Spis treści
W atakach w Libanie w regionie stacjonowania misji ONZ nie ucierpiał żaden z polskich żołnierzy stacjonujących w tym kraju. W bazie PKW UNIFIL oraz na posterunkach polskich żołnierzy nie odnotowano incydentów – przekazał szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
W czwartek (10 października), atakujące teren Libanu w celu zniszczenia działającego tam Hezbollahu, wojska izraelskie ostrzelały w trzech osobnych incydentach trzy stanowiska zajmowane przez UNIFIL – siły pokojowe ONZ w Libanie. Misja UNIFIL liczy około 10 tys. żołnierzy, wśród nich jest też polski kontyngent.
– Dziś w Libanie doszło do ataków na miejscowość Naqoura, w której stacjonuje dowództwo misji ONZ. W wyniku ataków nie ucierpiał żaden z polskich żołnierzy stacjonujących w Libanie. W bazie stacjonowania PKW UNIFIL oraz na posterunkach, na których pełnią służbę nasi żołnierze, nie odnotowano niepokojących incydentów
– poinformował po doniesieniach o ostrzale we wpisie na portalu X wicepremier, szef MON.
Dalsza część tekstu pod tweetem
Dziś w Libanie doszło do ataków na miejscowość Naqoura, w której stacjonuje dowództwo misji ONZ. W wyniku ataków nie ucierpiał żaden z polskich żołnierzy stacjonujących w Libanie.
W bazie stacjonowania PKW UNIFIL oraz na posterunkach, na których pełnią służbę nasi żołnierze,…— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) October 10, 2024
UNIFIL potwierdziła, że jej kwatera główna i pobliskie stanowiska były w ostatnim czasie „wielokrotnie atakowane”, a izraelscy żołnierze celowo ostrzelali i zniszczyli kamery monitoringu. Dodano, że dwóch wojskowych z misji zostało rannych wskutek ostrzału izraelskiego czołgu. Rzecznik UNIFIL Andrea Tenenti powiadomił, że dwie zaatakowane bazy, oprócz kwatery głównej, należą do włoskich żołnierzy.
Izrael od kilku tygodni intensywnie bombarduje Liban, a od ponad tygodnia prowadzi operację lądową na południu tego kraju, podkreślając, że jego celem są terroryści Hezbollahu – wspieranej przez Iran organizacji, która od dekad z różną intensywnością walczy z Izraelem.
Kilka dni temu izraelskie wojsko zwróciło się do ONZ o ewakuację ponad 20 punktów obserwacyjnych misji, ostrzegając, że nie może zagwarantować im bezpieczeństwa. ONZ odmówiła. W niedzielę UNIFIL wyraziła też zaniepokojenie działaniem izraelskich wojsk w bezpośrednim sąsiedztwie jej stanowisk.
Tymczasowe Siły Zbrojne ONZ (UNIFIL) działają w Libanie od 1978 roku na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa. Celem misji, która była kilkakrotnie modyfikowana, jest monitorowanie sytuacji na granicy izraelsko-libańskiej i wspieranie stabilności w regionie. Obecnie misja składa się z około 10 tys. żołnierzy i 800 cywilów. W ramach UNIFIL działa Polski Kontyngent Wojskowy (PKW) w Libanie, liczący 250 żołnierzy i pracowników.
Dalsza część tekstu pod polecanym artykułem
Czytaj także:
Żołnierze ze Świętoszowa spakowani. Jadą do Libanu
Żołnierze ze Świętoszowa szykują się do wyjazdu na kolejną misję. Najbliższe 6 miesięcy spędzą w Libanie w ramach Tymczasowych Sił Zbrojnych ONZ. Główne zadania Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Libanie...
Czytaj więcejDetails1. Izrael ostrzelał trzy stanowiska sił pokojowych ONZ
Wojska izraelskie ostrzelały w trzech osobnych incydentach trzy stanowiska zajmowane przez UNIFIL – siły pokojowe ONZ w Libanie – poinformowała w czwartek (10 października) agencja Reutera, powołując się na źródło w ONZ. Misja UNIFIL liczy około 10 tys. żołnierzy, wśród nich jest też polski kontyngent.
Według źródła Reutersa w środę izraelski czołg ostrzelał wieżę strażniczą przy kwaterze głównej UNIFIL w mieście Nakura. Spadło z niej dwóch żołnierzy, którzy zostali lekko ranni. W pozostałych incydentach użyto broni krótkiej i nikt nie doznał obrażeń. Do wszystkich ataków doszło w ciągu jednej doby.
UNIFIL potwierdziła, że jej kwatera główna i pobliskie stanowiska były w ostatnim czasie „wielokrotnie atakowane”, a izraelscy żołnierze celowo ostrzelali i zniszczyli kamery monitoringu. Dodano, że dwóch wojskowych z misji zostało rannych wskutek ostrzału izraelskiego czołgu. Rzecznik UNIFIL Andrea Tenenti powiadomił, że dwie zaatakowane bazy, oprócz kwatery głównej, należą do włoskich żołnierzy.
Izrael od kilku tygodni intensywnie bombarduje Liban, a od ponad tygodnia prowadzi operację lądową na południu tego kraju, podkreślając, że jego celem są terroryści Hezbollahu – wspieranej przez Iran organizacji, która od dekad z różną intensywnością walczy z Izraelem.
Kilka dni temu izraelskie wojsko zwróciło się do ONZ o ewakuację ponad 20 punktów obserwacyjnych misji, ostrzegając, że nie może zagwarantować im bezpieczeństwa. ONZ odmówiła. W niedzielę UNIFIL wyraziła też zaniepokojenie działaniem izraelskich wojsk w bezpośrednim sąsiedztwie jej stanowisk.
Szczególnie newralgicznym punktem jest stanowisko 6-52 w pobliżu miejscowości Marun ar-Ras, obsadzone przez irlandzkich żołnierzy – powiadomił w czwartek dziennik „Jerusalem Post”. Punkt znajduje się tuż przy tzw. Błękitnej Linii, czyli linii demarkacyjnej wyznaczającej granicę izraelsko-libańską.
Po wkroczeniu do Libanu izraelska armia utworzyła tymczasowy posterunek w bezpośrednim sąsiedztwie stanowiska 6-52. Zinterpretowano to jako próbę wywarcia presji na Irlandczykach, by opuścili swoją pozycję – skomentowała gazeta. W sąsiednim punkcie, oznaczonym jako stanowisko 6-50, stacjonują polscy żołnierze – dodał „Jerusalem Post”.
Tymczasowe Siły Zbrojne ONZ (UNIFIL) działają w Libanie od 1978 roku na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa. Celem misji, która była kilkakrotnie modyfikowana, jest monitorowanie sytuacji na granicy izraelsko-libańskiej i wspieranie stabilności w regionie. Obecnie misja składa się z około 10 tys. żołnierzy i 800 cywilów. W ramach UNIFIL działa Polski Kontyngent Wojskowy (PKW) w Libanie, liczący 250 żołnierzy i pracowników.