80 kandydatów podjęło rękawice i rozpoczęło 27 dniowy kurs wojskowy w ramach Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej. Rekruci uczą się strzelania, wydawania komend, ewakuacji rannego z pola walki, a także taktyki. Dziś w Krośnie Odrzańskim odbył się egzamin sprawdzający ich umiejętności.
W szkoleniu uczestniczy 19-letni żaganianin Wojciech Czapracki. Jak zaznacza służba w wojsku to już rodzinna tradycja.
Program zajęć w jednostce jest napięty i trwa minimum 10 godzin. – Mundurowych każdego dnia czeka wczesna pobudka – mówi Patryk Darasz, dowódca plutonu saperów.
Do samego wieczora trwają zajęcia teoretyczne i praktyczne. Od 21:30 obowiązuje już cisza nocna. 18-letnia Natalia Bura z Zielonej Góry zdecydowała się na prawie miesięczne szkolenie wojskowe. Jak się okazuje czasem trudność mogą sprawiać prozaiczne rzeczy jak… pościelenie łóżka zgodnie z regulaminem.
Jedna z umiejętności, jaką doskonalili kandydaci na wojskowych byla ewakuacja rannego. – Ważna jest powtarzalność każdego zadania, wpojenie dobrych nawyków oraz chęć współpracy z kolegami – dodaje instruktor Adam Kucikiewicz
Zainteresowanie bezpłatnymi szkoleniami jest ogromne. Zaskoczyło nawet Ministerstwo Obrony Narodowej – Część osób traktuje to jako wstęp do służby, inni chcą sprawdzić na czym polega wojskowy fach – dodaje Mateusz Budynek, szef sekcji promocji w ośrodku zamiejscowym w Zielonej Górze Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji.
Posłuchaj relacji: