– Wysyłanie sprzecznych informacji jest typowe dla tej koalicji – tak politolog profesor Łukasz Młyńczyk komentuje informacje o możliwej rekonstrukcji rządu.
Wprowadzenie zmian w połowie roku w składzie gabinetu poprzez zmniejszenie liczby resortów zapowiedział premier. Z kolei marszałek Sejmu Szymon Hołownia wypowiadał się, że rozmowy o rekonstrukcji się nie toczą.
Łukasz Młyńczyk mówił w Polskim Radiu 24, że należy na to patrzeć poprzez podział resortów między członków koalicji rządzącej.
O ewentualnych zmianach w rządzie mówili w ostatnich dniach także wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski i wicepremier, szef resortu obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.
Skład rządu Donalda Tuska uległ zmianie po wyborach do Parlamentu Europejskiego. Wtedy w związku z przeprowadzką do Brukseli z rządu odeszli Bartłomiej Sienkiewicz, Krzysztof Hetman i Borys Budka.
Z resortem spraw wewnętrznych pożegnał się wówczas Marcin Kierwiński, wrócił jednak do rządu kilka miesięcy później jako koordynator do spraw odbudowy po powodzi. W grudniu do dymisji podał się minister nauki Dariusz Wieczorek. Jego miejsce zajął Marcin Kulasek.
