Zarzuty dla twórcy marki Red is Bad Pawła S.

Fot. PAP/Jarek Praszkiewicz

Fot. PAP/Jarek Praszkiewicz

Paweł S. w czwartek (21 października) usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, popełnienia w ramach tej grupy przestępstw wspólnie z innymi urzędnikami Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (RARS), a także prania brudnych pieniędzy. Według „Rzeczpospolitej” Paweł S. wypowiedział pełnomocnictwo do obrony dwóm swoim adwokatom: Krzysztofowi Wąsowskiemu i Bartoszowi Lewandowskiemu. Mec. Jacek Dubois poinformował że został jedynym pełnomocnikiem Pawła S.

PAP poprosiła o komentarz mecenasa Krzysztofa Wąsowskiego i mecenasa Bartosza Lewandowskiego. Obaj przekazali, że nie będą komentować tych doniesień medialnych. 

O zarzutach po południu poinformował naczelnik śląskiego wydziału PK prok. Tomasz Tadla. Jak zaznaczył, czynności z udziałem podejrzanego, które w katowickiej prokuraturze rozpoczęły się w czwartek przed południem, ok. godz. 17. dobiegały końca. Są jednak planowane na kolejne dni.

– Prokurator zgodnie z procedurą przedstawił podejrzanemu zarzuty; są to zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i popełnienia w ramach tej grupy przestępstw wspólnie z innymi urzędnikami Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, a także w przypadku tego podejrzanego zarzut prania brudnych pieniędzy

– powiedział prok. Tadla.

– Te czynności będą trwały w ciągu kilku kolejnych dni. Nie zdradzamy, czy podejrzany składa wyjaśnienia i jakie

– zastrzegł szef śląskiego wydziału PK.

Dalsza część tekstu pod tweetem

W rozesłanym w czwartek (31 października) komunikacie PK uściśliła, że zarzuty dotyczą: „brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, współdziałania w przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych reprezentujących Rządową Agencję Rezerw Strategicznych oraz prania brudnych pieniędzy (art. 258 par. 1 kk, art. 231 par. 1 i 2 kk w zw. z art. 21 par. 2 kk oraz art. 299 par. 1 i 5 kk)”. 

– Przesłuchany w charakterze podejrzanego Paweł S. złożył wyjaśnienia. Na obecnym etapie postępowania nie informujemy o ich treści. (…) Prokurator zarządził dziś przerwę w przesłuchaniu. Czynność będzie kontynuowana w następnych dniach” – dodała w komunikacie PK. „Te czynności będą trwały w ciągu kilku następnych dni

– powiedział dziennikarzom szef śląskiego wydziału PK. 

Dopytywany, czy planowane są konfrontacje z innymi podejrzanymi w śledztwie (CBA przewiozła w czwartek do katowickiej prokuratury jedną z podejrzanych w sprawie – PAP), prok. Tadla stwierdził, że nie może ujawnić takich informacji. To samo odpowiedział na pytanie o stan zdrowia Pawła S. Poinformował natomiast, że podejrzanego reprezentuje obecnie jeden pełnomocnik.

Mec. Jacek Dubois jedynym pełnomocnikiem Pawła S.

Mec. Jacek Dubois poinformował w Katowicach, że został jedynym pełnomocnikiem Pawła S.

Pytany o czynności przewidziane w kilku następnych dniach zaznaczył, że przedstawione S. zarzuty są poważne i „jeżeli ktoś ma podjąć rzeczową obronę, potrzebuje czasu, żeby te wszystkie rzeczy stosownie wyjaśnić”.

Mec. Dubois potwierdził, że podejrzany, któremu w czwartek przed południem towarzyszyło trzech obrońców, zdecydował się wypowiedzieć pełnomocnictwa dwóm pozostałym. Pytany o przyczyny tej decyzji uznał, że mogły to być „powody ekonomiczne”.

