Co Konfederacja sądzi o wotum zaufania dla rządu? Bosak odniósł się też do pomysłu Kaczyńskiego

Krzysztof Bosak. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Krzysztof Bosak. Fot. PAP/Tomasz Gzell

Będziemy głosować przeciwko wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska, ale pomysły na utworzenie rządu technicznego są bezprzedmiotowe, bo nie ma dla nich większości w Sejmie – powiedział PAP współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak.

Premier Donald Tusk ogłosił w poniedziałek, że zwróci się do Sejmu z wnioskiem o wotum zaufania dla swojego rządu. Wcześniej prezes PiS Jarosław Kaczyński zaapelował o utworzenie rządu tymczasowego złożonego z apolitycznych ekspertów.

Wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Konfederacji Krzysztof Bosak powiedział PAP, że jego klub zamierza głosować przeciwko wotum zaufania dla rządu, a pomysły Jarosława Kaczyńskiego o utworzeniu rządu technicznego są – jego zdaniem – bezprzedmiotowe. 

Będziemy głosować przeciwko wotum zaufania dla rządu Tuska – zadeklarował. – Jeżeli chodzi o pomysły na konstruktywne wotum nieufności i rząd techniczny to są one bezprzedmiotowe, bo nie ma dla nich większości w Sejmie

– podkreślił.

Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem

Czytaj także:

Bosak wskazał jednak, że „jeżeli większość rządząca się rozsypie, to Konfederacja jest gotowa zagłosować za skróceniem kadencji Sejmu”. 

Reszta to sfera politycznej fantazji

– dodał.

Członek Rady Liderów Konfederacji Bartłomiej Pejo oceniając rozwiązanie zaproponowane przez Kaczyńskiego, powiedział że „można by je rozważyć, gdyby było to faktycznie sensowne rozwiązanie i gdyby upadł wniosek o wotum zaufania wobec rządu”. 

Mówię to we własnym imieniu, a nie w imieniu klubu

– zastrzegł w rozmowie z PAP.

Jestem zawsze zwolennikiem tego, aby funkcje publiczne były pełnione przez osoby merytoryczne, przez fachowców. Faktycznie, w Polsce brakuje nam takich specjalistów w tej chwili w obecnym rządzie – jeśli tacy by się znaleźli w następnym rządzie, to byłaby to zmiana na lepsze

– ocenił.

Jego zdaniem, najbliższe miesiące pokażą, czy obecna koalicja rządowa przetrwa.

To kwestia tego, jak mocno ulokowani na tzw. stołkach są koalicjanci, szczególnie ci mniejsi, jak bardzo obawiają się o swoją przyszłość polityczną, czy ich Platforma Obywatelska szybko wchłonie, czy też będzie to dłuższy proces

– powiedział Pejo.

W drugiej turze niedzielnych (1 czerwca) wyborów prezydenckich zwycięzcą został popierany przez PiS Karol Nawrocki, uzyskując 50,89 proc. głosów. Kandydat KO Rafał Trzaskowski zdobył 49,11 proc. poparcia.

Czytaj także:

Exit mobile version