85. rocznica pierwszej deportacji Polaków do niemieckiego obozu Auschwitz przypada w sobotę. 14 czerwca 1940 roku z więzienia w Tarnowie Niemcy przywieźli 728 mężczyzn. Polacy stali się pierwszymi więźniami Auschwitz, gdyż to dla nich został on utworzony.
14 czerwca obchodzony jest w Polsce Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
77 lat temu został zamordowany rtm. Witold Pilecki
77 lat temu, 25 maja 1948 r., w więzieniu mokotowskim komuniści zamordowali rtm. Witolda Pileckiego, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej, kampanii 1939 r., oficera AK, więźnia Auschwitz. „Przez całe życie pracowałem...
Czytaj więcejDetailsUtworzenie obozu koncentracyjnego na peryferiach Oświęcimia, miasta na pograniczu Śląska i Małopolski, którego nazwę Niemcy zmienili na Auschwitz, zaproponował pod koniec 1939 roku inspektor policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa z Wrocławia Oberführer SS Arpad Wigand. Okupantów niepokoiły mnożące się raporty o przepełnieniu więzień na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim. Narastał ruch oporu, który można było ugasić jedynie poprzez masowe aresztowania.
Wigand uważał, że więźniów w Auschwitz można osadzić niemal natychmiast w koszarach po polskiej armii. Teren umożliwiał w przyszłości ewentualną rozbudowę obozu i odizolowanie go od świata zewnętrznego. Dogodne było połączenie kolejowe.
Rozkaz założenia obozu wydał prawdopodobnie już w pierwszych dniach kwietnia 1940 roku zwierzchnik SS Heinrich Himmler. Organizacją zajął się Rudolf Hoess, późniejszy jego pierwszy komendant.
Polacy stali się pierwszymi więźniami Auschwitz
20 maja 1940 roku esesman Gerhard Palitzsch przywiózł do Auschwitz 30 więźniów, niemieckich kryminalistów osadzonych w KL Sachsenhausen. Mieli numery od 1 do 30. Stworzyli zaczątek kadry funkcyjnej.
Za datę uruchomienia obozu uważany jest 14 czerwca 1940 roku. Wówczas z więzienia w Tarnowie dotarł pierwszy transport 728 polskich więźniów politycznych skierowanych tu przez dowódcę policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa w Krakowie. Wśród nich byli żołnierze kampanii wrześniowej, którzy usiłowali przedrzeć się na Węgry, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych, gimnazjaliści, studenci oraz kilku polskich Żydów.
Bogumił Antoniewicz, jeden z więźniów deportowanych 14 czerwca, wspominał po wojnie, że większość stanowili ludzie młodzi. Najstarsi mieli około 50 lat. Zbigniew Damasiewicz zapamiętał, że wśród pierwszych więźniów byli duchowni.
Pociąg z wiezionymi do obozu Polakami po drodze zatrzymał się w Krakowie. Usłyszeli wówczas o upadku Paryża. Jerzy Bielecki wspominał: „Szczególnie utkwił mi w pamięci moment, gdy transport wjechał na dworzec w Krakowie. Wówczas z megafonów popłynął komunikat: Paryż upadł! Czuliśmy się okropnie. To straszliwe wspomnienia. Niemcy wiwatowali!” – wspominał.
„Wyjście stąd prowadzi tylko przez komin krematorium”
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Poszedł do Auschwitz na ochotnika. O 21.30 gorzowianie odali hołd bohaterowi
Był niezwykle odważny, szlachetny i niezłomny. W Gorzowie, przy pomniku na skwerze przy Łaźni Miejskiej uczczono 74. rocznicę zamordowania rotmistrza Witolda Pileckiego. Uroczystości rozpoczęły się punktualnie o 21.30. mówi...
Czytaj więcejDetailsMoment przyjazdu do Auschwitz i pierwsze słowa kierownika obozu Karla Fritzscha cytował Kazimierz Albin. „Fritzsch powiedział: Tu jest Konzentrationslager Auschwitz. Tłumaczył Baltaziński. Jako element wrogi narodowi niemieckiemu będziecie internowani do końca wojny. Wszelkie przejawy buntu lub niesubordynacji będę tłumił w sposób bezwzględny. Za opór władzy, usiłowanie ucieczki – kara śmierci. Zdrowi i młodzi mają prawo żyć tu nie dłużej niż trzy miesiące. Wyjście stąd prowadzi tylko przez komin krematorium” – wspominał.
