Paraliż lotnisk w Moskwie po ataku ukraińskich dronów. Rosyjski MON: zestrzeliliśmy 142 bezzałogowce

Port lotniczy Moskwa-Wnukowo. Fot. PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

Port lotniczy Moskwa-Wnukowo. Fot. PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

Rosja poinformowała w niedzielę (20 lipca) o kolejnych ukraińskich atakach dronów na Moskwę. Zestrzelono co najmniej 14 dronów, napisał mer Siergiej Sobianin w Telegramie. Ratownicy zostali rozmieszczeni w rejonach, gdzie spadły ich szczątki. Nie ma doniesień o poważnych szkodach ani rannych. Cztery moskiewskie lotniska wstrzymały loty, poinformowała DPA.

Ze względów bezpieczeństwa ruch lotniczy na czterech moskiewskich lotniskach: Szeremietiewo, Domodiedowo, Wnukowo i Żukowski, został tymczasowo zawieszony, poinformowały rosyjskie media powołując się na urząd lotniczy Rosawiacja. Ograniczenia są konieczne dla zapewnienia bezpieczeństwa cywilnego ruchu lotniczego, wyjaśnił urząd.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Rosyjski MON: w nocy zestrzeliliśmy 142 ukraińskie drony

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało w niedzielę, że w nocy wojska obrony przeciwlotniczej zestrzeliły 142 ukraińskie drony, w tym 27 nad obwodem moskiewskim. Cytowany przez agencję Reutera mer Moskwy Siergiej Sobianin powiedział, że w sumie przekierowano 134 loty z lotnisk Szeremietiewo, Wnukowo, Domodiedowo i Żukowski.

Resort obrony przekazał, że ukraińskie drony zestrzelono też nad kilkoma innymi regionami europejskiej części Rosji, a także nad Morzem Czarnym.

Ukraina,która od ponad trzech lat broni się przed agresją Moskwy, wykorzystuje ataki na cele w głębi Rosji przede wszystkim do niszczenia wrogich zapasów wojskowych. Szkody i straty w ludziach spowodowane ukraińskimi atakami są niewspółmierne do liczby zabitych i rannych, a także do rozmiarów zniszczeń spowodowanych przez rosyjskie ataki,podkreśliła DPA.

Czytaj także:

Exit mobile version