Mężczyzna, który zabił w Niemczech Polkę, miał odrzucone wnioski azylowe.
Afgańczyk w środę w Krefeld śmiertelnie zaatakował nożem szefową i uciekł z pieniędzmi ze sklepu, w którym pracował. Szybko ujęty, obecnie jest w areszcie.
25-latek w środę przeliczył z szefową utarg, a potem zadał jej kilka ciosów i wybiegł ze sklepu. Przechodnie zauważyli mężczyznę z zakrwawionym nożem, zaalarmowali policję, która szybko ujęła napastnika. Znaleziona w sklepie sieci „New Yorker” 41-letnia Polka już nie żyła.
Sąd szybko zgodził się na areszt mężczyzny. Nie wiadomo, czy Afgańczyk przyznał się do zabójstwa i czy wskazuje motywy. Prokuratura przekazała natomiast gazecie „Bild”, że w 2016 r., gdy Akbar S. przyjechał do Niemiec złożył wniosek azylowy, który został odrzucony.
Akbar S. uniknął jednak deportacji, a gdy pięć lat później w Afganistanie talibowie wrócili do władzy, ponownie ubiegał się azyl, ponownie bezskutecznie. W związku z sytuacją polityczną w Afganistanie tym razem uzyskał jednak tak zwaną akceptację pobytu, co pozwoliło mu na legalną pracę. Właśnie w miejscu, gdzie zarabiał, otwartym zaledwie dwa miesiące temu, zabił pochodzącą z Polski Magdę.
Czytaj także:
Prokuratura i obrońcy Mieszka R. chcą, by ewentualny areszt odbywał pod opieką psychiatrów [AKTUALIZACJA]
Warszawska prokuratura i obrońcy podejrzanego o brutalne morderstwo na UW Mieszka R. chcą, by odbywał on ewentualny areszt w specjalnej jednostce penitencjarnej z leczniczym zakładem psychiatrycznym. Prok. Kamil Kowalczyk...
Czytaj więcejDetails