Blisko trzy tysiące podpisów pod pozwem zbiorowym przeciwko Wodom Polskim

Fot. Państwowa Straż Pożarna

Fot. Państwowa Straż Pożarna

Na terenie gmin Lewin Brzeski i Nysa zebrano blisko trzy tysiące podpisów pod pozwem zbiorowym przeciwko Wodom Polskim – powiedział PAP w czwartek (14 listopada) Piotr Czuczman, jeden z organizatorów akcji. Zdaniem inicjatorów, to Wody Polskie odpowiadają za skalę zniszczeń w czasie wrześniowej powodzi.

Wspólną akcję zbierania podpisów pod pozwem zbiorowym przeciwko Wodom Polskim zorganizowali przedsiębiorcy z gmin Lewin Brzeski i Nysa, którzy uważają, że z powodu niewłaściwego postępowania WP doszło do zalania ulic w Nysie oraz blisko 90 proc. powierzchni gminy Lewin Brzeski. 

Pierwsi akcję podpisów zakończyli mieszkańcy gminy Lewin Brzeski, gdzie według lokalnego przedsiębiorcy Marka Karasia zebrano półtora tysiąca podpisów. 

– Jesteśmy przekonani, że powódź na naszym terenie to efekt niewłaściwych działań Wód Polskich, które zwlekały z opróżnieniem zbiorników retencyjnych do ostatniej chwili. Gdyby w odpowiedni sposób zareagowano na ostrzeżenia o nadchodzących opadach, istniała realna szansa na przechwycenie wód powodziowych i uniknięcie wielomilionowych strat

– powiedział Marek Karaś. 

– Szacowanie szkód nadal trwa. Dlatego nie wiemy jeszcze, jakich kwot będziemy się domagali i kiedy pozew trafi do sądu. Wiemy jednak, że nie zrezygnujemy z naszych roszczeń i będziemy domagali się sprawiedliwości oraz rekompensaty za straty będące wynikiem działań Wód Polskich

– powiedział Marek Karaś. 

W czwartek Piotr Czuczman, który organizował akcję zbierania podpisów na terenie miasta i gminy Nysa, przekazał PAP, że w Nysie i okolicznych miejscowościach zebrano 1,2 tysiąca podpisów. 

– W sumie mamy więc blisko trzy tysiące podpisów. Kolejnym krokiem będą konsultacje z trójką prawników, którzy zgodzili się prowadzić naszą sprawę pro bono, a następnie opracujemy dalszy plan działania. Oczywiście, będziemy informowali wszystkich zainteresowanych o postępach w sprawie m.in. za pośrednictwem mediów

– powiedział Czuman. 

Wody Polskie podkreślają, że przez cały czas powodzi działały zgodnie z procedurami i obowiązującymi przepisami prawa. Według WP wyjaśnienie mechanizmów wrześniowej powodzi wymaga jeszcze wielu analiz i ekspertyz.

Czytaj także:

Exit mobile version