Mieszkańcy Pałcka i Skąpego protestują. W okolicy ich domów ma powstać jedna z większych w Polsce farm fotowoltaicznych. Inwestor planuje również postawienie wiatraków. Jego przedstawicielka twierdzi, że na spotkaniach z mieszkańcami przedstawili wszystkie argumenty. Innego zdania są ludzie. Przytaczają pytania na które nie dostali odpowiedzi.
Nie tylko sama inwestycja budzi sprzeciw. Mieszkańcy mają żal do władz samorządowych, że nie poinformowały ich o planach związanych z inwestycją wystarczająco wcześnie. Ich zdaniem na tablicach sołeckich nie było żadnych ogłoszeń i o całej sprawie dowiedzieli się przypadkowo. Oliwy do ognia dolewa fakt, że miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego swoim zasięgiem obejmuje znacznie większy teren niż ten, który ma być przeznaczony pod panele i wiatraki. Ludzie boją się o przyszłe przeznaczenie swoich gruntów rolniczych oraz o to, że na własnej ziemi nie postawią domu dla dzieci czy wnuków.
W obu miejscowościach powstały petycje skierowane do władz samorządu, a w nich większość osób mających prawa wyborcze inwestycji się sprzeciwia. Radni ich zdaniem wydają się ignorować ich zdanie i umniejszać skalę protestu.
Posłuchaj reportażu.
Rozmowa Cezarego Galka z autorką audycji Elżbietą Samsel-Czerniawską.
Foto: zdjęcie poglądowe Pixabay