Po przybyciu do Auschwitz więźniowie otrzymali numery od 31 do 758 i zostali umieszczeni w budynkach dawnego Polskiego Monopolu Tytoniowego, nieopodal terenu dzisiejszego Muzeum Auschwitz. Obóz nie był jeszcze gotowy na ich przyjęcie. Najniższy numer – 31 – otrzymał Stanisław Ryniak.
Z 728 więźniów deportowanych 14 czerwca wojnę przeżyło 325. Zginęło 292. Los pozostałych jest nieznany. Historyk Adam Cyra, związany przez wiele lat z Muzeum Auschwitz, poinformował, że ostatni były więzień z pierwszego transportu – Włodzimierz Bujakowski – zmarł 11 października 2020 roku.
Eksterminacja Polaków
Niemcy, eksterminując Polaków w obozie Auschwitz, uzyskiwali dwa cele: doraźny – terroryzowanie ludności, a także dalekosiężny – stopniowe zmniejszanie ludności polskiej na obszarach uznanych za „niemiecką przestrzeń życiową”, która miała zostać zgermanizowana.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Rzeź Woli. Wanda Lurie przeżyła egzekucję, w której zamordowano jej dzieci
Wanda Felicja Lurie nazywana jest „Polską Niobe”. 80 lat temu, 5 sierpnia 1944 roku, w trakcie Rzezi Woli podczas pacyfikacji Powstania Warszawskiego, będąc w 9 miesiącu ciąży, przeżyła własną...
Czytaj więcejDetailsW pierwszym okresie Polacy dominowali liczebnie wśród więźniów. Począwszy od połowy 1942 roku ich liczba zrównała się z Żydami. Wskutek rosnącej liczby transportów z okupowanej Europy liczba Żydów sukcesywnie rosła. Od 1943 roku stanowili oni już większość więźniów.
Do obozu trafiali przedstawiciele polskiej elity: ludzie nauki, kultury, sztuki, politycy, duchowieństwo, lekarze i nauczyciele, prawnicy, inżynierowie i oficerowie, a także osoby schwytane podczas ulicznych łapanek. Niemcy deportowali wysiedlaną ludność Zamojszczyzny. Podczas Powstania Warszawskiego docierały tu transporty z mieszkańcami stolicy. Wśród polskich ofiar obozu byli oświęcimianie. Wielu z nich pomagało więźniom. Obóz był też miejscem, w którym Niemcy wykonywali wyroki śmierci sądu doraźnego katowickiego gestapo.
Ogółem do Auschwitz Niemcy przywieźli około 150 tys. Polaków. Połowa nie przeżyła. Wielu spośród tych, którym udało się przetrwać pobyt w Auschwitz, straciło życie po przeniesieniu do innych niemieckich obozów.
Auschwitz wraz z Birkenau i siecią podobozów stał się największym niemieckim obozem. Trafiło do niego co najmniej 1,3 mln osób. Kompleks stał się symbolem zagłady Żydów. Śmierć poniosło w nim co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Ginęli tu także Romowie, jeńcy sowieccy i więźniowie innej narodowości.
Dalsza część tekstu pod polecanymi artykułami
Polecamy
Rocznica dramatycznej ucieczki więźniów karnej kompanii w Auschwitz
83 lata temu około 50 więźniów z karnej kompanii podjęło próbę ucieczki z niemieckiego obozu Auschwitz. Skłoniła ich do tego...
Czytaj więcejDetails„Zło nie zaczyna się od obozu zagłady, lecz od słów nienawiści”. Rocznica pierwszego transportu Polaków do Auschwitz
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia w liście do uczestników sobotnich obchodów 85. rocznicy pierwszego transportu Polaków do Auschwitz podkreślił, że „zło nie zaczyna się od obozu zagłady, lecz od słów nienawiści, od obojętności, od akceptacji kłamstwa i przemocy”.
