednym z obiektów elektrowni w Zaporożu. Szef MAEA zabrał głos

Zespół Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) zarejestrował w sobotę eksplozje i dym wydobywający się z jednego z obiektów pomocniczych w pobliżu okupowanej przez Rosję Zaporoskiej Elektrowni Atomowej na południu Ukrainy – podała w niedzielę rano (3 sierpnia) agencja Ukrinform.

Według informacji dyrektora generalnego MAEA Rafaela Mariano Grossiego, cytowanego przez ukraińską agencję, obiekt był ostrzeliwany przez artylerię i drony.

Obiekt pomocniczy znajduje się 1200 metrów od elektrowni atomowej.

Incydent był najnowszym z serii zdarzeń z ostatnich miesięcy, które według MAEA „uwypuklają potencjalne zagrożenia dla bezpieczeństwa jądrowego”

Ponownie apeluję o maksymalną powściągliwość wojskową w pobliżu obiektów jądrowych, aby zapobiec ryzyku awarii

– oświadczył Grossi.

Zaporoska Elektrownia Atomowa, największa siłownia jądrowa w Europie, jest okupowana od początku marca 2022 roku. Na jej terenie znajdują się rosyjscy żołnierze oraz pracownicy rosyjskiego państwowego koncernu Rosatom.

Do lutego 2022 r., czyli początku inwazji Rosji na Ukrainę, elektrownia w Enerhodarze była połączona z czterema głównymi liniami energetycznymi o napięciu 750 kilowoltów. Do dyspozycji kierownictwa obiektu pozostawało też sześć linii zapasowych o napięciu 330 kilowoltów.

Czytaj także:

 

Exit mobile version