Prof. Boćkowski: Rozmowa Zełenskiego i Trumpa ma symboliczne znaczenie

Donald Trump i Wołodymyr Zełeński podczas rozmowy w Watykanie (PAP/EPA/PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT HANDOUT)

Donald Trump i Wołodymyr Zełeński podczas rozmowy w Watykanie (PAP/EPA/PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT HANDOUT)

Rozmowa prezydentów Wołodymyra Zełenskiego i Donalda Trumpa w Rzymie to ich symboliczna przewaga nad Rosją – ocenił na antenie Polskiego Radia prof. Daniel Boćkowski, ekspert do spraw bezpieczeństwa. Przywódcy Ukrainy i Stanów Zjednoczonych spotkali się przy okazji uroczystości pogrzebowych papieża Franciszka.

Obaj przywódcy, siedząc w Bazylice Świętego Piotra, pochylili się ku sobie i bez żadnych asystentów czy tłumaczy rozmawiali około 15 minut. Spotkanie w Watykanie, pierwsze od czasu ostrego starcia polityków w Gabinecie Owalnym w lutym, odbyło się w momencie negocjacji mających na celu zakończenie wojny na Ukrainie.

Prof. Boćkowski twierdzi, że dla Donalda Trumpa rozmowa z ukraińskim przywódcą, a także wykonane przy tej okazji zdjęcie, to nowe otwarcie (choć nie brakuje głosów, że cała rzecz to tylko kolejna medialna „ustawka” Trumpa – mocny komentarz na Facebooku opublikowała Manuela Gretkowska):

Ukraiński przywódca ocenił potem, że rozmowa z Donaldem Trumpem „była dobra i symboliczna”. Zełenski napisał, że udało mu się omówić z amerykańskim prezydentem wiele spraw. Z kolei rzecznik Białego Domu nazwał rozmowę „bardzo produktywną”.

Po pogrzebie papieża Donald Trump wsiadł na pokład Air Force One i odleciał z Rzymu. W trakcie lotu opublikował post w mediach społecznościowych, w którym ostro skrytykował prezydenta Rosji Władimira Putina.

Sytuacja na froncie

Tymczasem Rosjanie znacząco przesunęli swoje pozycje w rosyjskim obwodzie kurskim. Ukraińcy wciąż jednak kontrolują niewielkie skrawki rosyjskiego terytorium. Tak wynika z danych przedstawionych przez analityczny portal Deep State.Wczoraj Kreml poinformował, że rosyjska armia całkowicie wyparła Ukraińców z obwodu kurskiego.

Z map przedstawionych przez Deep State wynika, że zeszłej doby Rosjanie przesunęli się około kilometra do przodu na dwóch przyczółkach w obwodzie kurskim. Obecnie Ukraińcom udaje się utrzymywać wąskie pasy rosyjskiego terytorium bezpośrednio przy granicy. Jak czytamy, sytuacja nie jest tam najlepsza.

Wczoraj o trudnej sytuacji operacyjnej, ale też o ciągłej obecności ukraińskich żołnierzy w obwodzie kurskim informował ukraiński Sztab Generalny. Zdementował on wcześniejsze doniesienia Rosjan o tym, że siły ukraińskie zostały całkowicie wyparte z Rosji.

Ukraińcy latem zeszłego roku zajęli ponad 1300 km kwadratowych rosyjskiego terytorium, potem byli stopniowo stamtąd wypierani.

Źródło: IAR

Czytaj także:

Czytaj także:

 

Exit mobile version