Dla jednych morderca, dla innych bohater. Jak Luigi Mangione stał się jedną z najpopularniejszych postaci w USA?

Fot. PAP

Fot. PAP

Luigi Mangione, oskarżony o zabójstwo szefa UnitedHealthcare Briana Thompsona, stał się jedną z najpopularniejszych postaci w USA. Według mediów dla jednych jest mordercą, dla innych upominającym się o ludzi bohaterem ludowym. Grozi mu kara śmierci. Na fundusz jego obrony zebrano już 175 tys. dolarów.

Mangione stanie w Nowym Jorku zarówno przed sądem federalnym jak też stanowym. Postawiono mu kilkanaście zarzutów m.in. o zabójstwo i użycie w tym celu broni palnej oraz fałszowanie dokumentów. Stan Nowy Jork nie wykonuje kary śmierci. Grozi mu to w procesie federalnym.

26-letni Mangione pochodzi z szanowanej i bogatej rodziny z Maryland. W szkole średniej był prymusem. Ukończył Pensylwania University należącej do elitarnej Ivy League. Na Instagramie miał około tysiąca obserwujących. Po zastrzeleniu Thompsona, szefa UnitedHealthcare, kolosa w branży ubezpieczeniowej, w mediach społecznościowych według „Newsweeka” interesują się nim teraz setki tysięcy ludzi. Wielu jest nim zauroczonych. Inni, jak twierdzą, „rozwaliłyby” Mangione, gdyby mieli po temu okazję.

W komentarzach na temat oskarżonego nie brakowało wyrazów uznania. Dziękowano mu za „poświęcenie się dla dobra społeczeństwa”. Pojawiły się wezwania do jego uwolnienia.

– Po strzelaninie społeczność zwolenników Mangione gloryfikowała go jako lewicowego bohatera ludowego, który staje w obronie zwykłego człowieka przeciwko złu amerykańskiego systemu opieki zdrowotnej. Mimo że jego prawdziwa tożsamość nie pasowała do tej wyidealizowanej wersji, fani na TikToku i X tak go przyjęli, kupując bluzy z jego wizerunkiem i pisząc o nim piosenki poświęcone, a także publikując teledyski generowane przez AI

– podał portal „Wired”.

Czytaj także:

Czytaj także:

Exit mobile version