Historia uczy, że zło nie zaczyna się od obozu zagłady, lecz od słów nienawiści, od obojętności, od akceptacji kłamstwa i przemocy. W obecnych czasach narastającej nietolerancji, zawirowań politycznych oraz toczących się konfliktów zbrojnych na świecie, nie możemy pozwolić na dehumanizację, deptanie ludzkiej godności, podział ludzi na tych lepszych i gorszych. Mamy obowiązek ciągle przypominać o wojennym dramacie milionów ludzi, o ich bólu, łzach i rozłąkach na zawsze. Ukazywać zło, by zbrodnie totalitaryzmu nigdy nie zostały zapomniane ani zrelatywizowane
– wskazał marszałek Hołownia.
Obchody 85. rocznicy
Główne uroczystości rocznicowe, którym patronował prezydent RP Andrzej Duda, odbyły się w sobotę w Harmężach i Oświęcimiu. Ich kulminacją było złożenie zniczy i kwiatów przed Ścianą Straceń w byłym niemieckim obozie Auschwitz. W tym miejscu podczas wojny SS rozstrzelało wiele tysięcy ludzi, głównie Polaków. W obchodach uczestniczyło dziesięcioro byłych polskich więźniów obozu.
Była więźniarka Stefania Wernik, która urodziła się w obozie Auschwitz-Birkenau, podkreśliła w rozmowie z PAP, że 14 czerwca jest dla niej ważną datą.
Jestem taka wzruszona, jak idziemy pod Ścianę Śmierci, bo również i ja mogłabym tam trafić w obozie
– mówiła.
Byłej więźniarce towarzyszył w sobotę (14 czerwca) mąż Jan, który jako 3,5-letnie dziecko – dzięki żołnierzom AK – ocalał z Rzezi Wołyńskiej.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska w swoim liście podkreśliła, że Auschwitz, urządzone dla sprawnej eksterminacji obywateli polskich, został później włączony w niemiecki plan ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej i stał się światowym symbolem męczeństwa narodów.
Oddając (…) hołd ofiarom i więźniom niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz, pragnę upamiętnić wszystkie ofiary II wojny światowej, największej i najbardziej krwawej z wojen totalnych, oraz wyrazić głęboki sprzeciw wobec dzisiejszych systematycznych aktów okrucieństwa i terroru dokonywanego na Ukrainkach i Ukraińcach
– dodała.
Przed uroczystością przy bloku 11 uczestnicy upamiętnienia złożyli kwiaty przed tablicą poświęconą więźniom pierwszego transportu, umieszczoną na budynku Małopolskiej Uczelni Państwowej. W jego piwnicach Niemcy początkowo więzili deportowanych 14 czerwca Polaków. Obóz nie był gotowy jeszcze na ich przyjęcie.
W sobotę uczelnia wspólnie z Chrześcijańskim Stowarzyszeniem Rodzin Oświęcimskich otworzyła izbę pamięci poświęconą pierwszym polskim więźniom. W dwóch pomieszczeniach zobaczyć można między innymi ich obozowe zdjęcia.
Przed przedpołudniem u franciszkanów w podoświęcimskich Harmężach mszę św. odprawił biskup bielsko-żywiecki Roman Pindel.
14 czerwca 1940 roku do KL Auschwitz z więzienia w Tarnowie dotarł pierwszy transport Polaków. W tym dniu zaczął funkcjonować obóz. Wśród pierwszych więźniów byli żołnierze kampanii wrześniowej, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych, młodzież. Spośród 728 przywiezionych wojnę przeżyło 239. Jako ostatni odszedł 11 października 2020 roku Włodzimierz Bujakowski. Pozostali zginęli w obozie lub ich dalszy los nie jest znany.
W Auschwitz Niemcy uwięzili około 150 tys. Polaków. Połowa z nich tam zginęła, a wielu kolejnych po przeniesieniu do innych obozów.
W pierwszym okresie istnienia obozu więzieni byli głównie Polacy, dla których Niemcy go założyli. W połowie 1942 roku ich liczba zrównała się z Żydami. Od 1943 roku liczba więźniów żydowskich stanowiła już większość. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln osób, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. Obóz Auschwitz został wyzwolony 27 stycznia 1945 roku przez Armię Czerwoną.
14 czerwca w Polsce czczony jest jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady.
![85. rocznica pierwszej deportacji Polaków do niemieckiego obozu Auschwitz [AKTUALIZACJA] 6 Prezes Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych Stanisław Zalewski. Fot. PAP/ Albert Zawada](https://zachod.pl/wp-content/uploads/2025/06/14e5f97634452638165ce640bd5ccec7_xl-1024x658.jpg)