Kijów nie zgodzi się na warunki rozejmu? UE zapowiada wsparcie

Kaja Kallas (x.com/KajaKallas)

Kaja Kallas (x.com/KajaKallas)

Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas powiedziała w Brukseli, że Europa będzie wspierać Ukrainę, jeśli Kijów nie zgodzi się na warunki pokoju wynegocjowanego przez Rosję i USA.

Kallas w ten sposób odniosła się do zapowiedzi Pete’a Hegsetha, szefa Pentagonu, który dzień wcześniej podczas spotkania w kwaterze głównej NATO w Brukseli stwierdził, że odzyskanie przez Ukrainę ziem zajętych przez Rosję jest nierealne, tak samo jak dołączenie Ukrainy do NATO. Sekretarz obrony narodowej USA potwierdził też, że jego kraj zgodnie z wytycznymi nowo zaprzysiężonego prezydenta Donalda Trumpa będzie dążył do jak najszybszego zakończenia wojny w Ukrainie (bez względu na utratę przez nią terytoriów).

Szefowa unijnej dyplomacji przekonuje, że nie powinno się wykluczać żadnych opcji przed rozpoczęciem negocjacji.

W innym wypadku to granie do bramki Rosji. To jest to, czego chce Rosja

– powiedziała Kallas.

Estońska polityk stwierdziła też, że nie można wykluczać członkostwa Ukrainy w NATO, nawet jeśli rozmowy w tej sprawie jeszcze się nie zaczęły.

Jeśli mówimy, że Ukraina nie będzie członkiem NATO, ale otrzyma zamiast tego inne gwarancje bezpieczeństwa, to musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, o jakich gwarancjach mówimy. Członkostwo w NATO wydaje się być najlepszym gwarantem pokoju

– oceniła.

Kallas zazanczyła, że warunki porozumienia pokojowego muszą zostać zaakceptowane zarówno przez Kijów, jak i UE.

Jeśli Ukraina odrzuci warunki rozejmu, to my będziemy ją w tym wspierać

– oznajmiła Kallas.

Exit mobile version