11-letni chłopiec z powiatu wysokomazowieckiego z licznymi obrażeniami trafił do szpitala po wybuchu petardy, którą sam skonstruował z innych petard – poinformowała podlaska policja, która wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.
Ze wstępnych informacji policji wynika, że chłopiec zebrał materiały z kilku lub kilkunastu petard niewiadomego pochodzenia i złożył z nich jedną. Miał ją zrobić prawdopodobnie w domu, we własnym pokoju. Do wybuchu doszło w niedzielę rano (13 kwietnia) na podwórku, gdy odpalił petardę.
Nastolatek doznał licznych obrażeń, do szpitala zabrało go Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Policja poinformowała, że rodzice chłopca byli na miejscu, w domu, byli trzeźwi.
Czytaj także:
Nie żyje nożownik postrzelony przez policję w Berlinie
Napastnik, który śmiertelnie ranił nożem mężczyznę na stacji berlińskiego metra, nie żyje. Został postrzelony przez policję po sobotnim ataku i uznany za zmarłego o 6:30 dziś (13 kwietnia) rano...
Czytaj więcejDetails