Kastrujemy bezdomność – ratujemy życie

Kastrujemy bezdomność - ratujemy życie Radio Zachód - Lubuskie

System opieki nad zwierzętami w Polsce nie działa, o czym od lat mówimy w magazynie Między nami zwierzętami !
Obecny i stosowany od lat, ten sam model ochrony zwierząt skoncentrowany jest na gromadzeniu zwierząt w schroniskach. Wszyscy skierowali siły i środki na walkę ze skutkami zamiast na walkę z przyczynami problemu. Efektem takiego działania są: stale rosnąca liczba bezdomnych zwierząt, gigantyczny wzrost wydatków na ten cel, liczne zjawiska patologiczne: adopcje donikąd, masowe uśmiercanie zwierząt i wiele innych.

Ustawę o ochronie zwierząt znowelizowano wielokrotnie. W tym roku mamy wysyp kolejnych projektów. Niestety podobnie jak poprzednie liczne zapowiedzi szumnych zmian w obowiązującej choć pełnej absurdów Ustawie także i te najpewniej zakończą się fiaskiem. Można by powiedzieć: ” i dobrze”. Dlaczego ? Ponieważ, życie i praktyka pokazały, że Ustawa nie tylko nie rozwiązała problemu bezdomności zwierząt w Polsce, ale przyczyniła się do jego pogłębienia. Liczba bezdomnych zwierząt rośnie w zastraszającym tempie, ale jeszcze szybciej rosną koszty ich utrzymania. Wg raportów Fundacji Argos liczba zwierząt w schroniskach od 20 – tu lat utrzymuje się na podobnym poziomie ok 100 tys.  natomiast koszty od 2006 roku wzrosły 6- krotnie. Obecnie wynoszą ponad 300 mln zł. Wg globalnej koalicji ekspertów w Polsce żyje 12,34 mln psów i kotów, z czego 8 procent, czyli około 950 tysięcy, jest bezdomnych. Z całej tej liczby bezdomnych zwierząt w schroniskach żyje blisko 92,5 tysiąca psów i 32,5 tysiąca kotów, a na ulicach – 75 tysięcy psów i 750 tysięcy kotów. Z kolei wg Fundacji Czarna Owca Pana Kota liczba bezdomnych psów i kotów sięga nawet 3 mln. Coraz lepiej kwitnie biznes robiony na cierpieniu zwierząt. Polska to jedyny kraj,  w którym znęcanie się nad zwierzętami odbywa się za publiczne pieniądze.

Z całej tej liczby bezdomnych zwierząt w schroniskach żyje blisko 92,5 tysiąca psów i 32,5 tysiąca kotów, a na ulicach – 75 tysięcy psów i 750 tysięcy kotów.

W 2016 roku na terenie Polski oficjalnie działało 227 schronisk.  To o 85 więcej niż w roku 2006. Budowa kolejnych nie rozwiąże problemu bezdomności.

Polska do dziś nie podpisała Europejskiej Konwencji Ochrony Zwierząt Domowych z 1987 roku, podpisanej nawet przez Azerbejdżan. Bezdomne psy nadal stanowią dochodową gałąź biznesu i kopalnie pieniędzy, także dla wielu dużych organizacji prozwierzęcych. W czyim interesie leży by bezdomność w Polsce  nie zniknęła i nadal miała się dobrze ? Jak to się stało, że mimo  Ustawy o ochronie zwierząt i jej kolejnych nowelizacji w Ustawie o utrzymaniu porządku i czystości w gminach nadal figuruje zapis o ochronie przed bezdomnymi zwierzętami, a problem koszmarnego losu zwierząt domowych nie tylko nie znika, ale pogłębia się ? Polska usytuowana w środku Europy jest przykładem niewyobrażalnej patologii w kwestii ochrony zwierząt domowych.

Jedynym skutecznym rozwiązaniem jest kompleksowy program, uwzględniający ograniczenie podaży zwierząt domowych przez regulację i opodatkowanie działalności hodowania zwierząt domowych na sprzedaż, bezpłatne kastracje i znakowanie zwierząt właścicielskich, edukację oraz zmiany w funkcjonowaniu samego systemu sprawowania opieki nad bezdomnymi zwierzętami.

Kastracja i chipowanie to najważniejsze założenia  programu  Koalicji na rzecz walki z bezdomnością zwierząt, którą tworzy 20 organizacji. Zapraszam na rozmowę z Beatą Krupianik prezesem jednej z nich –  Fundacji Karuna :

Bohaterami cotygodniowego cyklu „Co w kocie piszczy” będą sfinksy:

Z Piotrkiem Dziełakowskim porozmawiamy o bobrach – głównych „oskarżonych” przez rząd o powódź na terenie południowo – zachodniej Polski i „skazanych” za karę na odstrzał:

 

Exit mobile version