Były dyrektor Biura Zakupów Agencji Rezerw Materiałowych (obecnie Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych) Hubert B. usłyszał trzy zarzuty – przekazała Prokuratura Krajowa. W środę został on zatrzymany przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Jak poinformowała PK, pierwszy zarzut dotyczy udziału – od kwietnia 2020 roku do marca 2022 roku – w zorganizowanej grupie przestępczej. Dugi zarzut dotyczy złożenia ustalonej osobie obietnicy udzielenia korzyści majątkowej w celu skłonienia tej osoby do naruszenia przepisów prawa i przekroczenia uprawnień, polegających na wywarciu bezprawnego wpływu na przebieg postępowań zakupowych prowadzonych w RARS.
– Trzeci zarzut dotyczy przekroczenia w okresie od kwietnia 2020 roku do września 2021 roku uprawnień w ten sposób, że polecił innym pracownikom Agencji Rezerw Materiałowych wybierać oferty złożone przez określone podmioty gospodarcze, a następnie zawierać umowy na dostawę towarów z wyżej wymienionymi podmiotami, niezależnie od specyfikacji złożonych przez nich ofert, a nawet pomimo faktu, iż podmioty te nie miały doświadczenia i potencjału ekonomiczno-technicznego do realizacji dostaw rękawiczek, maseczek chirurgicznych i innego wyposażenia zamawianego przez Agencję Rezerw Materiałowych
– wyjaśniła PK.
Hubert B. został przesłuchany w charakterze podejrzanego i złożył wyjaśnienia.
– Wobec zachodzącej obawy bezprawnego utrudniania postępowania oraz realnej groźby wymierzenia surowej kary, prokurator wystąpił do Sądu Rejonowego Katowice-Wschód w Katowicach z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Sąd uwzględnił wniosek prokuratora w całości
– podała PK.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości w RARS wszczęto 1 grudnia 2023 r. Obecnie prowadzi je Śląski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach. Dotyczy ono m.in. przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez pracowników RARS podczas organizowania i realizowania zakupu towarów, a tym samym działania na szkodę interesu publicznego od 23 lutego 2021 r. do 27 listopada 2023 r. w Warszawie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Podstawą wszczęcia śledztwa były zgromadzone przez CBA materiały o charakterze niejawnym i dwa zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone przez Generalnego Inspektora Informacji Finansowej (GIIF). Na dalszym etapie śledztwa GIIF złożył dwa kolejne zawiadomienia o podejrzeniu prania brudnych pieniędzy.
Dotychczas prokurator przedstawił zarzuty łącznie pięciu osobom m.in. dyrektorce biura zakupów Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Justynie G. i kierowniczce z tego biura Joannie P. Zarzuty te dotyczą przekroczenia uprawnień w związku z pełnieniem funkcji publicznych, co miało polegać na preferencyjnym traktowaniu niektórych kontrahentów RARS w związku z realizacją grantu unijnego w kwocie 114 mln euro na dostawę agregatów prądotwórczych dla Ukrainy.
Prokuratura 22 sierpnia poinformowała, że w śledztwie w sprawie nieprawidłowości w RARS wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów b. szefowi Agencji Michałowi K. i Pawłowi Szopie, twórcy marki Red is Bad. Chodzi o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
W sierpniu Sąd Rejonowy Katowice-Wschód na wniosek prokuratora zgodził się na aresztowanie Michała K., co pozwoliło na wszczęcie poszukiwań listem gończym i wydanie europejskiego nakazu aresztowania. Michał K. 2 września został zatrzymany w Londynie. Polska zwróciła się o jego ekstradycję. W ubiegły wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku o wydanie wobec niego listu żelaznego.
Nie wiadomo, gdzie przebywa Szopa. Jest on poszukiwany listem gończym i europejskim nakazem aresztowania oraz czerwoną notą Interpolu. Według mediów Szopa prawdopodobnie może być w którymś z krajów Ameryki Południowej.
W sierpniu sąd I instancji nie uwzględnił wniosku prokuratury o aresztowanie Szopy, uznając, że obawa matactwa w jego przypadku nie jest na tyle duża, aby było to konieczne, zwłaszcza że podejrzany złożył wniosek o wydanie listu żelaznego. Po zażaleniu prokuratury sąd okręgowy uznał, że w przypadku podejrzanego zachodzi obawa matactwa i ukrywania się, dlatego zdecydował o jego aresztowaniu. Inny skład katowickiego sądu okręgowego 25 września rozpoznawał zażalenie obrońców na tamto postanowienie i decyzję o aresztowaniu Szopy utrzymał w mocy. We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie nie uwzględnił wniosku o wydanie listu żelaznego dla Szopy.
Polecamy
Jest czerwona nota Interpolu za biznesmenem Pawłem Szopą, twórcą marki Red is Bad
Biznesmen Paweł Szopa, twórca marki Red is Bad poszukiwany jest czerwoną notą Interpolu. Komórka prawna w sekretariacie Interpolu zakończyła ocenę...
Czytaj więcej