– Został zabezpieczony cały majątek mojego klienta, więc musi ograniczać pewne rzeczy. Poza tym zawsze jest chyba tak, że się w życiu konsultuje z wieloma osobami, w końcu szuka jakiegoś przewodnika. Decyzja zapadła, że chyba jako najstarszy mam (…) go reprezentować

– powiedział Dubois.

Pytany o zasygnalizowane przez prokuraturę czynności z udziałem Pawła S. „w kilku najbliższych dniach” obrońca sprecyzował, że odbędą się one w piątek, a następnie w poniedziałek.

– Mój klient po zapoznaniu się z tymi zarzutami przedstawia swój punkt widzenia, czyli ustosunkowuje się do przedstawionych mu zarzutów

– wskazał.

– Zarzuty są dosyć poważne, dotyczą dużych przedsięwzięć gospodarczych, więc jeżeli ktoś ma podjąć rzeczową obronę, potrzebuje czasu, żeby te wszystkie rzeczy stosownie wyjaśnić

– zasygnalizował Dubois.

Dopytywany, czy Paweł S. przyznał się do postawionych mu zarzutów, obrońca przypomniał, że jego praca jest obłożona szeregiem tajemnic postępowania.

– Gospodarzem (śledztwa – PAP) jest prokuratura – to jest jedyny w tej chwili podmiot, który może na ten temat coś powiedzieć szczegółowo

– zaznaczył. 

Pytany natomiast o kondycję S. pełnomocnik ocenił, że jest on na pewno „bardzo zmęczony”.

– Była to dość długa podróż, na pewno nieprzespana noc, wyczerpujące przesłuchanie. Także udał się na odpoczynek i mam nadzieję, że dobrze mu zrobi trochę snu

– ocenił Dubois.

Paweł S. (początkowo wyraził zgodę na podawanie nazwiska, w czwartek jego obrońcy przekazali, że została ona wycofana) został zatrzymany w piątek w Dominikanie. W środę został przetransportowany do Polski, po tym jak strona dominikańska zgodziła się na jego deportację; samolot z S. wylądował na Lotnisku Chopina po godz. 21. 

Po przekroczeniu polskiej granicy zastosowane zostało postanowienie sądu o tymczasowym aresztowaniu S. na 90 dni. Zgodnie z przepisami, po przesłuchaniu prokurator zarządzi doprowadzenie podejrzanego do sądu z wnioskiem o utrzymanie tymczasowego aresztowania – chyba że zdecyduje się zmienić środek zapobiegawczy. 

– Jutro mają być dalej prowadzone czynności, ponieważ prokurator musi podjąć decyzję ws. środka zapobiegawczego. Taka decyzja zostanie podjęta po usłyszeniu stanowiska mojego klienta

– powiedział mec. Dubois. 

Prok. Tadla, pytany jeszcze przed doprowadzeniem Pawła S., czy prokuratura wystąpi o utrzymanie aresztu odpowiedział, że takie decyzje podejmuje się dopiero po przesłuchaniu. W czwartek po południu wskazał, że ew. wniosek w tej sprawie zostanie wystosowany do sądu niezwłocznie po zakończeniu czynności z udziałem S. 

Prokuratura Krajowa nie chce obecnie mówić, na jakim etapie jest śledztwo ws. RARS. Naczelnik katowickiego wydziału przyznał zarazem w czwartek, że czynności z udziałem Pawła S. to ważny moment tego postępowania. 

Tuż przed 10 do katowickiego gmachu prokuratury weszli obrońcy. Mec. Dubois sygnalizował wówczas, że to jego pierwsze od miesięcy spotkanie z klientem, dlatego m.in. nie wiadomo jeszcze było, czy podejrzany będzie składał wyjaśnienia. Obrońca nie chciał też odnosić się m.in. do okoliczności jego zatrzymania – zastrzegł, że zna je jedynie z doniesień medialnych. 

O wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów b. szefowi RARS Michałowi K. i Pawłowi S. w sprawie nieprawidłowości w RARS Prokuratura Krajowa informowała w sierpniu br. Chodziło o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Od 10 października Sz. był poszukiwany czerwoną notą Interpolu. Wcześniej wystawiono za nim list gończy i europejski nakaz aresztowania. 

