Przewodniczący KRRiT przed Trybunał Stanu

Maciej Świrski (PAP/Leszek Szymański)

Maciej Świrski (PAP/Leszek Szymański)

Sejm podjął uchwałę o postawieniu przed Trybunałem Stanu przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Poparli ją posłowie Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, PSL i Lewicy. Przeciw był klub PiS i koło Republikanie. Od głosu wstrzymali się posłowie Konfederacji.

Poseł Polski 2050 Ryszard Petru mówi, że świadkowie, którzy zeznawali przed komisją odpowiedzialności konstytucyjnej oraz zebrane przez nią dowody, świadczą o tym, że Maciej Świrski dopuścił się naruszenia przepisów:

Maciej Świrski uważa, że uchwała Sejmu jest bezprawna. Przewodniczący powołuje się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że zapisy dotyczące członków KRRiT w ustawie o Trybunale Stanu są niezgodne z konstytucją.

Świrski zapowiedział, że nie uznaje decyzji Sejmu i dalej zamierza wykonywać obowiązki przewodniczącego.

Przewodniczącemu KRRiT zarzucono złamanie przepisów konstytucji i ustaw. Dopuścił się tego m.in. blokując wypłatę środków z abonamentu dla mediów publicznych czy wstrzymując koncesję dla nadawców prywatnych.

Czytaj także:

Exit mobile version