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 r. Prowadzi je Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i realizowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. 

Podstawą wszczęcia śledztwa były zgromadzone przez CBA materiały o charakterze niejawnym oraz dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Na dalszym etapie śledztwa Generalny Inspektor Informacji Finansowej złożył dwa kolejne zawiadomienia o podejrzeniu prania brudnych pieniędzy. 

W czwartkowym komunikacie PK napisała, że „śledztwo dotyczy przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez przedstawicieli RARS”.

– W sprawie tej wyjaśniane są nieprawidłowości, do jakich doszło m.in. na skutek nadużywania regulacji z ustawy o rezerwach strategicznych pozwalających na pominięcie lub uproszczenie procedur zamówień publicznych

– zaznaczono. 

PK wskazała, że ujawnione nieprawidłowości dotyczą podejrzenia preferencyjnego traktowania wybranych podmiotów gospodarczych oraz akceptowania zawyżonych cen na towary, w tym m.in. na dostawy agregatów prądotwórczych, maseczek ochronnych oraz innych produktów służących przeciwdziałaniu skutkom pandemii COVID-19. 

W trakcie śledztwa ujawniono również, że część transakcji zawarto mimo otrzymania przez pracowników RARS negatywnego stanowiska CBA co do wyboru konkretnej oferty, z uwagi na zastrzeżenia co do rzetelności oferenta. 

Zgodnie z przekazanymi przez PK ustaleniami śledztwa, jednym z beneficjentów tego procederu był podmiot reprezentowany przez Pawła S.

– Z materiału dowodowego wynika podejrzenie, iż Paweł S. po uzgodnieniu z urzędnikami RARS nielegalnych działań stanowiących przekroczenie uprawnień, doprowadził do zawarcia z agencją szeregu umów na dostawę agregatów prądotwórczych

– podała prokuratura.

W sumie podmiot reprezentowany przez Pawła S. miał uzyskać z RARS co najmniej 242,6 mln zł. 

– Zawarcie i realizacja tych umów były sprzeczne z zasadami bezstronnego i obiektywnego traktowania oferentów, racjonalnego gospodarowania publicznymi środkami finansowymi, w tym wydatkowania funduszy w sposób obiektywny, celowy i oszczędny

– uznali śledczy. 

Zastrzegli też, że materiał dowodowy, w tym ujawnione transakcje finansowe, „wskazują na podejrzenie, że po uzyskaniu wynagrodzenia z RARS podejrzany dopuścił się działań stanowiących +pranie brudnych pieniędzy+”, poprzez liczne transfery bankowe.

– Celem tych działań było udaremnienie lub znaczne utrudnienie stwierdzenia przestępnego pochodzenia tych środków, a nadto ich wykrycia i zajęcia

– wyjaśnili. 

Te ustalenia są według PK podstawą dla przedstawionych S. zarzutów. Podejrzanemu grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. 

Dotąd w postępowaniu zarzuty przedstawiono łącznie pięciu osobom, w tym byłemu prezesowi RARS Michałowi K. i trzem innym urzędnikom agencji. Michał K. został zatrzymany na terenie Wielkiej Brytanii i toczy się wobec niego postępowanie ekstradycyjne. 

W toku śledztwa prokurator dokonał blokady rachunków bankowych i zabezpieczenia środków finansowych w łącznej kwocie 117,6 mln zł. Na mieniu podejrzanych dokonano zabezpieczeń majątkowych grożących im kar i środków karnych, poprzez zastosowanie hipotek na nieruchomościach oraz zajęcie środków pieniężnych na łączną kwotę ponad 20 mln zł. 

PK zastrzega, że sprawa ma charakter wielowątkowy i rozwojowy. Śledztwo powierzono do prowadzenia delegaturze Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Rzeszowie, a także Mazowieckiemu Urzędowi Celno-Skarbowemu w Warszawie. 

Czytaj także:

Exit mobile version